RafałM pisze: ↑pt lis 29, 2019 8:36 am
Ja tu myślę o pomiarze w korbie a wy mi tu a assionma wyjeżdżacie i w głowie mącicie
Marek, Kajet jeśli je używacie to proszę napiszcie coś więcej. Pomiar na jedną czy dwie nogi ? Wiem, że w necie można znaleźć milion informacji ale wam ufam najbardziej.
Rafał, też jeżdżę na Assioma, od już chyba 2 lat. Kupiłem jak ledwo wchodził na polski rynek, z jednej z pierwszych dostaw. Mam na jedną nogę, bo mi szkoda było wydać kolejnego tysiąca wtedy na dwustronny. Nigdy się nic z nim nie działo, a jeżdżę dużo. Wszystkie treningi na pomiarze oczywiscie. Bateria trzyma długo, ładowanie chyba nie częściej niż co miesiąć. Trudno powiedzieć, bo tak rzadko. Połączenie przez ANT+ bez zarzutu, mam stick'a wpiętego w kompa, bez żadnych "przedłużek" i nigdy nie zrywało. Próbowałem też podpinać przez Bluetooth, też działał, ale na co dzień używam ANT+. Nie trzeba go kalibrować przed każdym treningiem. Ja kalibruję tylko przed zawodami, jak rower stoi w nocy i jest niższa temp. to warto zrobić, żeby wyeliminować jej wpływ na pomiar. W warunkach domowych nie ma konieczności.
Bezsprzeczna zaleta, to że możesz odkręcić i wpiąć w inny rower. Nie ma cyrków typu klucz dynamometryczny itp. Jest zwykly "imbus" do montażu dołączony do pedałów.
Jakie zalety ma pomiar na obie nogi:
- balans lewa/prawa - kwiestia sporna czy to jest potrzebne, bo jak się dowiesz, że masz 48%/52%, to co, będziesz mocniej przyciskał prawą? Wątpliwe
- wygładzona krzywa - jak jedna noga ciągnie, to druga naciska, więc pomiar się wyrównuje. Pomiar na jedną nogę po prostu mnoży wartość z lewej nogi przez 2
Assiomę mogę szczerze polecić. Czy na jedną nogę, czy dwie, to musisz już sobie sam odpowiedzieć. Ja podchodzę do tego tak, że warto mieć jak masz kasę. Ale wolałem ten tysiąć dołożyć do fajnego trenażera. Poza tym drugi pedał (nawet sam rdzeń pomiaru) można zawsze dokupić. Oczywiście wyjdzie nieco drożej niż od razu na 2 nogi. Np. tu:
https://cycling.favero.com/shop/right-p ... or-assioma