Ekstra zawody. Bałem się pagórków zarówno na rowerze, jak i bieganiu, ale cisnąłem ile wlezie i wyszło nawet przyzwoicie. Nad rowerem muszę popracować, natomiast reszta nieźle. Czułem moc. 7 Open, 3 w M40, ale ciasno było. Do pierwszego w mojej kat. straciłem zaledwie 30sek.
Dawno nie startowałem na olimpijce, jeszcze dawniej ze startu wspólnego. Jest ta adrenalina jak się po czyiś plecach przepływa

sam też oberwałem w okulary i misiałem wylewać z nich wodę. Druga pętla z wybiegiem na brzeg, o dżizas jakie to jest wybijające z rytmu. Początek drugiej pętli to 100-150m zupełnie luźno, żeby z powrotem złapać "flow".
Brawa dla Oli! Była druga w Open dziś, no i wygrała cały cykl w Open.!!


Przemo też godnie wystartował.
Bardzo fajne zawody.
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka