Cześć,
Taki temat rowerowo-biegowo-kontuzyjny.
Mam Tribana 520 z lemondką i sztycą FF - wiem, pewnie trochę śmiesznie, ale na razie rower mnie nie ogranicza (chyba że napiszecie że tak).
Rower sprzed 2 lat, kupiony w romarze S (165-173). Ja mam 170. Od początku jednak kombinowałem z przysunięciem kokpitu, pozycja na łapach wydawała mi się za daleko wysunięta. Wymieniłem fabryczny mostek z 80 na 60, ale czułem że chyba nie tędy droga. Zamontowałem sztycę FF i wstawiłem z powrotem fabryczny mostek 80. Zmieniłem siodło i jest super. Udało mi się nawet wyjąć 4 z 6 podkładek nad mostek. Jestem w stanie całkiem komfortowo jechać w pozycji czasowej.
Niestety mam trochę szpotawe kolana i tzw. kaczy chód, czyli stopy kieruję na zewnątrz (choć stawiam w miarę neutralnie).
Biegam ogólnie niewiele (3x w tygodniu, łącznie 30-35 km/tydzień) właśnie dlatego że większe przebiegi bywają w moim przypadku kontuzjogenne. Ostatnio mniej biegam, więcej jeżdżę. Żeby znacznie poprawić rower i wzmocnić nogi, co mam nadzieję pozwoli również więcej biegać:). Jestem lekki (zdjęcia po kolacji )
Drugi trening z rzędu zaczyna boleć przy ok. 4-5 km (spokojne tempo) wewnętrzna zaznaczona część kolana (ta wystająca kostka poniżej szpary przyśrodkowej). Pewnie jakaś gęsia stopka. Jakieś sugestie?
Chyba przesadziłem z tym przesunięciem siodła. Ciężarek spuszczony z kolana w pozycji poziomej pedała ląduje centymetr przed czubkiem buta.
Proszę o jakieś wskazówki. Siodło w tył? Ale wtedy kokpit się odsunie. A może rower nie wydaje się za mały i powinienem spróbować się wydłużać. Specjalnie rozciągnięty chyba nie jestem, więc może powinienem nad tym popracować? Przednią oś widzę wyraźnie przed mostkiem co może sugerować, że za mały nie jest. A może po prostu ta geometria mi nie leży i jak chcę, żeby było wygodnie w pozycji czasowej to rozwiązaniem jest tylko rower TT?
Idealny byłby pewnie bike fitting ale do Tribana?
Proszę o wskazówki, zarówno co do pozycji, drogi rowerowej, i zbliżającej się kontuzji.
I jeszcze pytanie na koniec bo mnie to zastanawia a nie znalazłem odpowiedzi:
Czemu kolarze (nie TT) nie przesuwają siodełek bardziej do przodu? Z tego co wiem to siodło przesunięte w przód to nie tylko otwarcie miednicy (zwiększenie kąta) a co za tym idzie możliwość większego pochylenia ale również po prostu większy transfer mocy. Czy nie każdy chce, żeby więcej mocy trafiało w napęd? Wiem, że wymogi UCI, ale myślę tu o amatorskiej jeździe. Chyba, że chodzi tu właśnie o zdrowie i TT jest kompromisem większa moc ale mniejsze zdrowie?
Czy pozycja TT to patologia? Bo słyszałem opinię "ustaw siodełko jak należy, a nie jak jeżdżą triatloniści".
ocena pozycji na Tribanie :)
- FireTriFighter
- Posty: 1174
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Jak prześleś mi na priv adres e-mail to prześlę Ci raport z ustawienia do pozycji czasowej. Fakt inna rama, ale wyczytasz może coś właściwego. Mam 173cm wzrostu więc podobnie.
Poniżej moja pozycja na Focusie Cayo. Generalnie była to rama S i widać, że była dla mnie zbyt mała raczej. Trendy oczywiście się zmieniają bo sam kombinowałem z obracaniem lemondki by rurki były bardziej skierowane do góry. Z tego co widzę i to podobnie miałem, że jesteś podparty bardzo blisko łokci co w pewnym sensie daje możliwość jeszcze dalszego przesunięcia do przodu. Zwróć uwagę też na ustawienie bloków.
Poniżej moja pozycja na Focusie Cayo. Generalnie była to rama S i widać, że była dla mnie zbyt mała raczej. Trendy oczywiście się zmieniają bo sam kombinowałem z obracaniem lemondki by rurki były bardziej skierowane do góry. Z tego co widzę i to podobnie miałem, że jesteś podparty bardzo blisko łokci co w pewnym sensie daje możliwość jeszcze dalszego przesunięcia do przodu. Zwróć uwagę też na ustawienie bloków.
- Załączniki
-
- BYD92_6045_201611.jpg (222.02 KiB) Przejrzano 8675 razy
Z tym kolanem to polecam USG + ortopedę lub fizjo. Ja wyleczyłem gęsią stopę (o ile to jest gęsia stopa - wyjdzie na USG). Musiałem zawiesić bieganie na chyba 2 tygodnie, a potem wracać stopniowo przez marszobiegi, do tego codzienne krótkie ćwiczenia rozciągające dwójki (szczególnie od wewnętrznej strony) i pośladki. Mnie wyjątkowo trudno namówić na porządne rozciąganie czy core, ćwiczyłem dosłownie kilka minut dziennie, wystarczyło. Jeszcze przykładałem lód w worku, ale nie wiem, na ile miało to znaczenie.
Co do pozycji, wydaje się, że siodełko może być nieco za wysoko (noga jest praktycznie wyprostowana), do tego zależnie od możliwości sprzętowych i rozciągnięcia dolnej części pleców można by obniżyć kokpit? Zawsze się mówi "idź do fittera", właśnie dlatego, że nie ma jednej dobrej pozycji dla każdego.
Co do pozycji, wydaje się, że siodełko może być nieco za wysoko (noga jest praktycznie wyprostowana), do tego zależnie od możliwości sprzętowych i rozciągnięcia dolnej części pleców można by obniżyć kokpit? Zawsze się mówi "idź do fittera", właśnie dlatego, że nie ma jednej dobrej pozycji dla każdego.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
moim zdaniem siodło za wysoko - noga jest wyprostowana w kolanie, a stopa i tak nie jest pod kątem prostym. Ustaw sobie wstępnie tak, że jak będziesz siedział równo na siodełku, to niech pięta przy wyprostowanym kolanie opiera się o pedał w jego dolnej pozycji.
Czy to ma wpływ na Twój problem z bólem to nie wiem, ale tak jak siedzisz, będziesz przerzucał miednicę na siodełku z lewej na prawą. Może kolano przy tym dostaje? Sprawdź, może będzie lepiej.
Czy to ma wpływ na Twój problem z bólem to nie wiem, ale tak jak siedzisz, będziesz przerzucał miednicę na siodełku z lewej na prawą. Może kolano przy tym dostaje? Sprawdź, może będzie lepiej.
W kwestii transferu mocy to mam całkiem odmienne odczucia. Im bardziej wysunięta pozycja tym trudniej mi generować moc.merfi pisze: ↑pn maja 04, 2020 12:00 amCzemu kolarze (nie TT) nie przesuwają siodełek bardziej do przodu? Z tego co wiem to siodło przesunięte w przód to nie tylko otwarcie miednicy (zwiększenie kąta) a co za tym idzie możliwość większego pochylenia ale również po prostu większy transfer mocy. Czy nie każdy chce, żeby więcej mocy trafiało w napęd? Wiem, że wymogi UCI, ale myślę tu o amatorskiej jeździe. Chyba, że chodzi tu właśnie o zdrowie i TT jest kompromisem większa moc ale mniejsze zdrowie?
Czy pozycja TT to patologia? Bo słyszałem opinię "ustaw siodełko jak należy, a nie jak jeżdżą triatloniści".
Moim zdaniem zwiększanie kąta bioder służy poprawie aerodynamiki (łatwiej się wyciągnąć, obniżyć sylwetkę) i ułatwieniu przejścia do biegu - odciążenie zginaczy bioder.
Dzięki.
Obniżę lekko siodełko. Zastanawiałem się nad tym, bo rzeczywiście pięta mi się przy prostej nodze nie opiera o pedał. Ale przy pedałowaniu stopa idzie bardziej pod kątem i wg mnie nie ma ruchu bioder. Ale spróbuję. Może to się przyczynia.
Widzę po waszych zdjęciach, że samo wysunięcie siodła do przodu chyba nie jest ekstremalne.
Z tym rozciąganiem też na pewno mogę się bardziej przyłożyć.
Czy Waszym zdaniem rower TT mógłby się przyczynić do zwiększenia komfortu / zmniejszenia potencjalnych negatywnych przeciążeń w moim przypadku? Tzn. patrząc na tą pozycję czy nie jest najgorzej i jest tu jakiś potencjał?
FireTriFighter - dziękuję, priv poszedł.
Obniżę lekko siodełko. Zastanawiałem się nad tym, bo rzeczywiście pięta mi się przy prostej nodze nie opiera o pedał. Ale przy pedałowaniu stopa idzie bardziej pod kątem i wg mnie nie ma ruchu bioder. Ale spróbuję. Może to się przyczynia.
Widzę po waszych zdjęciach, że samo wysunięcie siodła do przodu chyba nie jest ekstremalne.
Z tym rozciąganiem też na pewno mogę się bardziej przyłożyć.
Czy Waszym zdaniem rower TT mógłby się przyczynić do zwiększenia komfortu / zmniejszenia potencjalnych negatywnych przeciążeń w moim przypadku? Tzn. patrząc na tą pozycję czy nie jest najgorzej i jest tu jakiś potencjał?
FireTriFighter - dziękuję, priv poszedł.
Przy tym jak to sam określiłeś "kaczkowatym chodzie" jak masz ustawione bloki i jaki luz w blokach?
Moje ustawienie na górze. Luz w skali 6 stopniowej L->H 2,5
W sumie nie zwracałem na to uwagi.
Z ciekawości przesunąłem blok max w tył i tak, żeby stopa szła na zewnątrz. Czuję, że to może być trop.
Rezultat na zdjęciu niżej. Czy o to mniej więcej chodzi?
- Załączniki
-
- bloki.jpg (204.64 KiB) Przejrzano 8627 razy
Dokładnie o to mi chodziło.
Blok przesunięty w tył pozwoli Ci przy sztywnej podeszwie skuteczniej przenieść moc na oś pedału, a odchylony czub buta na zewnątrz będzie przyjaźniejszy i Twojej anatomii i pozwoli wygenerować większą moc.
Zwróć tylko uwagę, byś kostką o ramię korby nie uderzał w czasie jazdy.
Blok przesunięty w tył pozwoli Ci przy sztywnej podeszwie skuteczniej przenieść moc na oś pedału, a odchylony czub buta na zewnątrz będzie przyjaźniejszy i Twojej anatomii i pozwoli wygenerować większą moc.
Zwróć tylko uwagę, byś kostką o ramię korby nie uderzał w czasie jazdy.