Film z pływania - FireTriFighter

Pływanie w triathlonie, open water
arthuroo
Posty: 98
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:35 pm

pt paź 21, 2022 9:55 am

a jak to wpływa na czasy/100m?
SWOLF ?
skoro napisałeś, czy jest urywanie sekund przy 400m/750m/1500m ?
FireTriFighter pisze:
czw paź 20, 2022 2:58 pm
test 400m i 200m wydaje mi się, że popłynąłem zdecydowanie luźniej.
to jest ważne co piszesz, możesz pływać na "negative split" - dobrze jest wyłapać ten sweet point, przy maksymalnym wyciągnieciu, kiedy jeszcze zmęczenie nie daje w kość, więc w drugiej połowie dystansu powinno być szybciej. De facto w gre wchodzi taktyka, idealnie pierwsza połowa na drafcie, a druga to już tylko wyprzedzanie.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pt paź 21, 2022 10:20 am

Szczerze to wierzę, że tak będzie. Jak na razie zrobiłem test 400m i 200m, z nieco innym podejściem- priorytetem było utrzymanie techniki. Wiem, że test na 1000m przykładowo będzie bardziej miarodajny a zawody czyli OW ostatecznie mogą coś powiedzieć.

SWOLF nieco spadł, po jednostce przykładowo z racji świadomego sabotażu planu dołożone 5x100m ale z rytmem pod 21 ruchów- czułem, że trochę za mało, 22 wypada w praktyce lepiej (Finis Tempo przy uchu). Garmin pokazuje Swolf 38, czas pod 1:54. Natomiast pływanie z rytmem pod 22-23 ruchów ucina na 1:48-1:50, czyli jak na basen to za wolno by na OW tyle wyszło. Z PB jest dużo lepiej, w gaciach neoprenowych zdecydowana poprawa. Te dwie rzeczy wydaje mi się, że mocno wpływają na pozycję- mniejsze opory i korzystniejszą pracę nóg- bo nie kopię źle .

Jeszcze zwróciłem uwagę, że często ręce pod wodą przeciągam za szybko i omijam opór (napęd). Po części uznaję miniony rok w wodzie za czas niewykorzystany w 100%. Mogłem zrobić wiele rzeczy lepiej, nie chodzi o plan treningowy.
arthuroo
Posty: 98
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:35 pm

pt paź 21, 2022 11:34 am

Trzymaj się zasady - SWOLF nie powiniens spadać,
no i Garmin nie jest dokładny, chyba że liczy jedną rękę, dla dokładności (szczególnie na 25m) liczymy wszystkie pociągniecia.

ale wszystko wygląda się układać w dobrym kierunku. Powoli dojrzewa w głowie urwanie 7 miunt na 400m, lub 17:30 na 1km
byłoby pięknie :)
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pt paź 21, 2022 3:21 pm

Wciąż się nie znam, ale się wypowiem. Na mój chłopski rozum lepiej jest pływać, przy takim samym wysiłku, szybciej niż wolniej. Jeśli zwiększenie kadencji nie powoduje zwiększenia zmęczenia (co jest w zasadzie jedynym powodem, żeby jej nie zwiększać), to myślę, że człowiekowi jest lepiej, gdy nie wie, co to SWOLF :lol:
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pt paź 21, 2022 3:53 pm

@kajet ja z kolei wychodzę z punktu , że jeżeli zwiększenie kadencji nie zwiększy prędkości finalnie na dystansie 1000m a jednak raczej zwiększy poziom zmęczenia to lepiej przyoszczędzić siły.

Będę szukał optimum z rytmem. Spodziewam się , że ta ścieżka nie ma racji w przypadku krótkich dystansów (1/8) w których brałem udział głównie z racji chęci startowania częściej oraz nadal niepewności czy z bieganiem nogi wytrzymają.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pt paź 21, 2022 4:08 pm

FireTriFighter pisze:
pt paź 21, 2022 3:53 pm
@kajet ja z kolei wychodzę z punktu , że jeżeli zwiększenie kadencji nie zwiększy prędkości finalnie na dystansie 1000m a jednak raczej zwiększy poziom zmęczenia to lepiej przyoszczędzić siły.
100% zgody. Z tym że nie mam przekonania, że tak będzie, ponieważ na filmie pływasz praktycznie dokładanką.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pt paź 21, 2022 4:17 pm

Poniekąd zamierzone, poniekąd nie. Jeden instruktor zwracał mi na to uwagę by poprawić ten "timing". Było gorzej, ale może być lepiej. Tutaj myślę że jest nieco do urwania bo zapewne opór jest wtedy większy.

Natomiast staram się też maksymalnie długo być wyciągnięty w wodzie w myśl zasady, że dłuższa łódź jest szybsza. Spodziewam się, że brzmi to zabawnie biorąc pod uwagę moje kurduplowate rozmiary.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

Czeskom
Posty: 107
Rejestracja: pn sty 03, 2022 2:14 pm

pt paź 21, 2022 5:50 pm

FireTriFighter pisze:
pt paź 21, 2022 4:17 pm
Natomiast staram się też maksymalnie długo być wyciągnięty w wodzie w myśl zasady, że dłuższa łódź jest szybsza. Spodziewam się, że brzmi to zabawnie biorąc pod uwagę moje kurduplowate rozmiary.
imho maksymalnie długo to może nie, ale długo jak najbardziej, chociaż po to, żeby nie hamować podczas "szybowania".
Dla mnie naprawdę spoko to wygląda, ileś tam kaemów trzeba pokonać i różnych jednostek zrobić, żeby urywać kolejne sekundy. Im będzie szybciej, tym będzie łatwiej :)
arthuroo
Posty: 98
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:35 pm

pt paź 21, 2022 5:51 pm

kajet pisze:
pt paź 21, 2022 3:21 pm
Wciąż się nie znam, ale się wypowiem. Na mój chłopski rozum lepiej jest pływać, przy takim samym wysiłku, szybciej niż wolniej. Jeśli zwiększenie kadencji nie powoduje zwiększenia zmęczenia (co jest w zasadzie jedynym powodem, żeby jej nie zwiększać), to myślę, że człowiekowi jest lepiej, gdy nie wie, co to SWOLF :lol:
podzielę się moim doświadczeniem, Nie mam szans na wydolność z 2008-2012, chyba, że w przyszłym życiu. Więc, pływaine pod SWOLF pozwala mi trzymać formę pod PB, pomimo przechodzenia do następnych AG. W 90% setów, pływam na zmniejszenie kadnecji, ale w testach podkręcam, i nie wpływa na zmęczenie, gdyż minimalnie skracam pociągnięcia unikając maksymalnych napięć. Śmiało urywam 5-8 seund na 100m, ale SWOLF jest stały.

W pływaniu na niską kadencję nie pływam dokładanką, kiedy jedna ręka jest u góry, druga zaczyna ściągać, nie prędzej, nie póżniej. tylko ściągnięcie ręki w wodzie z wyprostu jest od końca, najpierw dłoń (lekko na zewnątrz - łatwiej łokieć na zewnątrz wyrzucić), potem łokieć, i ramię najpóźniej, wtedy jest nawięcej siły pod wodą na krótkim ramieniu.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

sob paź 22, 2022 9:36 am

Na chwilę obecną metronom Finisa ustawiam w zakresie 21-23 uderzeń na minutę.

- 21 to nieco za dużo dla mnie na łapki, ale za mało bez sprzętu;
- 22 bez sprzętu typu też trochę mało i pewnie dąży do dokładanki- muszę bardzo wydłużać ruchy, ale dzięki temu mogę korygować to co ;
- 22 z pullboyem jest bardzo ok i j.w. mogę korygować pracę rąk;
- 23 bez sprzętu pewnie będzie bardzo ok a rytm 24 powinien usunąć dokładankę- do tego dążę oczywiście.

Być może zacznę to notować i jakieś szersze wnioski wyciągnę. Instruktor z którym chcę listopad i grudzień na miejscu popracować z brzegu pokazuje, że jest świetnie, ale to zdanie z brzegu więc nie do końca rzetelne.

Oczywiście w czasach basenowych jest różnica pomiędzy 21 a 23, co prawda zawsze nawrót wychodzi inaczej. OW co prawda zweryfikuje ale popracować trzeba nieco inaczej. Finisa można oczywiście ustawiać na wartości pomiędzy 21 a 22 przykładowo.
ODPOWIEDZ