Yellow - IM Malbork 2021

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

ndz sty 05, 2020 1:46 pm

Korzystając z ogłoszenia i zaproszenia @Kajeta, jestem.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2020, wspaniałych startów i efektywnych treningów życzę.

Podsumowując krótko rok 2019:

po swoim występie w Wolsztynie właściwie zaprzestałem jakichkolwiek aktywności, do końca roku wziąłem udział jeszcze (na zimno) we Wrocławskim Maratonie (bo to podobno ostatni organizowany w obrębie miasta był) - to był raczej strasznie męczący spacer i w grudniu z ludźmi z firmy w Biegu Mikołajów we Wrocławiu (nie udało mi się zmieścić w 60 minutach na 10 km).

Nabiegałem w 2019 roku: 704 km
Pokręciłem na trenażerze i na szosie: 3200 km
i napływałem: 103 km

W tym roku plan wygląda nieco inaczej (w dalszym ciągu jeszcze leżę odłogiem), od 6. stycznia zaczynam 5 tygodniowy rozruch, 2 lutego zaczynam plan biegowy na HM 1:40, 29. marca dołączam treningi do IM Castle Triathlon Malbork 2020 na 6. Września.

I to na razie wszystko.
Ostatnio zmieniony pn gru 28, 2020 11:00 pm przez Yellow, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pn sty 06, 2020 11:35 am

Powodzenia!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

pn gru 28, 2020 11:22 pm

Myślę, że mogę tu kontynuować.
Minął mniej więcej rok od poprzedniego wpisu i się nic nie zmieniło, tylko okres bezczynności przedłużył się o rok.
Rok na różne mniej i bardziej ważne sprawy "życiowe". Covid mi pewnie bardzo w tym pomógł, aby zostawić wszystko nad czym przez wcześniejsze 4 lata pracowałem. Spacery w górkach pokazały mi, jak ze mną jest słabo, a towarzystwo równolatków nieuprawiających żadnych aktywności pokazało jak bardzo słabo może jeszcze być

Wracam powoli do planu, na 2020. Czekam na otwarcie basenów, wycieram kurz z roweru i trenażera i zaczynam od walki z kilogramami (a zrobiło ich się +12). Mam na czerwiec opłacony (przesunięty) start w jednym półmaratonie i w głowie trochę inną koncepcję na trening niż dotychczas.

Mocniej, krócej, rzadziej i bardziej wszechstronnie - taki jest plan

W międzyczasie poczytam Wasze dzienniki i literaturę w którą się zaopatrzyłem
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

śr sty 20, 2021 11:08 pm

Tymczasem:
- baseny dla mnie zamknięte, ale znalazłem grupę i jak tylko zostaną otwarte zaczynam (strasznie mi już tego brakuje, chociaż boje się tego powrotu z powodu mojego poziomu)
- udało mi się w nowym miejscu zamieszkania znaleźć miejsce na rower(y), przeprowadziłem sprzęt i lada dzień rozłożę matę i powoli zacznę kręcić (a jest 13 kg do spalenia)
- robię marsze i marszo truchty, na razie truchtanie z tętnem jak przy moim najszybszym biegu na 5 km, ale spada - na razie zbieram odznaki od Garmina
- po wielu, wielu latach zdecydowałem się na wyrwanie kilku metrów żył z kończyn dolnych - organizuję termin na operację, tak szybko jak się da jedna i październik/listopad druga (są szanse)

Harmonogram mówi, że trenowane przed startem rozpoczynam 21 marca, w tym roku tylko ewentualne starty proponowane przez Matta Fitzgeralda (o ile nie spalę tego sezonu):
- 13.06 - Ślesin 1/8
- nocny półmaraton Wro - przesunięty z roku 2020 (o ile dojdzie do skutku)
- 11.07 - 1/4 Syców
- jak się da to 1/2 8 Sierpnia (ale nie Gdynia) - jak nic nie znajdę to zamienny trening mocniejszy niż inne (wg planu)
- 4.09 Malbork pełny z planem ukończenia max 12h (było prawie 14h)

Jako plan treningowy Matt Fitzgerald - powtórka poprzednio wykonywanego (staranniej)
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

pt sty 29, 2021 12:07 am

Ustaliłem termin zabiegu na "gorszą" nogę na 2. lutego.

Pewnie kilka dni po zbiegu trzeba będzie rozpocząć krótsze marsze, jak otwarte zostaną baseny koło połowy lutego rozpocząć pływanie, lekki rower, truchtanie...
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

pn lut 08, 2021 10:00 pm

I po zabiegu, wykonany jak planowano . Za kilka dni zdejmujemy szwy, potem doliczyć trzeba około tygodnia i można wracać na basen.
Jak na razie w 4tej dobie po zabiegu jestem na etapie spacerowania ( dzisiaj 5 km) i tak w sumie robię zwiększając dystans już od ubiegłego piątku.
Noga ma się dobrze, poza tym że jest żółto-sino-fioletowa, schodzi opuchlizna.
Plan jest na razie taki, spacery i powrót na basen, w tygodniowych odstępach trucht i lekki rower.
I tak do połowy marca.
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

pt lut 12, 2021 1:11 pm

Wczoraj zdjęto mi szwy i ogólnie jest nieźle. Pływanie z grupą rozpoczynam 23. lutego. Odwołano, a może przesunięty zostanie na jesień Nocny HM we Wrocławiu.
Jak na razie ciągle rekonwalescencja z obowiązkowymi marszami.
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

pn lut 22, 2021 8:24 pm

Dwie sprawy mam na dzisiaj:
Pierwsza, to jutro idę na basen z grupą, ciekaw jestem co się okaże
Druga sprawa to pewien eksperyment, który przeprowadziłem na sobie i jeśli ktoś z czytających miałby możliwość potwierdzić u siebie.
Zauważyłem, ze jestem w stanie podczas spaceru w tempie ok 11-13 min/km obniżyć swoje tętno z 95-100 do 55-60 (takiecprawie spoczynkowe) tylko przez zmianę oddechu.
Czy to normalne, czy możliwe jest podniesienie ekonomiki biegu przez wyćwiczenie oddechu? Czy moje objawy są normalne i u każdego tak to działa?
Tempo marszu to samo, głębsze oddychanie, lepsze natlenienie krwi i obniżenie tętna?
Czy nad tym powinienem popracować?
Jeśli to interesujące, to zrobię test raz jeszcze i wstawię lepsze wykresy. Na teraz taki obrazek tętno/tempo.
Ostatnio zmieniony ndz maja 09, 2021 10:53 pm przez Yellow, łącznie zmieniany 1 raz.
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

czw lut 25, 2021 10:59 pm

Basen, pierwszy raz od półtora roku - trener pochwalił i poprosił abym przez pierwsze 2 tygodnie nic nie pływał sam, potem przez pierwszy miesiąc robił tylko zalecone ćwiczenia, aby za 2-3 miesiące zrobić skok w technice. Sprobuję, o ile nie zamkną basenów. Różne bóle w nodze ustępują. (Zbliża się 4 tygodnie od zabiegu) Marszem poprawiam pułap tlenowy. Wg garmina, zacząłem teraz od 40, jest dzisiaj 46, w sezonie 2019 dla biegu miałem 56, jest jeszcze co nadrabiać.
Od 1 marca zaczynam bieganie i rower, basen wg zaleceń.
Yellow
Posty: 29
Rejestracja: ndz sty 05, 2020 1:25 pm

pt lut 26, 2021 4:39 pm

Czerwcowego startu na 1/8 nie będzie, robię urlop. Opłaciłem 1/4 i docelowy IM, zastanawiam się nad startem na 1/2 w Gdyni - chyba za wysoki budżet jak na start w takim „dziwnym” okresie, może Gdynię zachowam na mocniejszy sezon
Nie widzę alternatywnej do Gdyni impezy na 1/2 w zaplanowanym terminie
Ostatnio zmieniony pt lut 26, 2021 5:37 pm przez Yellow, łącznie zmieniany 7 razy.
ODPOWIEDZ