[Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu jakośtam
Najpierw motto tego startu
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Kajet - rozumiem, że zostałeś takim Elonem Muskiem triathlonu i będziesz stopniował napięcie - po jednym "tłicie" dziennie a pełną relację skompletujemy około gwiazdki
No dawaj chłopie jakąś relację bo mi Friel ciężko wchodzi i jakiegoś przerywnika od główkowania potrzebuję
Relacja z Malborka: viewtopic.php?f=13&t=264
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
tak w ogóle to Tydzień z głowy. Tydzień 8/8 specjalizacji. Swim 2:45, bike 4:40, run 3:00, zmiany 5:00, razem czyni 10:30.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Także mam różową koszulkę
Ja niby mam, ale inną - tę pożyczył mi kolega, znany troll i prześmiewcaWilli pisze:Także mam różową koszulkę
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Koniec sezonu. Trochę nie pisałem, bo nie byłem pewien, czy sezon skończyłem, czy nie - kroił się jeszcze możliwy sprint duathlon - ale skończyłem.
Trzy tygodnie po Malborku przedstawiały się tak:
07-13.09 Swim 1:55, bike 0:00, run 0:45, razem czyni 2:40
14-20.09 Swim 1:00, bike 0:45, run 0:40, razem czyni 2:25 triathlonu plus 22 godziny łażenia z kumplami po Tatrach (jeśli kogoś ta część tygodnia interesuje, mogę ponudzić o tym, gdzie byliśmy). Tatry były zamiast startu w Płocku i mimo że Płock to świetne zawody, swojego wyboru absolutnie nie żałuję.
21-27.09 Swim 2:45, bike 1:50, run 2:20, trening core 0:15, razem czyni 7:10.
Po powrocie z Tatr spostrzegłem, że: świetnie mi się biega - szczególnie krótkie odcinki i treningi na zmęczonych nogach, za to tak sobie mi się jeździ, obniżyłem FTP w aplikacjach z 300 do 285. Góry to świetny trening siłowy dla nóg, bioder i pośladków; Mikael Eriksson (którego imię jeszcze wspomnę) twierdzi, że szczególnie cenne w kontekście biegania są skurcze ekscentryczne (tzn. napięcie mięśnia wydłużającego się) dwójek w czasie schodzenia z góry. To prowadzi do wniosków, że szczególnie w obliczu zbliżających się 40. urodzin będę chciał jakieś elementy treningu siłowego wprowadzić na stałe.
Cele na sezon 2020, zanim jeszcze dopadł nas COVID, wyglądały tak:
Zapraszam do nowego dziennika: viewtopic.php?f=10&t=288
Trzy tygodnie po Malborku przedstawiały się tak:
07-13.09 Swim 1:55, bike 0:00, run 0:45, razem czyni 2:40
14-20.09 Swim 1:00, bike 0:45, run 0:40, razem czyni 2:25 triathlonu plus 22 godziny łażenia z kumplami po Tatrach (jeśli kogoś ta część tygodnia interesuje, mogę ponudzić o tym, gdzie byliśmy). Tatry były zamiast startu w Płocku i mimo że Płock to świetne zawody, swojego wyboru absolutnie nie żałuję.
21-27.09 Swim 2:45, bike 1:50, run 2:20, trening core 0:15, razem czyni 7:10.
Po powrocie z Tatr spostrzegłem, że: świetnie mi się biega - szczególnie krótkie odcinki i treningi na zmęczonych nogach, za to tak sobie mi się jeździ, obniżyłem FTP w aplikacjach z 300 do 285. Góry to świetny trening siłowy dla nóg, bioder i pośladków; Mikael Eriksson (którego imię jeszcze wspomnę) twierdzi, że szczególnie cenne w kontekście biegania są skurcze ekscentryczne (tzn. napięcie mięśnia wydłużającego się) dwójek w czasie schodzenia z góry. To prowadzi do wniosków, że szczególnie w obliczu zbliżających się 40. urodzin będę chciał jakieś elementy treningu siłowego wprowadzić na stałe.
Cele na sezon 2020, zanim jeszcze dopadł nas COVID, wyglądały tak:
- Pływanie na 1/2 IM w 40' (żenujące jak na piąty sezon, ale czemu nie) - cel spełniony
- Wyrównać rachunki z trasą w Samorin - zawody odwołane
- 1/2 IM bliżej 4:50 niż 5:00 - cel niespełniony
- Bieganie nie niżej niż w 15. centylu stawki open na co najmniej połowie zawodów - cel niespełniony, oj daleko do tego było, daleeeeeeeko
- Jeździć krótkie dystanse na mocy znormalizowanej 260 w - cel niespełniony, również nie zbliżyłem się nawet
- 10 km poniżej 40' (termin: do 11 listopada 2020 r.) - wszystkie interesujące mnie zawody odwołane
- Półmaraton około 1:30, jeśli pobiegnę w sensownym terminie - wszystkie interesujące mnie zawody odwołane
Zapraszam do nowego dziennika: viewtopic.php?f=10&t=288
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet