Witamy, witamy z powrotem. 15h/tydz. to jeszcze nigdy nie trenowałem. I nie wiem kiedy/czy w ogóle będę. Szkoda tej kontuzji, ale jeszcze się pościgamy!!
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
Ćpanie endorfin - 2022 by Czeskom
He, he, kryzys wieku średniego? Kto tam wie
Ja też nie i więcej nie zamierzam
Niniejszy dziennik prowadzę do Cracovia Półmaraton, potem przerwa pewnie do listopada (ileż można trenować i pisać
Start już za 1,5 tygodnia więc wczoraj poszedłem pobiegać. Chciałem sprawdzić jak nogi się kręcą więc po 2km truchciku zrobiłem 6 serii po 450m (taką mam wygodną pętelkę blisko siebie). Dopiero przy 5. serii delikatnie zacząłem czuć kolano, 6. jeszcze też zrobiłem, ale kolano coraz bardziej dawało sygnały, że jest więc odpuściłem 2 ostatnie zaplanowane kółeczka.
Pierwsza myśl, to taka, że chyba trzeba odpuścić start, ale jak biegłem z powrotem truchtem, to przestało boleć. Wieczorem i dzisiaj też nie bolało więc może się uda?
Nogi całkiem fajnie kręcą; średnio kółeczka weszły po 3:23. Wiadomo, krótki dystans, ale zapas jeszcze był więc za dużo z lipcowej formy nie straciłem
I pierwszy raz od bardzo dawna, nieświadomie zgarnąłem koronkę
Myślę jutro pobiec 4x 2km na progu, w weekend rower, a potem "zasłużony" tapering
Jak po progowym nie będzie bardzo bolało, to z pomocą tape'ów wystartuję.
Start już za 1,5 tygodnia więc wczoraj poszedłem pobiegać. Chciałem sprawdzić jak nogi się kręcą więc po 2km truchciku zrobiłem 6 serii po 450m (taką mam wygodną pętelkę blisko siebie). Dopiero przy 5. serii delikatnie zacząłem czuć kolano, 6. jeszcze też zrobiłem, ale kolano coraz bardziej dawało sygnały, że jest więc odpuściłem 2 ostatnie zaplanowane kółeczka.
Pierwsza myśl, to taka, że chyba trzeba odpuścić start, ale jak biegłem z powrotem truchtem, to przestało boleć. Wieczorem i dzisiaj też nie bolało więc może się uda?
Nogi całkiem fajnie kręcą; średnio kółeczka weszły po 3:23. Wiadomo, krótki dystans, ale zapas jeszcze był więc za dużo z lipcowej formy nie straciłem
I pierwszy raz od bardzo dawna, nieświadomie zgarnąłem koronkę
Myślę jutro pobiec 4x 2km na progu, w weekend rower, a potem "zasłużony" tapering
Jak po progowym nie będzie bardzo bolało, to z pomocą tape'ów wystartuję.
Zamiast 4x 2km zrobiłem 7x 1km z 2min przerwami, bo akurat taki trening miałem wgrany w zegarku, a nie chciało mi się ustawiać
Fajnie wszedł; odcinki pod górę po 4:00, odcinki z górki 3:40-3:43. No i najważniejsze: kolano nie bolało!
Tętno trochę wysokie jak na mnie 150-160, a ostatni 172. Czyli trochę bardziej vo2maxy wyszły niż próg..
We wtorek może coś jeszcze pobiegam i zobaczę, jak będę się czuł przy 4:30/km
Jak na to, że od zawodów 5 sierpnia przebiegłem tylko ok. 30km to nogi bardzo fajnie niosą
Fajnie wszedł; odcinki pod górę po 4:00, odcinki z górki 3:40-3:43. No i najważniejsze: kolano nie bolało!
Tętno trochę wysokie jak na mnie 150-160, a ostatni 172. Czyli trochę bardziej vo2maxy wyszły niż próg..
We wtorek może coś jeszcze pobiegam i zobaczę, jak będę się czuł przy 4:30/km
Jak na to, że od zawodów 5 sierpnia przebiegłem tylko ok. 30km to nogi bardzo fajnie niosą
Kurde no i kolejny - odcinki pod górę 4:00 Bo ja sie wypisze z tego forum . Trochę mi wstyd z moimi osiągami, jak tu tacy zawodnicy
- FireTriFighter
- Posty: 1209
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Będzie dobrze, pod hopki jak nogi niosą to oby nie przepalić początku. Powodzenia
Złoto sroto zdobyte tu i ówdzie. Czasy macie kosmos. To się chwali