Dobiega końca 3 tydzień po "ozdrowieniu" - tętno powoli wraca do normy chociaż jak już rozbujam serducho to dosyć długo wraca do "spoczynkowego" - na biegach nadal tylko rozbiegania + krótkie rytmy - na rowerze duży spadek mocy - dzisiaj np 4x2min siłowo po 330W (5x dał bym radę ale bym chyba spadł z roweru) - podobny trening zrobiłem w połowie stycznia ale 6x2' i po 15-20w mocniej. Póki co cieszy mnie każda aktywność i coraz niższe tętno na treningach + dobre samopoczucie w trakcie i po treningu ale spadek siły/mocy jest spory - jestem z formą 3 miesiące do tyłu a za 7 tygodni połówka w Bydgoszczy i albo skrócimy dystans albo zrezygnuję z tego startu

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka