pn lip 27, 2020 10:46 am
Na początek - może garmin kłamie, ale moje pierwsze w tym sezonie pływanie w wodach otwartych, które miało być na luzie i w ogóle bardzo bardzo powoli, wyszło: 1500 m w 31'. Tempo żałosne jak na kilka lat treningu, ale dużo dużo lepiej niż się spodziewałem. 2:03/100 to jest tempo mojej ćwiartki z Bydgoszczy 2018, na której wychodząc z wody piałem z zachwytu (tam wszyscy mają bardzo dobre czasy pływania, mimo że na ćwiartce płynie się tyle samo pod prąd, co z prądem). Ostatnią z trzech pętli (bo robiłem takie pętle wokół bojek na tutejszym jeziorze) oddychałem wyłącznie w lewo (moja "szybsza" strona) i garmin pokazał 1:56/100.
Może garmin kłamie. Jeśli nawet kłamie, to i tak jest nieźle, bo w ogóle mnie to pływanie nie zmęczyło. W Olsztynie takie samopoczucie biorę w ciemno. Czas oczywiście też.
poniedziałek 20.07
Bieganie - 10,3 km w tlenie z rana, na koniec 6x40' bardzo mocno pod górkę p. 40"; 0:53, tempo 5:11, tętno 141.
wtorek
Rower - powrót na trenażer / TT: 1:00, w tym 4x6' na 105% FTP p. 6'. Czułem się marnie i pozwoliłem sobie w każdej sześciominutówce jechać na zmianę 2' na lemondce i 1' w wyprostowanej pozycji. Ponadto obiecałem sobie w czasie treningu, że ostatniego powtórzenia nie zrobię (zrobiłem), a potem że zrobię całość w wyproście (zrobiłem tak jak poprzednie). NP 260 w, tętno 139.
środa
Basen (25 m) - 1850 m, 1:00, w tym 2x12x25 na maksa na długiej przerwie, do tego trochę normalnego kraula i trochę pull buoya z gumą i rurką.
czwartek
Bieganie - 6x2' VO2max p. 2', tym razem z trochę dłuższym bieganiem w tlenie poprzedzającym powtórzenia, 55', tempo 5:07, tętno 147, znowu rano, znowu bardzo się upodliłem. Zrobione.
piątek
Rower na dworze - TT: 1:02, w tym 50' lekkiego tempa. NP 221 w, tętno 140, średnia 33,8 km/h.
Basen (25 m) - 2000 m, 1:00, w tym 3x8x25 ze "sprintem" do połowy basenu, a między seriami 200 kraul i 200 pull+guma+rurka.
sobota
Zakładka z rana:
Rower na dworze - TT: 1:40, w tym 1:30 na intensywności (zeszłorocznej?) połówki, całość NP 234 w, tętno 149, średnia 35 km/h.
Bieganie - 50 w tlenie, 9,7 km, tempo 5:07, tętno 150. Dłużej niż przy poprzedniej zakładce biegłem w dobrym samopoczuciu, zgon na koniec nie był zgonem absolutnym (tempo trzymałem), hamulce na początku zadziałały.
niedziela
Pływanie OW - 1500 m, 0:31 - patrz wypowiedź na wstępie.
Tydzień z głowy. Swim 2:30, bike 3:40, run 2:40, razem czyni 8:50. Tydzień 2/8 specjalizacji.