Ma imię mam Maciej jestem z NT.
Nowy tygodnik, Ci co będą czytali proszę o wyrozumiałość jeżeli chodzi o składnie, interpunkcję, sens, byków ortograficznych raczej nie robię
Rok 2022 - to starty w 1/8 - nigdy nie doświadczyłem.
Seria rzeczna Samsunga plus Bydgoszcz stawiają że cel jest osiągalny.
Szczególnie że dyscyplina wodna jest na dystansie 500 m i dodatkowo z prądem.
Grudniowy wyjazdu na Teneryfę wraz z moim nowych Trenerem pokazuje że potencjał jeszcze jest, a mi się jeszcze chce.
Dystans 1/8 będzie bliższy i bardziej specjalistyczny pod poznańskie wiosenne czasówki 12,16, 20 km.
Dzisiaj wraz z Trenerem robiliśmy testy mleczanowe i opracowywanie nowych zakresów. Wstępnie widać że nie dojechałem do 290W w Rampie przy mleczanie 11,6 a przy 30 sekundowym sprincie na maksa zamknąłem skalę powyżej 22 nmole a zejście do poziomu 4 nmoli trwało ok 23 minut.
Oczywiście Trener też mega gadżeciarz i "rąbniety" na punkcie aero. Tak więc wkrótce rozpoczniemy testy zmian pozycji przy użyciu czujnika do pomiaru cda.
A teraz koncentruję się do spotkania na torze Pruszków - zmieniam "Miszczostwa" NT na dystans 20 km
Szczęśliwego Nowego Roku !!!
Maciej z NT 1/8 IM - wersja rzeczna < 1:15:00
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Aero iz ewrytink! Być może do zobaczenia w Uniejowie a w Bydgoszczy się pościgamy!
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
powodzenia!
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Zdrowia i chęci życzę no i samo zaparcia w realizacji planów!
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
Ostatni tydzień częściowo po mojemu.
Wyniki mleczanów pokazały że jestem cieniutki i nie chodzi o wagę. Plan na 3 tygodnie to niskie tętno, waty nie większe jak 210W. Wczoraj biegałem z tętnem maks 145 bpm. Po trzech tygodniach sprawdzanie mleczanów i wyniki krwi.
Starty opłacone - plan w załączniku.
Jeszcze się pochwalę że na Teneryfie zrobiłem rekord podjazdu i TSS ów
Wyniki mleczanów pokazały że jestem cieniutki i nie chodzi o wagę. Plan na 3 tygodnie to niskie tętno, waty nie większe jak 210W. Wczoraj biegałem z tętnem maks 145 bpm. Po trzech tygodniach sprawdzanie mleczanów i wyniki krwi.
Starty opłacone - plan w załączniku.
Jeszcze się pochwalę że na Teneryfie zrobiłem rekord podjazdu i TSS ów
- Załączniki
-
- Teneryfa.PNG (25.36 KiB) Przejrzano 5130 razy
-
- starty.PNG (2.33 KiB) Przejrzano 5130 razy
-
- plan.PNG (12.66 KiB) Przejrzano 5130 razy
Jeśli chodzi o ilość startów to ambitny plan. Powodzenia!
p.s. Wysłałem PW
p.s. Wysłałem PW
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
Minął miesiąc,
W tym okresie miałem pilnować tętna, większość na luzie, zadania nie wchodziły na 3 a tętno nie przekraczało 155 bym.
Jak wrzucalem treningi z TP do Zwift to FTP przeliczalo na 220.
Wczoraj Trener nie zdążył z wrzuceniem treningów i było trochę ostrzej ale ze bateria w pasku umarła to i nie wiem czy się wysilalem.
Od tego mulenia zepsuł mi się trenazer Direto xrt serwis z Włoch szybko przysłał nowa płytkę zasilania i instrukcje wymiany. Konkret firma.
Aktualnie modernizuje sterowanie w czasowce na bezprzewodowy Etap tylko tył 11 speed chyba że wymyślę patent na xdr 12 w starym zipie.
Nowe tygodnie w planie pokazują wzrost intensywności.
W tym okresie miałem pilnować tętna, większość na luzie, zadania nie wchodziły na 3 a tętno nie przekraczało 155 bym.
Jak wrzucalem treningi z TP do Zwift to FTP przeliczalo na 220.
Wczoraj Trener nie zdążył z wrzuceniem treningów i było trochę ostrzej ale ze bateria w pasku umarła to i nie wiem czy się wysilalem.
Od tego mulenia zepsuł mi się trenazer Direto xrt serwis z Włoch szybko przysłał nowa płytkę zasilania i instrukcje wymiany. Konkret firma.
Aktualnie modernizuje sterowanie w czasowce na bezprzewodowy Etap tylko tył 11 speed chyba że wymyślę patent na xdr 12 w starym zipie.
Nowe tygodnie w planie pokazują wzrost intensywności.
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
Walczę żeby nie przegrać i nie zaczac sobie wstawiać mocniej.
Rok temu jak nie miałem tętna 170 to nie traktowałem że był trening, wczoraj godzinkę z avg 128 bpm. Dwa dni do tyłu na biezni potrzebowałem 5 powtórzenia żeby wejść na 165 przy tempie bliskim 4:00.
Z tych miękkich treningow samoistnie wyszlo FTP 236 realnych watow.
Wziąłem się za remont Felta, amerykańskie chromowane śruby zgniły, wszystko do wymiany w kokpicie, stery też zgnite. Trenowanie na rowerze startowym ma też plusy, nigdy się tak mocna nie zintegrowalem, komfort w każdej pozycji dla wysiłku do 1h. Kokpit poszedł 15 mm wyżej do starych bezpiecznych ustawień Krystyna. Brzuch dyskretnie haczy o kolana dobrze ze tylko w pozycji aero.
Szkoda że dalem ciała z Torem Pruszków ale w zamian wygrałem charytatywną aukcje stroju kolarskiego. Chociaż bliżej mi do bąka niż do Pszczoły.
Rok temu jak nie miałem tętna 170 to nie traktowałem że był trening, wczoraj godzinkę z avg 128 bpm. Dwa dni do tyłu na biezni potrzebowałem 5 powtórzenia żeby wejść na 165 przy tempie bliskim 4:00.
Z tych miękkich treningow samoistnie wyszlo FTP 236 realnych watow.
Wziąłem się za remont Felta, amerykańskie chromowane śruby zgniły, wszystko do wymiany w kokpicie, stery też zgnite. Trenowanie na rowerze startowym ma też plusy, nigdy się tak mocna nie zintegrowalem, komfort w każdej pozycji dla wysiłku do 1h. Kokpit poszedł 15 mm wyżej do starych bezpiecznych ustawień Krystyna. Brzuch dyskretnie haczy o kolana dobrze ze tylko w pozycji aero.
Szkoda że dalem ciała z Torem Pruszków ale w zamian wygrałem charytatywną aukcje stroju kolarskiego. Chociaż bliżej mi do bąka niż do Pszczoły.
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Ja również na rowerze zupełnie inaczej niż w latach poprzednich, co prawda przestałem trenować z tętnem. Trener co prawda sugerował, że "dobrze by było", ale jak pierwszy pasek przestał działać, drugi kupiony z zegarkiem padł po drugim OW stwierdziłem, że odrzucam tętno. Na rowerze W, na bieganiu tempo/samopoczucie a na pływaniu nie ma na co patrzeć. Najlepsze dopiero się zbliża, żeby nie było że się obijam