Ładne
Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
Buty z wkładką karbonową
Mam te butki, jestem właśnie po 18 km biegu i jestem zachwycona! Biegło się jak w puchu, ekstra amortyzacja. Drop wysoki, ale ja w podobnych Hokach biegam.
- FireTriFighter
- Posty: 1201
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Czekamy więc na dalsze
Rozmawiałem niedawno ze znajomym i poniekąd pojawił się temat butów z wkładką. Tak jak tutaj napisano, że nie dla każdego but. Znajomy wspominał o zysku w sytuacji, gdy jednak będziemy pochyleni do przodu, napieramy. Wtedy wkładka fajnie oddaje.
Generalnie ja też temat nieco śledzę, jeżeli nic się nie wysypie to w kolejnym roku pewnie spróbuję.
Rozmawiałem niedawno ze znajomym i poniekąd pojawił się temat butów z wkładką. Tak jak tutaj napisano, że nie dla każdego but. Znajomy wspominał o zysku w sytuacji, gdy jednak będziemy pochyleni do przodu, napieramy. Wtedy wkładka fajnie oddaje.
Generalnie ja też temat nieco śledzę, jeżeli nic się nie wysypie to w kolejnym roku pewnie spróbuję.
No właśnie na podbiegach, których u mnie nie brakuje, fajnie to czuć. Jest jakby miękko, ale sprężyście. Od początku czuć, że but fajnie dopasowany. Test oficjalny pojutrze, na biegu 10 km.
No elo, wykręciłam w bucikach życiówke, czyli 41:33 min. Polecam. But fajnie odbija, amortyzuje. Wydawało mi się, że noga mniej się męczy.
Oczywiście wynik to nie tylko sprawa butów bo trenuje też przy okazji , ale w tych butach serio lepiej się biegło.
Oczywiście wynik to nie tylko sprawa butów bo trenuje też przy okazji , ale w tych butach serio lepiej się biegło.
- FireTriFighter
- Posty: 1201
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Zachęcony promką Nike po informacji od trenera kupiłem najdroższe buty w swoim życiu.
https://www.nike.com/pl/t/meskie-buty-s ... lsrc=aw.ds
Kolega biegacz co prawda sugerował z kolei te:
https://www.nike.com/pl/t/meskie-buty-s ... CU4111-002
Być może jeszcze w tym roku spróbuję w butach z carbonem wystartować.
https://www.nike.com/pl/t/meskie-buty-s ... lsrc=aw.ds
Kolega biegacz co prawda sugerował z kolei te:
https://www.nike.com/pl/t/meskie-buty-s ... CU4111-002
Być może jeszcze w tym roku spróbuję w butach z carbonem wystartować.
Alphy są bardziej dla półmaratonu i maratonu a vapory z racji mniejszej wagi do krótszych dystansów co nie znaczy że w alphach nie da się szybko pobiec - po obejrzeniu dziesiątek testów i recenzji też wybrałem i przetestuję na IM w Borównie
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
- FireTriFighter
- Posty: 1201
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Nike Air Zoom Alphafly- pierwszy bieg zrobiony, 50min swobodnie z 10x100m
But można podzielić na trzy części. Tylna część to miękka totalnie pianka. Jak stoimy to czuć, jakby wręcz była to poduszka bo pianka od razu się zapada. Następnie pianka ma uskok i jest...jakby to nazwać, przerwa. No i przednia część - śródstopie przede wszystkim- docelowa część gdzie but ma pracować. Wrażenia inne jak w butach w których biegałem/biegam.
Początek biegu specyficznie, ale po rozruszaniu się i przejściu do docelowego stylu jest całkiem ok. Niekoniecznie ok zrobiłem zabierając buty na bieg z akcentami. Na akcentach wyszło, że petarda. Po akcentach już biegło się totalnie świetnie, starałem się hamować a odcinki 500m wchodziły w odczuciu mega lekko.
Buty pod mój styl biegu, śródstopie (ok) ale i wycieram z tego co widzę bardziej palce (nie ok). Delikatnie akcentuję co prawda środek stopy i symbolicznie tylną część, ale tego zupełnie nie czuć. Tutaj ta uginająca się wręcz pianka by dawała znać. Dla kogoś kto wali z pięty nie ma szans by to działało dobrze moim zdaniem.
W przyszłym tygodniu wpadnie pewnie jeszcze jeden bieg, ale sądzę, że na najbliższej 1/8 spróbuję.
Moje obawy to głównie raczej brak możliwości wstawienia wkładek jakie stosuję od roku.
But można podzielić na trzy części. Tylna część to miękka totalnie pianka. Jak stoimy to czuć, jakby wręcz była to poduszka bo pianka od razu się zapada. Następnie pianka ma uskok i jest...jakby to nazwać, przerwa. No i przednia część - śródstopie przede wszystkim- docelowa część gdzie but ma pracować. Wrażenia inne jak w butach w których biegałem/biegam.
Początek biegu specyficznie, ale po rozruszaniu się i przejściu do docelowego stylu jest całkiem ok. Niekoniecznie ok zrobiłem zabierając buty na bieg z akcentami. Na akcentach wyszło, że petarda. Po akcentach już biegło się totalnie świetnie, starałem się hamować a odcinki 500m wchodziły w odczuciu mega lekko.
Buty pod mój styl biegu, śródstopie (ok) ale i wycieram z tego co widzę bardziej palce (nie ok). Delikatnie akcentuję co prawda środek stopy i symbolicznie tylną część, ale tego zupełnie nie czuć. Tutaj ta uginająca się wręcz pianka by dawała znać. Dla kogoś kto wali z pięty nie ma szans by to działało dobrze moim zdaniem.
W przyszłym tygodniu wpadnie pewnie jeszcze jeden bieg, ale sądzę, że na najbliższej 1/8 spróbuję.
Moje obawy to głównie raczej brak możliwości wstawienia wkładek jakie stosuję od roku.
Jezu to z jaką prędkością będziesz teraz biegał?
Ostatnio kolega dał mi się przebiec w vaporach.
Nie wiem jak badania, ale czułem się superman
Zauważalnie wybijało do przodu, trzeba było tylko się przyzwyczaić, żeby odbijać się do przodu, a nie w górę.
Kolega twierdzi, ze biega szybciej o ok. 10s./km. Przy tempie ok. 4’/km. To już by była mega różnica!
Nie wiem jak badania, ale czułem się superman
Zauważalnie wybijało do przodu, trzeba było tylko się przyzwyczaić, żeby odbijać się do przodu, a nie w górę.
Kolega twierdzi, ze biega szybciej o ok. 10s./km. Przy tempie ok. 4’/km. To już by była mega różnica!