w każdej konfiguracji wychodzi <1m na uderzenie (odejmując odbicie), tutaj masz spore rezerwy.
Może uda się to jakoś obejść ?
u mnie w łapach i ósemce wyjdzie 13/14 na 25m, więcej pływam w formacie 50m basenu, ale też się zmieszczę w 30 przy SWOLF w okolicy 80.
Film z pływania - FireTriFighter
- FireTriFighter
- Posty: 1203
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Cel urwania czasu w tym roku nie został zrealizowany. Poczułem jednak poprawę wytrzymałości (trening) i jakby poprawę ekonomiki ruchu (warsztaty oraz trening), są więc jakieś plusy.
Minął niemal rok, zdecydowałem się znów popracować z instruktorem. Po zaliczonych warsztatach pływackich wiedziałem, żeby udać się do prowadzącego warsztaty. Niestety muszę dygać do Łodzi (niecała godzinka jazdy), plan mam tak robić co 2-3 tygodnie - pewnie do grudnia bądź jeszcze w grudniu, a może i nawet zrobić pod Jego nadzorem trening który rozpisze trener. Instruktor stwierdził, że wziąłem sobie do serca warsztaty i pracowałem nad materiałem z warsztatów.
Miałem dylemat czy na wspomniane warsztaty się udać czy jednak indywidualne lekcje od razy. Z czasem utwierdziłem się, że warsztaty były równie wartościowe co lekcje indywidualne bo jednak trwały dosyć długo i zostały pokazane elementy, których w wodzie bym nie przerobił. Szczerze więc polecam warsztaty które od czasu do czasu się pojawiają.
Zdecydowanie można odczuć przewagę lekcji z instruktorem z którym mamy jednokierunkową łączność (słuchawki u kursanta, radiostacja u prowadzącego).
Broni nie składam, wiem, że trochę jestem w stanie urwać w tej dyscyplinie, ale olimpijki i tak będę omijał
Minął niemal rok, zdecydowałem się znów popracować z instruktorem. Po zaliczonych warsztatach pływackich wiedziałem, żeby udać się do prowadzącego warsztaty. Niestety muszę dygać do Łodzi (niecała godzinka jazdy), plan mam tak robić co 2-3 tygodnie - pewnie do grudnia bądź jeszcze w grudniu, a może i nawet zrobić pod Jego nadzorem trening który rozpisze trener. Instruktor stwierdził, że wziąłem sobie do serca warsztaty i pracowałem nad materiałem z warsztatów.
Miałem dylemat czy na wspomniane warsztaty się udać czy jednak indywidualne lekcje od razy. Z czasem utwierdziłem się, że warsztaty były równie wartościowe co lekcje indywidualne bo jednak trwały dosyć długo i zostały pokazane elementy, których w wodzie bym nie przerobił. Szczerze więc polecam warsztaty które od czasu do czasu się pojawiają.
Zdecydowanie można odczuć przewagę lekcji z instruktorem z którym mamy jednokierunkową łączność (słuchawki u kursanta, radiostacja u prowadzącego).
Broni nie składam, wiem, że trochę jestem w stanie urwać w tej dyscyplinie, ale olimpijki i tak będę omijał
- FireTriFighter
- Posty: 1203
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Niestety z brzegu i niestety na brodziku, chyba troszkę się zestresowałem że będzie kręcone
https://www.youtube.com/watch?v=kt5eauBpbdQ
https://www.youtube.com/watch?v=kt5eauBpbdQ
Obejrzałem z uwagą. Postęp jest ewidentny. Czego się nie dopłynie, to się dowygląda
Mam wrażenie, że przy oddechu w prawo biodra lecą w dół - ciało robi "scyzoryk". Prawa ręka też wchodzi dość szeroko.
Mam wrażenie, że przy oddechu w prawo biodra lecą w dół - ciało robi "scyzoryk". Prawa ręka też wchodzi dość szeroko.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
- FireTriFighter
- Posty: 1203
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Z nagrania nie jestem za mocno zadowolony, zrobię ponowne przy okazji.
Jestem po kolejnych zajęciach, które nabierają nieco intensywności. Wychodzą tutaj również i kolejne mankamenty. Planowo jeszcze zaliczę 3 takie sesje w Łodzi (x1 listopad, x2 grudzień).
Szczególny problem to lewy bark, który zdecydowanie broni się przed zmianą swojego zakresu pracy. I tutaj więc kolejna sprawa do poprawy.
Jestem po kolejnych zajęciach, które nabierają nieco intensywności. Wychodzą tutaj również i kolejne mankamenty. Planowo jeszcze zaliczę 3 takie sesje w Łodzi (x1 listopad, x2 grudzień).
Szczególny problem to lewy bark, który zdecydowanie broni się przed zmianą swojego zakresu pracy. I tutaj więc kolejna sprawa do poprawy.
Bardzo ładnie pływasz, ja widzę poprawę.
- FireTriFighter
- Posty: 1203
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Filmu kolejnego brak, nadal pracuję nad poprawą, jeszcze wpadnie być może jedna lekcja z instruktorem.
Na teście 400 i 200 wpada 7:01 (19s urwane) i 3:26 (2 s więc w sumie o samo).
Nadal uważam, że przy wyższych intensywnościach gubię się i wkładany wysiłek ma bardzo niemiarodajny zysk czasowy. Parę rzeczy sądzę poprawiłem, trenuję dalej, czekam na OW a bardziej zawody bo w sumie u mnie na OW GPS niestety działa tragicznie. Pewnie niedługo też wpadną dłuższe odcinki i tam również będę mógł się sprawdzić.
Na teście 400 i 200 wpada 7:01 (19s urwane) i 3:26 (2 s więc w sumie o samo).
Nadal uważam, że przy wyższych intensywnościach gubię się i wkładany wysiłek ma bardzo niemiarodajny zysk czasowy. Parę rzeczy sądzę poprawiłem, trenuję dalej, czekam na OW a bardziej zawody bo w sumie u mnie na OW GPS niestety działa tragicznie. Pewnie niedługo też wpadną dłuższe odcinki i tam również będę mógł się sprawdzić.
Wooooooo Półrola ty rybo!!!!
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet