Coś by trzeba napisać, by dziennik dziennikiem był.
Trening kolarski.
Trening kolarski robię, jak wcześniej napisałem, we współpracy z Trainer Road
Jako że Rampa do mnie nie przemawia (wykręcam jakieś cuda z których później nie daję rady zrobić treningów lub dałbym radę ale musiałbym Comfort Zone opuścić) postanowiłem doświadczalnie ustawić sobie FTP bazując na odbytej godzinnej jeździe.
I tak co osiem tygodni w planach jest dokładanie 5W by w sumie niewielkim kosztem wykonać treningi, nie zajechać się a jednocześnie mieć świadomość że FTP to faktycznie wartość której mogę się trzymać przez godzinę.
Jak to się ma całości przygotowań?
Mniej więcej tak
Base Low Volume I - 3.XII.2019 - FTP 305
Base Low Volume II - 28.I.2020 - FTP 310
Build Low Volume I - 24.III.2020 - FTP 315
Bulid Low Volume II - 19.V.2020 - FTP 320
Specjalty Low Volume - 14.VII.2020 - FTP 325
De facto, po prawie roku treningów zamierzam osiągnąć to co w bieżącym roku podobno miałem w nogach. Tym razem jednak będzie to poparte konkretnym wykonanym treningiem i kto wie, może nawet uda mi się przeskoczyć te magiczne 40km/h w trakcie godzinnego wyścigu (treningu).
Póki co, mam trochę z górki. Ostatni mocny trening na Zwifcie wypluł wynik ocierający się o 310W.