A jaki na koniec?

pewnie mój ostateczny rower i musi być extra.
Otóż (Mateusz wtajemniczony już i pomaga szukać.

) szukam rowerku dla siebie.
Obecnie śmigam na Argonie 18, który jest stary, brzydki i niemodny.

Wrost mój to 166cm, nogą 76 (cóż.

).
Miałam już Canyona nowiutkiego w domu xs, ale głupia baba nie doczytała, że xs ma mniesze kola. Rower wrócił do Deutschland.

z bólem serca, bo piekny był.
Mam na oku Treka Spedmax, ale coś niby drogie te podkładki inne badziewia do zmiany kokpitu.
No i średnio mi się podoba.
Zależy mi raczej na nowym, budżet w zasadzie do 35 K.
Musi mieć pomiar, najlepiej wbudowany bidon.
Kto doradzi?
Ps. Wracam na mojego starucha.
