19mm, to cieniutko. Ciekawe jakie będziesz miał wrażenia z jazdy na tak cienkiej gumie. Ja z przodu mam 21mm. Oby to tylko łożysko.
A wygląją spoko
Szajba - In Comfort Zone
No ja też jestem ciekawy tych 19mm.
Nigdy nie miałem mniej niż 23mm szerokości - a ostatnio w szosie mam nawet Continentale GP4000 o szerokości 28mm. Jeździ mi się super. Może do czasówki to przesada ale do szosy na lajtowe jazdy - szczególnie na dziurawych drogach lokalnych - widzę ogromną różnicę na plus.
Nigdy nie miałem mniej niż 23mm szerokości - a ostatnio w szosie mam nawet Continentale GP4000 o szerokości 28mm. Jeździ mi się super. Może do czasówki to przesada ale do szosy na lajtowe jazdy - szczególnie na dziurawych drogach lokalnych - widzę ogromną różnicę na plus.
Faktycznie, 19 trochę cienkie ale nie bardzo miałem możliwości wyboru
Jeździłem dłuższy czas na 21 (przód) i było całkiem znośnie. