
Jak przewidywałam, też połóweczka w Gdyni. Nie atakuję już złamania 5h, nie w Gdyni, ale te zawody uwielbiam.
Po drodze pare ćwiartek.
Na jesień mamy plan z trenerką złamać 40 min na dyszkę.
W ub roku za mało czasu na przygotowania było. Moja życiówka to 41,30 coś tam, może się uda.