Z racji, że wraz z zegarkiem nabyłem pasek pomiaru tętna dedykowany do tri od Garmina zdecydowałem się niedawno w nim popływać na OW. Na basenie nie używałem bo chlor pewnie by mi go zjadł szybko.
Przed OW działał ok, raz czy dwa wariował. Po OW zegarek nie może się z nim połączyć. Ktoś się spotkał z takim problemem, że po pierwszym zamoczeniu czujnik zdechł?
Oczywiście mogę skorzystać z opcji gwarancji.
Pasek tętna TRI
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Procedura zastosowana. Brak reakcji pacjenta.
Spróbuję jeszcze wymienić baterię, ostatecznie nadal jest gwarancja.
Widzę, że popularną metodą przeciwdziałania awarii jest stosowanie silikonu dla lepszego uszczelnienia.
Spróbuję jeszcze wymienić baterię, ostatecznie nadal jest gwarancja.
Widzę, że popularną metodą przeciwdziałania awarii jest stosowanie silikonu dla lepszego uszczelnienia.
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Wracam do tematu. Może komuś się przyda poniższa informacja.
Paska nie udało się odpalić. Zgłosiłem tę sytuację do Garmina, ale z racji, że nie miałem numeru seryjnego (usunąłem czujnik z zegarka, pudełka musiałem się pozbyć, albo schowałem perfekcyjnie tak, że nie mogę go znaleźć) zapewne pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Jak w takim razie znaleźć numer seryjny takiego urządzenia? Skoro na nim nie ma tego numeru, otóż potrzebujemy wykonać następującą operację:
1. Pobrać w formacie fit aktywność podczas której używaliśmy urządzenia.
2. Wejść na tę stronkę: https://runalyze.com/tool/fit-viewer
3. Wrzucić tam naszą aktywność.
4. Pobrać bądź wyświetlić wynik.
5. Otwarcie pliku bądź wyświetlenie pozwoli nam dostać się do specyficznego opisu aktywności gdzie musimy znaleźć nasze urządzenie. Ja wpisałem "hr"
6. Odczytujemy numer seryjny.
Numer seryjny paska zamazałem dla bezpieczeństwa, chociaż nie wiem czy to było potrzebne
Co prawda u mnie numer seryjny miał aż 10 cyfr. Jednak po wpisaniu tego numeru na stronie garmina, stronka bezbłędnie wskazała właściwe urządzenie.
Paska nie udało się odpalić. Zgłosiłem tę sytuację do Garmina, ale z racji, że nie miałem numeru seryjnego (usunąłem czujnik z zegarka, pudełka musiałem się pozbyć, albo schowałem perfekcyjnie tak, że nie mogę go znaleźć) zapewne pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Jak w takim razie znaleźć numer seryjny takiego urządzenia? Skoro na nim nie ma tego numeru, otóż potrzebujemy wykonać następującą operację:
1. Pobrać w formacie fit aktywność podczas której używaliśmy urządzenia.
2. Wejść na tę stronkę: https://runalyze.com/tool/fit-viewer
3. Wrzucić tam naszą aktywność.
4. Pobrać bądź wyświetlić wynik.
5. Otwarcie pliku bądź wyświetlenie pozwoli nam dostać się do specyficznego opisu aktywności gdzie musimy znaleźć nasze urządzenie. Ja wpisałem "hr"
6. Odczytujemy numer seryjny.
Numer seryjny paska zamazałem dla bezpieczeństwa, chociaż nie wiem czy to było potrzebne
Co prawda u mnie numer seryjny miał aż 10 cyfr. Jednak po wpisaniu tego numeru na stronie garmina, stronka bezbłędnie wskazała właściwe urządzenie.
- Załączniki
-
- 1111.jpg (77.75 KiB) Przejrzano 3369 razy
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Ostatecznie Garmin uznał gwarancję i nastąpiła wymiana urządzenia na nowe i w sumie inne. Otrzymałem HRM Pro czyli znów jest co psuć.
