Forum TriathlonLife

endi8888 pisze:Dzięki!

@robertino - szybkiego powrotu do formy! Ale jak dalej będziesz sobie aplikował tyle metalowych "upgrade'ów" to zostaniesz prawdziwym Ironmanem

A myślisz, że po co to robię?

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

Zanim rozpiszą się inni o dzisiejszym duathlonie w Czempiniu, to się pochwale, że zaliczyłem 2. pudło w karierze i 1. w multisporcie . Wspólnie z moją żoną zajęliśmy 2 miejsce w klasyfikacji sztafet mieszanych na dystansie sprint . Nie było to może bardzo trudne, bo takich sztafet były 3, ale już czas 1h28min bardzo nas cieszy . Żona nabiegala zyciowke na 5km .
A na deser zrobiłem dystans średni w 3h58min i też było pięknie .

Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka

robertino pisze: ↑

śr maja 04, 2022 10:15 pm

Chodzi mi po głowie, żeby zrobić pełny.

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

Powrotu do zdrowia życzę, oby te śruby wytrzymały długo. Co do cytatu, to ja kurde zazdroszczę facetom takiej odwagi i brawury. Dopiero co operacja A kolega już o pełnym mysli . Ja się boję pomyśleć o pełnym a co dopiero zrobić.

lola pisze: ↑

sob maja 07, 2022 10:16 pm

Zanim rozpiszą się inni o dzisiejszym duathlonie w Czempiniu, to się pochwale, że zaliczyłem 2. pudło w karierze i 1. w multisporcie . Wspólnie z moją żoną zajęliśmy 2 miejsce.

Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka

Gratulacje, super. Mój mąż też pobiegł ze mną ostatnio... 500m .

lola pisze:Zanim rozpiszą się inni o dzisiejszym duathlonie w Czempiniu, to się pochwale, że zaliczyłem 2. pudło w karierze i 1. w multisporcie . Wspólnie z moją żoną zajęliśmy 2 miejsce w klasyfikacji sztafet mieszanych na dystansie sprint . Nie było to może bardzo trudne, bo takich sztafet były 3, ale już czas 1h28min bardzo nas cieszy . Żona nabiegala zyciowke na 5km .
A na deser zrobiłem dystans średni w 3h58min i też było pięknie .

Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka

Brawo!

Ode mnie miejsce 16 open, 9 w kategorii. Słodko gorzki start, z przypałami w formie naciśnięcia lapu na rowerze czym nie ma ciągłości aktywności, co nie jest ważne ale zawsze kilka sekund uciekło by poklikać od początku oraz za mocny start biegu. Założenia własne co prawda zrealizowane, 13 s czas poprawiony i miejsce w 20. zawodów.
Biegi fajnie, rower dla mnie dosyć słabo ale spodziewałem się regresu w porównaniu z rokiem 2018.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

Na obozie treningowym jestem. Wpierdziel dziś był solidny. Rano basen, tempo. Następnie rower, minutowki Z5, na deser bieganie. Bieg 2 zakresy
plus 400 po 3:50. Dałam rade, ale ojojoj.
Jeszcze 5 dni takich "atrakcji". Ma być ow, trochę strach ale trzeba.

Obozy to sztos, zazdroszczę.

Obóz zakończony, ledwo żyję, było ciężko i mocno.
Przepiękna miejscowość Złotów w wielkopolskiem. Tak pięknych i płaskich tras kolarskich z gładkim asfaltem nigdzie nie widziałam. Basen, jezioro, stadion z tartanem. Polecam. Miasteczko piękne i zadbane.
W załączeniu dowody moich wyczynów. Roweru mniej o połowę, bo zrzuca mi i z garmina i z EDGE na GC.

Pięknie Ola, będziemy kibicować mocno naszej reprezentacji!

Wczoraj wpadł objazd trasy rowerowej i bieg po trasie biegowej 1/4 Diablaka. Z racji remontów org zmienił trasę i dwa razy naparza się Kocierz plus kilka smaczków.

Fajnie było wrócić na górki, niecałe 45km na poziomie 900m up, gdzie główne przewyższenia robi wspomniana Kocierz. Bieg cześciowo po asfalcie, betonowych płytach ale w większości po szlaku. Trasa jeszcze nieoznaczona więc zdarzyło się parę razy zejść z kursu. Uwzględniając dotychczasowe starty w górach ten będzie pod względem trasy, biegowej przede wszystkim najtrudniejszy, a jak jeszcze popada to już totalnie. Niecałe 10km i 400m przewyższeń.

Fenk ju, nie przesadzałabym z tą reprezentacją.
Za Diablaka trzymam kciuki, to dopiero wyzwanie!