/Pier*olę taką robotę, znowu to nieszczęsne forum wcięło mi całą relację, pisaną przez dwie godziny. Drugi raz tego pisał nie będę. /
Mówiąc w skrócie:
Przepłynąłem kilometr w wodzie dwa razy cieplejszej od powietrza, na rowerze starłem klocki w hamulcach na zjazdach i nadmiernie zagiąłem się na podjazdach, ledwo dojechałem do T2, na biegu skręciłem kostkę, ostatkiem sił dowlokłem się do mety.
Pływanie poszło mi najlepiej, rower średnio, bieg najsłabiej (jak zwykle).
Ukończyłem w 4.14'03'', miejsce 42 na 123 finiszerów.
Zawody genialne ale bardzo wymagające, jak ktoś nie zjeżdża jak wariat i nie umie bardzo dobrze zbiegać to nie ma co myśleć o lepszych lokatach.
Doskonała impreza na zamknięcie sezonu, polecam!
Kocierz Extreme Triathlon 11.10.2020
Dzięki za relacyjkę. Graty dotarcia do mety w sumie na niezłym miejscu.
Twoja przygoda, jak i moje przed laty, stała się przyczynkiem do napisania tego przypomnienia:
viewtopic.php?f=13&t=305
Twoja przygoda, jak i moje przed laty, stała się przyczynkiem do napisania tego przypomnienia:
viewtopic.php?f=13&t=305
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet