Forum TriathlonLife

Jeśli ktoś przegapił: w Ironman Cozumel debiutował na długim Kristian Blummenfelt. Wygrał. Z czasem 7:21 . Robert Wilkowiecki co prawda nie debiutował, ale też mu nieźle poszło, bo skończył na 4. miejscu z czasem 7:42

czytałem wyniki, plywanie kosmos u Wszystkich, podniosą się głosy o zakaz pływania z prądem, raczej nie będzie potwierdzenia rekordu, a szkoda. Należy założyć, że urwali 6-8 minut . Aż dziw, że nikt tego nie przewidział wcześniej!

Wiadomo jak to z rekordami w tri. Inne trasy, inne warunki. Kto miałby to uznać, bądź nie? To i tak nieoficjalny rekord. Taka tam paplanina dla podbicia klików.
Tak czy owak, zapowiada się fascynujący wyścig w 2022. Frodeno, Iden, Blummenfelt, może Lange jeszcze ciągle w grze? Zobaczymy, ale będzie na pewno co oglądać.

Pływanie było z prądem i wynik nieporównywalny, wiadomo, ale ogólnie wyniki norweskiej bandy zwalają z nóg. Nowe pokolenie w wyczynowym trajlonie wchodzi na pełnej. Najbardziej to mi szkoda Sandersa, jak nie trafi na Frodeno, to na Blu albo Idena, i wiecznie będzie drugi.

Sanders będzie drugi w najlepszym razie. Ładnych paru zawodników jest na zbliżonym do niego poziomie...