Kościan Triathlon 1/4IM 29.05.2021. DNF . Mam nadzieję, że tym startem wyczerpałem limit pecha na 2021.
Zaskakująco dobrze zniosłem zimną majową wodę. Tylko trochę niepokoju wywołała pęknięta szlufka w Garminie. Prawdziwe problemy zaczęły się tuż przed startem. Gdy zakładałem okularki w kolejce do startu, to rozsypało się mocowanie paska. W nerwach bez szans, aby je złożyć. Zostaję ostatni na lądzie. Pojawia się organizator, który próbuje pomóc i wypatruje okularki wśród poblicznosci. Pożyczam, zakładam i wchodzę do wody. Pasują, nie przeciekają. Zaczynam płynąć i nawet nie jest źle. Nagle pierwszy raz przepływa skuter i pojawiają się fale, których nie znoszę. Po chwili płynę dalej, ale skuter pojawia się po raz drugi. Trochę mnie zalewa, wyobrażam sobie, że skuter będzie tak ciągle krążył i się poddaję. Ten sam skuter wyciąga i mnie i okazuje się, że byłem ostatnim wyciągniętym. Więcej skuter już nie pływa...
Jest mi smutno i tego smutku nie lagodzi nawet fakt, że uniknąłem jazdy w mega-ulewie, która rozpętała się na etapie rowerowym.
Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka
Koscian Triathlon 1/4IM 29.05.2021
Pozostaje się cieszyć że Cię nie rozjechali (rozpłynęli)
Głowa do góry
Głowa do góry
Eh, słabo... brak złamanego obojczyka czy czegoś, co się czasem komuś zdarza, to słaba pociecha...
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
- FireTriFighter
- Posty: 1165
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Współczuję, ale sądzę, że warto to zgłosić organizatorowi. Nie jesteś przecież debiutantem.
Współczuje. Nie rozumiem dlaczego tak krążyli? Przekroczyłeś czas czy co?
Nieprecyzyjnie napisałem - nie pływali specjalnie wokół mnie, ale wyciągali innych nieszczęśników, którzy przede mna nie poradzili sobie z pływaniem. Natomiast szybko śmigali tym skuterem i robili fale. To był zresztą sam początek pływania - nie dotarłem do 1. boi.
Sądzę, że gdybym kontynuował pływanie, to dopłynął bym w swoim żółwim tempie. Natomiast mam bardzo zle wspomnienia z pierwszego startu TRI, gdzie mnie tak zalało, że ledwo odzyskałem oddech i bałem się powtórki.
Nauczka dla mnie - nauczyć się w końcu oddychać na 2. strony.
Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka
Sądzę, że gdybym kontynuował pływanie, to dopłynął bym w swoim żółwim tempie. Natomiast mam bardzo zle wspomnienia z pierwszego startu TRI, gdzie mnie tak zalało, że ledwo odzyskałem oddech i bałem się powtórki.
Nauczka dla mnie - nauczyć się w końcu oddychać na 2. strony.
Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka
Tak, Tata startuje to moja strona .j33mbo pisze:lola - Tata startuje?
tak czy inaczej szkoda, życzę powodzenia w następnym starcie, głowa do góry
Teraz to mam inne wyzwania niż starty, ale dzięki, na pewno się przyda .
Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka