Triathlon Kurzętnik 2021 1/8

Pochwal się, jak Ci poszło!
Fracksh
Posty: 13
Rejestracja: pn cze 21, 2021 11:43 am

wt cze 29, 2021 8:03 am

Cześć, na wstępie chciałbym nadmienić, że jest to mój powrót do triathlonu po półtora roku przerwy i wolałbym się skupić na samych zawodach, organizacji, trasach aniżeli na poziomie sportowym, który aktualnie jeszcze nie istnieje :D .

Miejsce zawodów było podzielone. W jednym miejscu mieliśmy biuro zawodów, expo, T2, metę ze strefą finishera oraz duży parking, a około 10km na północ start, T1 i depozyt. Był to mój 3-ci start w zawodach w których są dwie oddzielne strefy zmian i niestety nie powiem, że jest to dobre rozwiązanie, ponieważ dodaje to sporo problemów logistycznych.
Zostawiając samochód na dużym parkingu w okolicach mety w okolice startu można było dostać się rowerem zabierając już wszystko co potrzebne na za zawody, ale niestety trzeba było zrobić to przy jeszcze otwartym ruchu na drodze wojewódzkiej. Można było też udać się na miejsce podstawionym przez organizatora autobusem, ale tutaj też były chyba tylko dwa kursy przed 1/4. Nawet nie wiem czy był przed 1/8. Poza tym, nie każdy może jeździć autobusami (np. ja, po 10km w pks'ie zdążyłbym zrobić się zielony). Ja wybrałem się na miejsce startu samochodem, ale po zawodach musiałem się po niego wrócić, no nic, trudno. Takie uroki niektórych imprez ;) .

Po rozgrzewce start o 12:00.
Pływanie - Start masowy z plaży. Pierwsze 40m spokojnie można było biec, potem jeszcze chwilę delfinkować. Ogólnie start z plaży w 100+ osób jest chyba moją ulubioną częścią zawodów. Bardzo mi tego brakowało ostatnie kilka sezonów, gdy organizatorzy zaczęli przestawiać się na rolling. Fakt, przez te pierwsze 100-200m jest pralka i bijatyka, która ma swój niepowtarzalny klimat ;) , ale nie trzeba potem kalkulować o ile sekund muszę wyprzedzić osobę przede mną, bo przecież startowała 3 "fale" za mną, po prostu, kto wbiega na metę pierwszy, jest pierwszy.
Samo pływanie przyjemne, czystość wody 7/10, dobrze widoczne boje.

T1 - bliziutko od wyjścia z wody, miejsca wystarczająco, dobieg do belki lekko pod górę po dywanie leżącym na trawie.

Rower - za samą belką ściana kilkanaście (?) procent nachylenia na długości około 300m z bardzo równej kostki chodnikowej. Jeżeli ktoś zostawił rower na choćby średnim przełożeniu, no to sorry, strata kilkunastu sekund murowana. Reszta roweru fajna, trasa typowo Warmińska czyli nie ma płaskiego, cały czas lekko z górki albo pod górkę z miejscowymi hopkami kilkuset metrowymi, które potrafią dać w kość. Kilka technicznych zakrętów i dwie nawrotki 180* na każdej pętli. Asfalt 8/10, bo w samym Kurzętniku było kilka dziurek i to w newralgicznych miejsach.

T2 - również krótkie. Krótki dobieg od belki do wieszaków, krótki wybieg.

Bieg - trasa tak płaska jak to się tylko da, poprowadzona starym nasypem kolejowym po nowej ścieżce rowerowej, więc jakość nawierzchni świetna. Na dobrą sprawę poza dwoma nawrotami 180* i zbiegu w stronę mety, która była umiejscowiona na stadionie i trzeba było ostatnie 300m przebiec żużlową bieżnią, to nie miała ani jednego zakrętu.

Strefa finiszera - ciepły posiłek, arbuzy, pomarańcze, piwo zero, woda, jakieś losowanie nagród, swojska atmosfera, bo jednak nie są to jakieś wielkie zawody, statuetki drewniane, bardzo ładnie prezentujące się na półce ;) . Jedyne do czego mógłbym się tutaj przyczepić to prawie godzinne opóźnienie w dekoracji względem harmonogramu, ale jest to spowodowane tym, że wszystkie rzeczy, które zostawały w T1 był transportowane po zawodach do biura i niestety trochę to trwało.

Ogólnie zawody bardzo dobre jak na debiut samej imprezy. Dwie strefy psują trochę planowanie, ale poza tym naprawdę nie ma co organizatorom zarzucić. Prędzej sędziom, bo drafting był jednak wszechobecny, nawet gdy sędzia na motorze jechał dosłownie obok grupki. Niestety parówy cisną na kole, ale jak przyjdzie wyprzedzić, to nagle brakuje mocy i siedzą 2m na kole i jeszcze potrafią mieć pretensje do osoby z przodu (miałem tak na zawodach jako osoba z przodu). Czasu nie podaję, bo w 2019r. ten dystans robiłem o 15 minut szybciej :D .
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

wt cze 29, 2021 8:34 am

Ale wygrałeś czy nie? :lol: ;)

Dzięki za relację i gratuluję statuetki AG. (Dla ciekawych: wygrał Paweł Najmowicz).
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Fracksh
Posty: 13
Rejestracja: pn cze 21, 2021 11:43 am

wt cze 29, 2021 8:39 am

Jakimś cudem w kategorii 18-29 z czasem 1:19 miałem 3-cie miejsce. Pakowałem się już do samochodu i miałem jechać do domu, a tu dostaje sms'a, że pudło :lol: . Morale trochę podnosi, ale jak patrzę na czasy cząstkowe to mnie skręca z żalu :D
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

wt cze 29, 2021 9:00 am

Miałeś 4. czas na 7 zawodników w kategorii, z czego jeden z tych szybszych od Ciebie załapał się na podium open.

Tak czy owak gratulacje, ja po przerwie miałbym pewnie problem z załapaniem się na pudło K60 ;)
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Fracksh
Posty: 13
Rejestracja: pn cze 21, 2021 11:43 am

wt cze 29, 2021 9:08 am

Staram się na to patrzeć w ten sposób, ale to jest chyba mój najgorszy czas na 1/8 poza debiutem w wieku 15 lat :D .

No nic. Następna relacja z Cross Triathlonu Szczytno 24 lipca. Ja mam zamiar ścigać się na 1/8, a moja podopieczna debiutuje w tri na 1/16.
Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

wt cze 29, 2021 9:39 am

Gratulacje za zawody i podium! Ty jeszcze masz szansę się rozwijać min 30 lat ( bo ja już niekoniecznie :) ).

Ps. z tym startem wspólnym to racja - kto pierwszy na mecie, wygrywa, coś o tym wiem :)
Fracksh
Posty: 13
Rejestracja: pn cze 21, 2021 11:43 am

wt cze 29, 2021 9:59 am

Bardzo dziękuję. Rozwijać sportowo można się cały czas, patrząc na takie Marcina Koniecznego który jest na poziomie naszych prosów.

A no propo takiego startu to mam nadzieję, że na starcie A w Szmudzie taki będzie, bo miejsca jest wystarczająco, a liczę na to, że w dwa miesiące wrócę do 90% dawnej formy ;)
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 910
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

wt cze 29, 2021 1:02 pm

powinno wrócić szybko. Jeśli jeszcze nie w tym sezonie, to na pewno w przyszłym. 1:04 to już niezły czas byłby na 1/8
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr cze 30, 2021 2:16 pm

Graty! Dzięki za relację.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

śr cze 30, 2021 10:01 pm

Gratulacje!
Nie ma to jak nie mając formy zrobić pudło. :)
ODPOWIEDZ