Problem przepalenia pierwszego km jest dość powszechny. Sztuką jest „wstrzymać konie” zwłaszcza, gdy adrenalina po strzale startera trzyma. Też mam z tym problem, i pewnie większość z nas, czy to po rowerze (tri), czy „na sucho”.
Mimo wszystko gratulacje, nauka jest, doświadczenie zdobyte, następnym razem będzie lepiej.
[ARCHIWUM] nie ma lekko w M40 - Kosa sezon 2021/22
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Czyli masz motywację by poprawić. Graty.
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
Od tego tygodnia wchodzę na plan biegowy do półmaratonu na 15 tygodni. Może uda się poprawić 5-kę przy okazji.
Aktualizacja 15-21 listopada
Pierwszy tydzień planu biegowego pod półmaraton - 80/20 Running: 2021 Edition Half Marathon Level 2. Plan na zasadzie "80-20", czyli ok. 80% czasu treningowego jest na niskiej albo bardzo niskiej intensywności, pozostałe 20% - na wysokiej i b. wysokiej.
W tygodniu weszło 6 treningów biegowych, w tym 1 całkiem lekki-rege, 3 na intensywności nisko-średniej (w tym jeden długi, 1.20') i dwa "jakościowe".
Bonusowo 45' lekkiego kręcenia na trenażerze.
Będę chciał dołożyć jeszcze jedno pływanie w tygodniu, tylko muszę wykombinować kiedy.
W sumie wyszło 54 km biegania, czyli więcej niż biegałem od bardzo dawna. Ciekawe jak nogi na to zareagują.
Pierwszy tydzień planu biegowego pod półmaraton - 80/20 Running: 2021 Edition Half Marathon Level 2. Plan na zasadzie "80-20", czyli ok. 80% czasu treningowego jest na niskiej albo bardzo niskiej intensywności, pozostałe 20% - na wysokiej i b. wysokiej.
W tygodniu weszło 6 treningów biegowych, w tym 1 całkiem lekki-rege, 3 na intensywności nisko-średniej (w tym jeden długi, 1.20') i dwa "jakościowe".
Bonusowo 45' lekkiego kręcenia na trenażerze.
Będę chciał dołożyć jeszcze jedno pływanie w tygodniu, tylko muszę wykombinować kiedy.
W sumie wyszło 54 km biegania, czyli więcej niż biegałem od bardzo dawna. Ciekawe jak nogi na to zareagują.
Aktualizacja 22-28 listopada
Drugi tydzień planu biegowego.
Weszło 5 treningów biegowych (odpuściłem poniedziałkowe rege rozbieganie, żeby nogi bardziej odpoczęły), z czego 2 lekko-średnie, jeden lekko-średni długi, 2 jakościowe. Oprócz tego dwie sesje ćwiczeń i godzina izi trenażera.
Kilometraż biegowy 51 km.
Drugi tydzień planu biegowego.
Weszło 5 treningów biegowych (odpuściłem poniedziałkowe rege rozbieganie, żeby nogi bardziej odpoczęły), z czego 2 lekko-średnie, jeden lekko-średni długi, 2 jakościowe. Oprócz tego dwie sesje ćwiczeń i godzina izi trenażera.
Kilometraż biegowy 51 km.
Aktualizacja 29 listopada - 5 grudnia
I cyk, kolejny tydzień wleciał. Tym razem lżejszy, bo plan jest ułożony na zasadzie trzytygodniowych minicykli, dwa tygodnie mocne, tydzień lekki.
Żeby nie zgłupieć od tego ciągłego biegania zrobiłem małe urozmaicenie, niedzielny długi bieg odwaliłem w sobotę a w niedzielę pojechałem dłuższy rozjazd na trenażerku, w ramach pierwszego triclubowego treningu pod vEveresting. Dwie godzinki pokręciłem, podjechałem na symboliczną Śnieżkę (1603 m n.p.m.), pogadałem na Google Meet z ekipą z Triclubu, ogólnie bardzo fajna przejażdżka.
Biegania wyszło 38 km, więc w zgodzie z ideą tygodnia restowego - sporo mniej niż w poprzednich dwóch.