4 tygodnie temu też reklamowałem pasek tętna, był to HRM-Run, ale z racji 4 wymiany w ciągu 4 lat to po moich naciskach zgodzili się na wymianę na HRM-Tri, więc po 2 tygodniach przysłali hrm-run. telefon, wyjaśnienia, zwrócenie uwagi i dzisiaj po kolejnych 2 tygodniach dostałem info, że HRM-PRO jest w drodze. Ciekawe czy dotrze właściwy pasek.
PS. jak widać nie ważne czy wymiana gwarancyjna czy wymiana z powodu błędu serwisu - ma być10 dni roboczych to jest 10 dni roboczych i na nic się zdaje zaklinanie i dzwonienie.
PS. jak widać nie ważne czy wymiana gwarancyjna czy wymiana z powodu błędu serwisu - ma być10 dni roboczych to jest 10 dni roboczych i na nic się zdaje zaklinanie i dzwonienie.
Triathlete - A person who doesn't understand that one sport is hard enough!
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
U mnie informacja, że mogę nadać pasek przyszła 13 lipca, wydaje mi się, że nadałem paczkę dopiero 16 albo nawet 19 lipca (piątek albo poniedziałek). Zgodzi się więc zakres 10 dni. Co prawda jakoś przyjemniej mi się trenuje bez paska, a cena jest całkiem przyjemna by się pozbyć paska z dwuletnią gwarancją, ale jeszcze się zastanowię. Bo jeżeli co chwila pasek po pływaniu ma się psuć to jest to walka z wiatrakami
A i znów będę musiał otworzyć gwarancję na pedały , poprzednio łożysko się uszkodziło, teraz również. Niestety poprzednio musiałem nadać oba pedały więc poczekam na ostatnie zawody bo inaczej zostanę bez miernika.
A i znów będę musiał otworzyć gwarancję na pedały , poprzednio łożysko się uszkodziło, teraz również. Niestety poprzednio musiałem nadać oba pedały więc poczekam na ostatnie zawody bo inaczej zostanę bez miernika.
Czy te paski to jakieś tandety ostatnio robią? Wymieniałam pasek w styczniu na gwarancji, bo cuda pokazywał. W obecnym nie tylko mi, znajomym też, odkleja się taka guma zakrywająca czujnik. Będę oczywiście znowu reklamować, ale to jest przesada, że by co kilka miesięcy pasek wymieniać.
To znaczy tyle, że przesyła jakieś liczby do zegarka, ale czasem te liczby są złe.
Mój pasek Premium Garmina (gdy jeszcze takiego używałem) nieraz wysyłał do zegarka kosmiczne poziomy tętna (typu 160-170 w czasie luźnego biegania, przy hrmax 295), gdy był suchy. Szczególnie w zimie, szczególnie gdy pasek był już trochę zużyty, trzeba było go zmoczyć przed wyjściem z domu wokół elektrod. Ostatecznym rozwiązaniem było przecięcie go między pinami trzymającymi czujnik (wtedy sam czujnik spinał obie części paska).
Sprawdzić pomiar nie jest trudno - przykładasz 2 palce do tętnicy na szyi (najlepiej włożyć je do dziury tuż nad obojczykiem, na samym środku), liczysz uderzenia przez 15 sekund, mnożysz przez 4 i porównujesz z zegarkiem (oczywiście powinno być przez te 15 sekund w miarę stałe).
Mój pasek Premium Garmina (gdy jeszcze takiego używałem) nieraz wysyłał do zegarka kosmiczne poziomy tętna (typu 160-170 w czasie luźnego biegania, przy hrmax 295), gdy był suchy. Szczególnie w zimie, szczególnie gdy pasek był już trochę zużyty, trzeba było go zmoczyć przed wyjściem z domu wokół elektrod. Ostatecznym rozwiązaniem było przecięcie go między pinami trzymającymi czujnik (wtedy sam czujnik spinał obie części paska).
Sprawdzić pomiar nie jest trudno - przykładasz 2 palce do tętnicy na szyi (najlepiej włożyć je do dziury tuż nad obojczykiem, na samym środku), liczysz uderzenia przez 15 sekund, mnożysz przez 4 i porównujesz z zegarkiem (oczywiście powinno być przez te 15 sekund w miarę stałe).
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet