Z poprzedniej platformy pozyskałem wskazówki jak zapobiegać problemowi. Najskuteczniejszą metodą jest stosowanie nosków podczas pływania.
Czy ktoś z obecnych tutaj ma problemy z zatokami po pływaniu, bądź na co dzień? Jak sobie radzicie.
Problem otworzyłem na nowo bo bo ostatnim OW, nic nie zwiastowało problemu, a obudziłem się w nocy z całkowicie zapchanym nosem. Dziś również cieknę niesamowicie, plus kichanie. Takiego przypadku jeszcze nie miałem.
Stosuję płukanie przez prosty irygator wodą z solą oraz dodaję do napojów imbir.
Po basenie generalnie czuję, że chlor podrażnia mi cały układ, ale trochę pokicham, posmarkam i gitarka.
Zatoki, zatoki i jeszcze raz zatoki
- FireTriFighter
- Posty: 1201
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Tak, niestety należę do grupy alergików. Na basenie mam tak, że po 30-40min pływania czasem jeszcze na pływalni zaczynam kichać a później jeszcze przez kilka godzin się zdarza. Ale same zatoki nie są zapchane.
Po OW pewnie jak piszesz, był dodatkowy czynnik, który zrobił robotę.
Nie wiem jak sobie w takiej sytuacji radzić, by mieć w miarę komfort no i noc przespać.
Po OW pewnie jak piszesz, był dodatkowy czynnik, który zrobił robotę.
Nie wiem jak sobie w takiej sytuacji radzić, by mieć w miarę komfort no i noc przespać.
A nie chcesz iść na odczulanie? Mąż kiedyś co kilka tygodni zastrzyki brał. Też był wiecznie smarkaty teraz nic.
Ja mam taki dziwny katar w jednym jeziorze otoczonym drzewami. Coś tam mnie uczula, choć alergikiem nie jestem.
Ja mam taki dziwny katar w jednym jeziorze otoczonym drzewami. Coś tam mnie uczula, choć alergikiem nie jestem.