Strona 6 z 8

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 10:36 am
autor: Szajba
Eh, gryzipiórki ;)
Tak jak poniżej wygląda mój typowy dzień, dzień w dzień, w niedzielę trochę krócej choć różnie to bywa.

Na zrzucie siedem godzin z roboty z ujętą godzinną przerwą na lunch. Jeśli nie wliczać przerwy i uwzględnić że pracuję osiem godzin, średnie Hr będzie oscylowało w okolicach 111bpm a ilość spalonych kalorii powinna się zamknąć w 3000kcal.
1.PNG
1.PNG (48.44 KiB) Przejrzano 7002 razy
Po powrocie z pracy drzemka lub drzemki brak, w zależności od potrzeby i przynajmniej godzinny trening w wyższych strefach, bo przecież pół dnia robiłem bazę
Dziennie, lekko licząc spalam 5000-5500kcal podpierając się 6-7l wody.
Bez odpowiedniej dawki antyoksydantów i stymulantów mógłbym pomarzyć o tym by robić to co lubię. Większość z Was, po trzech dniach w mojej skórze, siadłaby na kanapie z piwem w ręku i oznajmiła że pierydoli ten cały triathlon :lol:

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 11:32 am
autor: Willi
He he tylko tak wykuwa się żelazo 50 lat siła

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 12:44 pm
autor: j33mbo
To ja idę się zamknąć w sobie gdzieś głęboko. :oops:

Moje tętno w pracy najczęściej oscyluje wokół 45. :roll:

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 1:43 pm
autor: superfrog
Ojebanany, poważnie masz takie dni, czy to był jakiś większy zapierdziel? Szajba, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili. Twój nick nabiera nowego znaczenia. Ja bym na pewno siedział na kanapie.
Badasz sobie niedobory?


Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 2:53 pm
autor: endi8888
Szajba pisze:
wt lis 17, 2020 10:36 am
Eh, gryzipiórki ;)
(...)
Dziennie, lekko licząc spalam 5000-5500kcal podpierając się 6-7l wody.
i już na starcie masz nad nami przewagę - przynajmniej nie masz szans na nadwagę :D :D :D

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 3:46 pm
autor: kajet
Szajba pisze:
wt lis 17, 2020 10:36 am
Dziennie, lekko licząc spalam 5000-5500kcal podpierając się 6-7l wody.
Szkoda, że na połówce w Malborku wciągnąłeś o jakieś 5 tys. kcal mniej hehe ;)

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 8:28 pm
autor: Szajba
superfrog pisze:
wt lis 17, 2020 1:43 pm
Ojebanany, poważnie masz takie dni, czy to był jakiś większy zapierdziel?
Badasz sobie niedobory?
To mniej więcej średnia. Wiadomo, jak w każdej robocie, bywają lżejsze i cięższe dni.
Nie, nie badam niedoborów. Właściwie nic nie badam. Dwa razy w życiu, z ciekawości robiłem morfologię, mocz, PSA ale wyszło mi nadciśnienie 140/90, kardiolog wyglądał jak dobrze zakonserwowana połeć boczku, odpuściłem sobie :lol:
kajet pisze:
wt lis 17, 2020 3:46 pm
Szkoda, że na połówce w Malborku wciągnąłeś o jakieś 5 tys. kcal mniej hehe ;)
Gdzieś w środku głowy cały czas kołatała mi się myśl, że na pusto biega mi się najlepiej. I ta myśl właśnie przysłoniła mi wcześniejsze godzinne pływanie i ponad dwugodzinny rower.
Pięć tysi pewnie byłoby przegięciem, ale obfitsza kolacja i jakieś śniadanie mogłyby pomóc


Oczywiście dla porządku muszę wspomnieć o tym że moje tętno spoczynkowe to jakieś 53-55bpm czyli stosunkowo wysokie, od lat jestem zaadoptowany do tego rodzaju wysiłku a dodatkowe kilogramy bardzo łatwo łapię, wystarczy że się trochę rozluźnię ;)

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 10:07 pm
autor: robertino
140/90 to tak na granicy normy. Ja mam całe życie takie - odkąd pamiętam pomiary. Sprawdzam dość regularnie, ale od jakiś 15 lat mam takie


wysłane z Tapatalk

Re: Suplementacja w triathlonie

: wt lis 17, 2020 11:31 pm
autor: Szajba
Całe życie, bez względu na to ile rzeczy na raz na "P" robiłem miałem ~120/80, musiał zadziałać jakiś mechanizm obronny na widok białego kitla.

Re: Suplementacja w triathlonie

: pt lis 20, 2020 2:56 pm
autor: Szajba
Hmm, ciekawy artykuł. Ze swojej strony polecam, acz nie ukrywam że dla większości najtrafniejsza uwaga będzie na końcu
https://www.maciejbodnarcoaching.pl/jak ... plementow/