Strona 3 z 7

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: pn mar 06, 2023 2:52 pm
autor: robertino
Trzymam kciuki, bardzo jestem ciekaw jak Ci się plan sprawdzi

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka


Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: pn mar 13, 2023 1:08 pm
autor: endi8888
Tydzień 3-ci planu za mną.

Idzie zgodnie z planem - zrobiłem 9 jednostek - 1 nie zdążyłem. Łącznie ok 13h - zupełnie sprawiedliwie wśród dyscyplin czyli 3x basen, 3x rower, 3x bieg.

Pogoda trochę mi krzyżuje plany - bo sobotę musiałem 3h tlenu an trenago robić - a to już ryje głowę...Czekam na wiosnę i wiosenną pogodę.

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: wt mar 14, 2023 10:19 am
autor: kajet
endi8888 pisze:
pn mar 13, 2023 1:08 pm
Pogoda trochę mi krzyżuje plany - bo sobotę musiałem 3h tlenu an trenago robić - a to już ryje głowę...Czekam na wiosnę i wiosenną pogodę.
Ale wtedy siadasz i po prostu kręcisz 3h na 60% progu?

Propozycja treningu z bardzo łagodnymi akcentami, które pomogą przeżyć te 3h bez urazów psychicznych:

Pierwsza godzina: 30' spokojnie, następnie 6 x start na stojąco z zatrzymania co 5 minut.
Druga godzina: 6x5' na 75%, przerwa 5' na 55%.
Trzecia godzina: 10x30" na kadencji +30 (np. 110, jeśli normalnie kręcisz w okolicach 80), przerwa 3,5', następnie 20' luźno.

Jeśli już mam kręcić bez powyższych urozmaiceń, to rozpisuję sobie trening na 4- czy 5-minutowe odcinki ze zmianami mocy o 1% czy 2%, tak żeby nie mieć przed sobą dłuuuuuugiej prostej linii...

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: wt mar 14, 2023 4:40 pm
autor: endi8888
kajet pisze:
wt mar 14, 2023 10:19 am
Ale wtedy siadasz i po prostu kręcisz 3h na 60% progu?
No nie.. Staram się robić co zaplanowane. A na szczęście mam w planie w tych 3h mini zadanka np. ostatnio np. ileś tam razy 20sek jedną nogą, czy 10x15sek sprinty max. Innym razem są jakieś zadania na niskiej czy wysokiej kadencji...
Resztę czasu uzupełniam jazdą w z2.

Ale tak czy siak wolę pojeździć na zewnątrz.

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: ndz mar 19, 2023 8:28 pm
autor: endi8888
Update tydz 4-ty:

W skrócie 10 jednostek, 12,5h = mój próg ponad 90% treningów zaliczony;)

Jeden basen wyleciał, weszły 2 normalne treningi w wodzie plus 1 pseudo jak odwiozłem dzieci na basen...

rowery zaliczone 3 ale pełne spektrum: raz trenażer na TT, raz mtb po lesie i w sobote 3h gravelo-szosowo z zakładką biegową 1h.

Biegi oprócz zakładki jeszcze 2: 1 na bieżni - jakieś tam rytmy plus długie wybieganie 1:25.

Za tydzień półmaraton Warszawski - nie mam go w planie startów ale zrealizuję jako weekly long run ( we planie 1:25 mi pewnie zejdzie trochę dłużej). Biec zamierzam z pełnego obciążenia treningowego. Przesunę sobie tylko zakładkę z soboty na piątek bo po niej bym raczej nie pohasał...

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: pn mar 27, 2023 10:08 am
autor: endi8888
Kolejny tydzień za mną.

Godzinowo - wyszło ok 10h - jeden długi rower wypadł ze względów czasowych bo spać też czasem trzeba;)

Swim: 3x
Bike: 2x
Run: 4x - w tym 1/2 Maraton Warszawski jako niedzielny long run.

Start miał być kontrolno-treningowy i kontrola wyszła całkiem ok, bo czas na mecie 1:35:57.
Bieg zacząłem trochę spokojniej (ok. 4:45min/km) ale czułem się ok w miarę upływu km więc poleciałem negative splitem (każde 5km coraz szybciej) - średnio wyszło około 4:30min/km.

Wnioski są takie, że wydolnościowo spoko (serce + płuca) ale na szybsze bieganie trochę nieprzygotowane mięśnie. Tak czy inaczej jestem z tej kontroli w miarę zadowolony;)
Dziś dzień rege a od jutra dalej oram plan.

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: pn mar 27, 2023 10:23 am
autor: FireTriFighter
I pięknie, graty

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka


Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: wt kwie 11, 2023 5:32 pm
autor: endi8888
Pisać nie ma co - tydzień 5-ty i 6-ty. 11h i 12h.

Pojawiły się potrzeby lekkiej "żonglerki" planem ale staram się zbytnio nie odpuszczać części jakościowych sesji.
Ogólnie sporo już treningów "na zmęczeniu" i tempowo słabo ale chyba taki urok tego planu więc klepię km i godziny. Na szczęście pogoda już pomału wiosenna i będzie można coraz więcej roweru na zewnątrz;)

Do startu A 10 tygodni zostało. Subiektywna ocena formy:
Swim - jest dobrze. Może nie jakoś szybko ale wytrzymałościowo zadania typu 4x800m czy 3x1000m wchodzą ok.
Bike - ftp niższe niżw poprzednich latach ale long ride na niższych mocach jakoś jeżdżę bez problemu. Przede mną jeszcze długie rozjeżdżenia na TT na zewnątrz - tam się okaże co i jak...
Run - myślałem, że tragedia ale ostatni półmaraton pokazał że wcale nie tak źle. Plan każe nadal robić wytrzymałość tlenową plus biegać na zmęczonych nogach.
Pomału zacząłem testować jedzenie "startowe" - tu nic nie kombinuję, będę stosował to co zwykle czyli SISa.
Waga - jeszcze około 2kg do startowej ale samo leci sukcesywnie w dół więc chyba nie mam obaw.

Czyli podsumowując - chyba idzie w dobrą stronę. Dalej robię co założyłem.

Zaplanowane starty treningowo-kontrolne: 1/2 IM Nieporęt 5150 Warszawa. Na obu będę też testował sprzęt.

Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: wt kwie 11, 2023 10:09 pm
autor: robertino
Bardzo jestem ciekaw jak te plany Ci się sprawdzą. Zastanawiałem się nad nimi.

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka


Re: [2023] Żarty się skończyły czyli robię całego.

: śr kwie 12, 2023 4:11 pm
autor: endi8888
robertino pisze:
wt kwie 11, 2023 10:09 pm
Bardzo jestem ciekaw jak te plany Ci się sprawdzą. Zastanawiałem się nad nimi.

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
@robertino - Mądrzejszy będę za 10 tyg;) W razie czego śmiało się odzywaj - opowiem co i jak.