Teraz nogi gotowe na mocne uderzenie w nadchodzących tygodniach.
I cyk, kolejny tydzień wleciał. Tym razem lżejszy, bo plan jest ułożony na zasadzie trzytygodniowych minicykli, dwa tygodnie mocne, tydzień lekki.
Żeby nie zgłupieć od tego ciągłego biegania zrobiłem małe urozmaicenie, niedzielny długi bieg odwaliłem w sobotę a w niedzielę pojechałem dłuższy rozjazd na trenażerku, w ramach pierwszego triclubowego treningu pod vEveresting. Dwie godzinki pokręciłem, podjechałem na symboliczną Śnieżkę (1603 m n.p.m.), pogadałem na Google Meet z ekipą z Triclubu, ogólnie bardzo fajna przejażdżka.
Biegania wyszło 38 km, więc w zgodzie z ideą tygodnia restowego - sporo mniej niż w poprzednich dwóch.
Teraz nogi gotowe na mocne uderzenie w nadchodzących tygodniach.
Aktualizacja 6-12 grudnia
Czwarty tydzień planu biegowego za mną.
Nie udało się wykonać całości, bo w piątek weszły w paradę sprawy rodzinno-pracowo-imprezowe.
Znakiem tego weszło 5 treningów biegowych (jeden rege, dwa średnie rozbiegania, jeden jakościowy, jedno długie wybieganie), dwie sesje ćwiczeń, jeden izi rozjazd na Zwifcie i jedno pływanie (drewno jak nie wiem).
W tym 52,6 km biegania.
Czwarty tydzień planu biegowego za mną.
Nie udało się wykonać całości, bo w piątek weszły w paradę sprawy rodzinno-pracowo-imprezowe.
Znakiem tego weszło 5 treningów biegowych (jeden rege, dwa średnie rozbiegania, jeden jakościowy, jedno długie wybieganie), dwie sesje ćwiczeń, jeden izi rozjazd na Zwifcie i jedno pływanie (drewno jak nie wiem).
W tym 52,6 km biegania.
Noooo…śmigał będzie!
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Zobaczymy z tym śmiganiem. Jakoś jestem sceptyczny co do moich możliwości biegowych.
Tymczasem - aktualizacja 13-19 grudnia
Zgodnie z planem wszedł drugi (mocny) tydzień drugiego minicyklu.
Z biegania dało radę zrobić dwa wybiegania ogólne, dwie sesje jakościowe i jednego długasa (1.50' omg ).
Do tego dwie sesje ćwiczeń, a bonusowo drugi grupowy trening pod vEveresting z Triclubem na Zwifcie. Dwie i pól godziny wykręcone, 1600 m podjechane (trainer difficulty 100%), nawet dobrze weszło, mocniej niż ostatnio.
Kilometraż biegowy 58,7 km (rekord od nie wiem kiedy!)
Tymczasem - aktualizacja 13-19 grudnia
Zgodnie z planem wszedł drugi (mocny) tydzień drugiego minicyklu.
Z biegania dało radę zrobić dwa wybiegania ogólne, dwie sesje jakościowe i jednego długasa (1.50' omg ).
Do tego dwie sesje ćwiczeń, a bonusowo drugi grupowy trening pod vEveresting z Triclubem na Zwifcie. Dwie i pól godziny wykręcone, 1600 m podjechane (trainer difficulty 100%), nawet dobrze weszło, mocniej niż ostatnio.
Kilometraż biegowy 58,7 km (rekord od nie wiem kiedy!)
Aktualizacja 20-26 grudnia
Tydzień świąteczny pod znakiem odpoczynku i regeneracji.
Dobrze, że w planie akurat też wypadał tydzień rege.
Udało się zrobić dwie sesje biegowe - jedna jakościowa, jedna długa, wytrzymałościowa, i to tyle.
Od poniedziałku jedziemy znowu mocno z tematem.
Tydzień świąteczny pod znakiem odpoczynku i regeneracji.
Dobrze, że w planie akurat też wypadał tydzień rege.
Udało się zrobić dwie sesje biegowe - jedna jakościowa, jedna długa, wytrzymałościowa, i to tyle.
Od poniedziałku jedziemy znowu mocno z tematem.