sub35!
To będzie coś! Kibicuję
FireTriFighter
- FireTriFighter
- Posty: 1174
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Ostatnie tygodnie dosyć intensywne ogólnie. Było pozytywnie i negatywnie. Wpadła fajna objętość podczas zasadniczo ponad 2 tygodni na Teneryfie. Plan za rok tam wrócić.
Wyjazd niemal w pełni udany, parę pierwszych dni rowerowo nieco słabiej. Generalnie popływane OW, pokręcone i pobiegane.
Za dwa dni atakuję 35min w Chorzowie. Zmotywowałem się w ostatnich dniach, bo jednak urlop w ciepłym nieco mnie odzwyczaił od wychodzenia ze strefy komfortu. Początkowo na tamtejszej trasie by było o to ciężko bo ciekawy podbieg robi robotę. Natomiast jeżeli w tym roku wykonam pierwotne założenia startowe to kolejna szansa na sub 35 to rok następny. Do tego organizator ogłosił inną trasę, nie jest płasko jak na stole, nadal nie bardzo szybko. W ostatnich tygodniach nie było za wiele biegane, ale był rower. Waga 61,1kg , odstawiłem kreatynkę na chwilę. Wyhaczone parę osób z zeszłego roku z sub 35, kilka z nich do utrzymania pewnie częściowo.
Także, kiedy jak nie w sobotę!
Wyjazd niemal w pełni udany, parę pierwszych dni rowerowo nieco słabiej. Generalnie popływane OW, pokręcone i pobiegane.
Za dwa dni atakuję 35min w Chorzowie. Zmotywowałem się w ostatnich dniach, bo jednak urlop w ciepłym nieco mnie odzwyczaił od wychodzenia ze strefy komfortu. Początkowo na tamtejszej trasie by było o to ciężko bo ciekawy podbieg robi robotę. Natomiast jeżeli w tym roku wykonam pierwotne założenia startowe to kolejna szansa na sub 35 to rok następny. Do tego organizator ogłosił inną trasę, nie jest płasko jak na stole, nadal nie bardzo szybko. W ostatnich tygodniach nie było za wiele biegane, ale był rower. Waga 61,1kg , odstawiłem kreatynkę na chwilę. Wyhaczone parę osób z zeszłego roku z sub 35, kilka z nich do utrzymania pewnie częściowo.
Także, kiedy jak nie w sobotę!
Lecisz młody!!!
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Brawo! Pięknie poleciałeś, tempo jak moje na 100m (czasami ).
- FireTriFighter
- Posty: 1174
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Dzięki!
No niestety plan na sub 35 w Chorzowie okazał się zbyt ambitny. Nie było pod to latane, nadal trasa wymagająca dosyć, samotny bieg, warunki też nie pod aż taki czas. Były oczywiście przypały.
Trasa mnie zweryfikowała około 7 km gdzie jeszcze była szansa, ale kolejne hopki totalnie wyłączały mi prąd.
35:21 , 9 open , 4 w kategorii i finalnie dekoracja na drugim miejscu. Ostatnie 200m już bez dociskania. Rok temu miałem taką myśl, może za rok dekoracja tutaj?
Ten czas by jej nie dał, wyprzedziłem parę osób z zeszłego roku , zwycięzca chyba około 30s wolniej jak rok temu.
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
No niestety plan na sub 35 w Chorzowie okazał się zbyt ambitny. Nie było pod to latane, nadal trasa wymagająca dosyć, samotny bieg, warunki też nie pod aż taki czas. Były oczywiście przypały.
Trasa mnie zweryfikowała około 7 km gdzie jeszcze była szansa, ale kolejne hopki totalnie wyłączały mi prąd.
35:21 , 9 open , 4 w kategorii i finalnie dekoracja na drugim miejscu. Ostatnie 200m już bez dociskania. Rok temu miałem taką myśl, może za rok dekoracja tutaj?
Ten czas by jej nie dał, wyprzedziłem parę osób z zeszłego roku , zwycięzca chyba około 30s wolniej jak rok temu.
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
Zuch! a pretekst do ponownego wrzucenia mema wszechczasów idealny!
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
- FireTriFighter
- Posty: 1174
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
No dzięki, czas uznaję za świetny dla mnie. Okazja do sub 35 w kolejnym roku, który powoli też się kształtuje w głowie...
Jednak tymczasem 2,5 tygodnia do Rumi i docelowy Czempiń też pojawia się na horyzoncie. Sądzę, że brakuje delikatnego dopracowania formy oraz przede wszystkim objeżdżenia na czasówce. Na razie zrobiłem tylko jedną jazdę, w trakcie której mało siedziałem w aero. Jest jeszcze czas więc ogarnę ten temat.
Biegowo czuję mocny, rower widzę po mocy, że nie zrobiłem szczególnego progresu, ale jednak pojadę Czempiń mocniej (więc pewnie i szybciej) niż rok temu. Spróbuję więc polecieć po zakładany cel!
Ważna sprawa, nie rozchorować się teraz!
Jednak tymczasem 2,5 tygodnia do Rumi i docelowy Czempiń też pojawia się na horyzoncie. Sądzę, że brakuje delikatnego dopracowania formy oraz przede wszystkim objeżdżenia na czasówce. Na razie zrobiłem tylko jedną jazdę, w trakcie której mało siedziałem w aero. Jest jeszcze czas więc ogarnę ten temat.
Biegowo czuję mocny, rower widzę po mocy, że nie zrobiłem szczególnego progresu, ale jednak pojadę Czempiń mocniej (więc pewnie i szybciej) niż rok temu. Spróbuję więc polecieć po zakładany cel!
Ważna sprawa, nie rozchorować się teraz!
Brawo Bawo!
Jak szczęście i zdrowie dopisze, 2 x się pościgamy w tym roku .
W sensie, ja jeszcze rower a Ty już drugi bieg będziesz kończył, no ale będę goniła !
Na Rumię warto zabrać coś ciepłego - bluzę, ew. rękawki, czapkę , rękawiczki - tam potrafi być zimno a trasa rowerowa wietrzna.
Powodzenia!
Jak szczęście i zdrowie dopisze, 2 x się pościgamy w tym roku .
W sensie, ja jeszcze rower a Ty już drugi bieg będziesz kończył, no ale będę goniła !
Na Rumię warto zabrać coś ciepłego - bluzę, ew. rękawki, czapkę , rękawiczki - tam potrafi być zimno a trasa rowerowa wietrzna.
Powodzenia!