ndz lip 12, 2020 12:45 pm
Witam dzisiaj taki triathlon na dystansie 1/8 w Borównie, pływanie w jeziorze, dwie pętle po otwartych drogach i bieganie po chodniku/drodze rowerowej.
Miła atmosfera jakieś 40 osób znajomi fajnie można pogadać. Dzisiaj z okazji tego, że zawsze chciałem popływać bez pianki to nadarzyła się ku temu okazja start rano o 9.00 noc nie przespana standard, wybory zaliczone o 7.30 na miejscu startu byłem o 8.10 z bardzo minimalistycznym składem rower, buty do biegania, skarpety, czepek i okulary.
3,2,1 start skok do wody mocny kraul potem dętka, fale, brak pływalności zalanie wodą, ludzie żabka trochę kraula to był ostatni raz bez pianki kiepski ze mnie pływak, jakoś w basenie lepiej to wychodzi. Dobieg do strefy po piachu wiec postanowiłem włożyć skarpety, buty przebiec tak kawałek i wpiąć się w rower. Na rowerze dość mocno wyprzedzałem zameldowałem się jako 7 w T2 szybka zmiana nawet wyprzedziłem 7 i na bieganie do końca trzymałem zakładane okolice 4:00 zostałem wyprzedzony przez 7 i 8 itak dobiegłem do mety. Zegarek nie dał rady to był test aplikacji Triatlon która się zacięła po rowerze strefę T2 zmieniałem na bieganiu po rowerze na ekranie był trójkąt G. coś tam potem zadziałało i jeszcze jakiś błąd wskoczył na rowerze gdzie jechałem na końcu 100 km/h chyba rower pojechałem w okolicach 40 km/h bieganie na 4:00 i myśle że obecna forma dała by możliwość powalczenia o lepszy czas na Bydgoszcz Triathlon a taki był plan na 2020. Czas 1:07:52
Wchodzę w ostani tydzień regeneracji i potem 4 tygodnie fazy szczytu do zawodów A