Nawiązując do smutnego wydarzenia w Gdyni na biegu 10 km z 16 lutego (można wyguglać sobie), chciałabym zapytać jak często i jakie badania wykonujecie?
Ja robiłam do tej pory 1 x na rok:
EKG
echo serca
morfologię
mocz
Ferrytyna + żelazo (wiadomo dlaczego )
- D3 –
- Cholesterol profil
- Na, K, Ca, Mg, Fe
TSH
dodatkowo robię sama usg jamy brzusznej
Myślę, czy nie robić częściej z uwagi na wiek - raz na pół roku.
Treningi podprogowe - rower robię, gdy ktoś jest w domu, biegi - z grupą, a basen - wiadomo, ktoś czuwa
Badania w sezonie
ja robię podstawowe, w zasadzie to co Ty raz do roku. Nie jestem lekarzem, ale wychodzę z założenia, że skoro echo nie pokazuje wad serca i do tej pory kilka sezonów i wyścigów na wysokiej intensywności przeżyłem, to mnie to nie zabije. Raczej prędzej spadnę ze strychu i skręcę kark
zresztą mój lekarz sportowy mówi, że echo tak naprawdę wystarczy raz na kilka lat
zresztą mój lekarz sportowy mówi, że echo tak naprawdę wystarczy raz na kilka lat
- weekendowy
- Posty: 157
- Rejestracja: śr lis 06, 2019 9:57 am
Kardiologiczne typu echo + wydolnościowe robiłem rok temu, planowo mam za rok …morfologia, lipidogram co 3-4 miesiące...
Jesteś zdrową, aktywną osobą. Zapewne wiesz jak powinna wyglądać miska sportowca, wiesz również jakie korzyści niesie ze sobą odpowiednia regeneracja.
Osobiście nie widzę potrzeby częstszego niż raz w roku przeprowadzania badań jeśli nie występują jakieś symptomy wskazujące na pogorszenie stanu zdrowia.
Osobiście nie widzę potrzeby częstszego niż raz w roku przeprowadzania badań jeśli nie występują jakieś symptomy wskazujące na pogorszenie stanu zdrowia.
48 lat mój rocznik, także mam w planach dokładne badania w tym roku, do dej pory badałem serce raz dwa lata temu, ale mam ochotę tak się spódnic trningowo w tym roku, że sam dorosłem do tej myśli.
Fakt, że badania do tej pory ok, wydolnościowe też wyszły super. Z tym, że wiecie, granica możliwości jest ciągle przesuwana, w każdej z 3, a nawet 4 dyscyplin ( nie , nie strefa zmian a siłownia ). Strach jest z tyłu głowy, że mimo, iż wszystko idzie raczej dobrze, to przez jakieś niedopatrzenie przegapi się coś w organizmie.
wszystkiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Czasem zdarza się, że sportowcy światowej klasy, którzy są po stokroć lepiej przebadani od nas, umierają na treningu.
Nie jest moim celem straszyć kogokolwiek, tylko piszę, że nie na wszystko mamy realny wpływ. Te w miarę podstawowe badania robione raz, dwa razy w roku powinny wykluczyć większość ukrytych wad, które mogą prowadzić do nieprzewidzianych skutków
Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Nie jest moim celem straszyć kogokolwiek, tylko piszę, że nie na wszystko mamy realny wpływ. Te w miarę podstawowe badania robione raz, dwa razy w roku powinny wykluczyć większość ukrytych wad, które mogą prowadzić do nieprzewidzianych skutków
Sent from my iPhone using Tapatalk Pro