Tor Pruszków 12.01.2020
- weekendowy
- Posty: 157
- Rejestracja: śr lis 06, 2019 9:57 am
....ekipa jak malowana!!!! teraz tylko spersonalizować stroje i z takimi KONIAMI drużynowo jesteśmy numero UNO!!!
- stasi_forest
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lis 13, 2019 10:24 am
Dzięki raz jeszcze za spotkanie. Dobrze, że tam kolega jakoś dojdzie bez gipsu na głowie .
W sumie nawet fajnie wyszło z tymi ostrymi kołami. Nowe doświadczenie i dużo zabawy.
I nie leżałem. A było blisko parę razy. Szczególnie jak po sprincie chciałem przestać kręcić korbą...
W sumie nawet fajnie wyszło z tymi ostrymi kołami. Nowe doświadczenie i dużo zabawy.
I nie leżałem. A było blisko parę razy. Szczególnie jak po sprincie chciałem przestać kręcić korbą...
Ja to tylko na starą szkapę się nadajęweekendowy pisze: ↑pn sty 13, 2020 8:28 am....ekipa jak malowana!!!! teraz tylko spersonalizować stroje i z takimi KONIAMI drużynowo jesteśmy numero UNO!!!
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
Dziękuję Wszystkim za spotkanie było sportowo i towarzysko.
Trochę szkoda tego wypadku ale to część ryzyka. Kumpel w chacie dopiero zobaczył że połamał w środku kask i na basen dzisiaj nie pojedzie bo za głęboka rana.
Respekt do ostrego trzeba mieć. Ja to ze strachu przedłużałem zjazd za pierwszym podejściem przy okazji zrobiłem zaplanowane "miszczostwo NT" w jeździe godzinnej.
Na powrocie do domu wcześnie dostałem sygnał "syndromu tęczowej koszulki" złapaliśmy gumę i "samozwańczy miszcz" musiał wymieniać
Obrabiam filmik będzie fajna jakość i wszystkie dane.
pozdrawiam
Maciej z NT
Trochę szkoda tego wypadku ale to część ryzyka. Kumpel w chacie dopiero zobaczył że połamał w środku kask i na basen dzisiaj nie pojedzie bo za głęboka rana.
Respekt do ostrego trzeba mieć. Ja to ze strachu przedłużałem zjazd za pierwszym podejściem przy okazji zrobiłem zaplanowane "miszczostwo NT" w jeździe godzinnej.
Na powrocie do domu wcześnie dostałem sygnał "syndromu tęczowej koszulki" złapaliśmy gumę i "samozwańczy miszcz" musiał wymieniać
Obrabiam filmik będzie fajna jakość i wszystkie dane.
pozdrawiam
Maciej z NT
Hej,
ode mnie także podziękowania za spotkanie i udaną imprezę.
Mam nadzieję, że poszkodowani szybko się pozbierają;)
Żałuję tylko, że nie miałem żadnego licznika - bo prędkości były na prawdę zacne (szczególnie na rozpędzonych okrążeniach i przy zjeździe z wysokości na wirażu.)
Z ciekawości - jakie złapaliście V maxy?
ode mnie także podziękowania za spotkanie i udaną imprezę.
Mam nadzieję, że poszkodowani szybko się pozbierają;)
Żałuję tylko, że nie miałem żadnego licznika - bo prędkości były na prawdę zacne (szczególnie na rozpędzonych okrążeniach i przy zjeździe z wysokości na wirażu.)
Z ciekawości - jakie złapaliście V maxy?
No kumpel miał po prostu pecha. Chyba większości z nas się zdarzyło "przestać kręcić" - przyzwyczajenie. Sam kilkukrotnie miałem odruch, ale skończyło się bez gleby. W szpitalu mu powiedzieli, że przy takim uderzeniu bez kasku, mogłoby się skończyć tragicznie. Ale po to te kaski mamy na łbie, żeby pękały gdy potrzeba.stasi_forest pisze: ↑pn sty 13, 2020 8:48 amDzięki raz jeszcze za spotkanie. Dobrze, że tam kolega jakoś dojdzie bez gipsu na głowie .
W sumie nawet fajnie wyszło z tymi ostrymi kołami. Nowe doświadczenie i dużo zabawy.
I nie leżałem. A było blisko parę razy. Szczególnie jak po sprincie chciałem przestać kręcić korbą...
Poza złamaną kością jarzmową kolegi wszyscy wyjechali zadowoleni do powtórzenia w przyszłym roku. I czekamy na ten filmik Maćku!
Ehh gdyby nie było tak daleko Polskie pociągi to jakaś katastrofa. Dobrze, że skończyło się tylko na złamaniu. Ja byłem tuż za nimi ale jakoś udało mi się odskoczyć. Spotkanie super, na tematy sportowe można było sobie pogadać. Myślałem, że mam dość mocna mogę ale @Willi, Maciej, Stasi to jakieś kosmosy Robertinio trochę się czaił ale .... Czekam na następne spotkanie.
Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka
- stasi_forest
- Posty: 33
- Rejestracja: śr lis 13, 2019 10:24 am
RafałM - i miły , i skromny .