Ło matko co tu się działo

Dzięki wszystkim za gratki i tak takie zainteresowanie

Zawodu postaram się opisać w relacji ale jak lekki ochłonę. Na szybko. Zawody organizacyjnie na 4. U nas to lepiej wygląda. Zaskoczyło pływanie i to bardzo miło. Org wydłużył rower, dodał 2km a odjął z biegu. Rower w otwartym ruchu to jakaś pomyłka. Bieg to plątanina między miejscowymi, po ścieżce rowerowej i agrafki po parku. Wiało i do tego +32. Na pierwszych dwóch pętlach trzymałem waty 230W 39km/h i 227 38km/h. Potem to już katastrofa.
Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka