Zatoki, zatoki i jeszcze raz zatoki

Pływanie w triathlonie, open water
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr sie 04, 2021 11:23 am

Z poprzedniej platformy pozyskałem wskazówki jak zapobiegać problemowi. Najskuteczniejszą metodą jest stosowanie nosków podczas pływania.

Czy ktoś z obecnych tutaj ma problemy z zatokami po pływaniu, bądź na co dzień? Jak sobie radzicie.

Problem otworzyłem na nowo bo bo ostatnim OW, nic nie zwiastowało problemu, a obudziłem się w nocy z całkowicie zapchanym nosem. Dziś również cieknę niesamowicie, plus kichanie. Takiego przypadku jeszcze nie miałem.

Stosuję płukanie przez prosty irygator wodą z solą oraz dodaję do napojów imbir.

Po basenie generalnie czuję, że chlor podrażnia mi cały układ, ale trochę pokicham, posmarkam i gitarka.
majre
Posty: 10
Rejestracja: wt gru 15, 2020 7:24 pm

śr sie 04, 2021 12:17 pm

To może nie są zatoki tylko uczulenie na "cuś" z jeziora skoro na basenie nie masz problemu?
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr sie 04, 2021 1:42 pm

Tak, niestety należę do grupy alergików. Na basenie mam tak, że po 30-40min pływania czasem jeszcze na pływalni zaczynam kichać :lol: a później jeszcze przez kilka godzin się zdarza. Ale same zatoki nie są zapchane.

Po OW pewnie jak piszesz, był dodatkowy czynnik, który zrobił robotę.

Nie wiem jak sobie w takiej sytuacji radzić, by mieć w miarę komfort no i noc przespać.
Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

śr sie 04, 2021 5:56 pm

A nie chcesz iść na odczulanie? Mąż kiedyś co kilka tygodni zastrzyki brał. Też był wiecznie smarkaty :D teraz nic.

Ja mam taki dziwny katar w jednym jeziorze otoczonym drzewami. Coś tam mnie uczula, choć alergikiem nie jestem.
ODPOWIEDZ