Forum TriathlonLife

olesia pisze: ↑

sob maja 16, 2020 5:08 pm

Na biegi tez zabierasz tez żel? W co wtedy umieszczasz?
Pyt.nr 2 co masz na ścianie? Szybę barwiona?

W takie saszetki po Kubusiach, wlewam także wodę i w kieszenie spodenek wkładam.
Na ścianie jest tapeta i na tym szyba.

Willi pisze: W takie saszetki po Kubusiach.

super pomysł. Muszę ukraść


wysłane z Tapatalk

Nie kradnij @robertino, mogę Ci kupić Kubusie, jeśli jesteś w kłopotach.

oj tam, oj tam. Tak zrobię, żeby się nikt nie zorientował


wysłane z Tapatalk

robertino pisze: ↑

sob maja 16, 2020 8:42 pm

oj tam, oj tam. Tak zrobię, żeby się nikt nie zorientował

Ja tak robię z Kubusiami synów

Pomysł super też skorzystam

Ja (jak mi się chce zrobić...) to stosuję podobny patent jak Willi - tylko oparty głównie na rozgotowanych płatkach owsianych zmiksowanych z daktylami. Takie coś mieszam z sokiem owocowym i dodaję co tam mam pod ręką (polecam mango, może też być inny owoc typu banan czy coś innego). Czasem dodaję jeszcze glukozy.... Jak wychodzi za gęste dolewam więcej soku..
Taka mikstura ma może nieidentyfikowaną wartość energetyczną ale mi smakuje + wchodzi bardzo fajnie..

Banan ok, ale poważnie miksujecie inne owoce na bieganie?
Fruktoza powoduje zaciąganie wody do jelit, efekt chyba wiadomy.

Jeden, jedyny raz zjadłem owoc przed bieganiem, i to przed półmaratonem. Nigdy więcej.

Przepisów na kultowe rice cake sporo, ktoś próbował, używa?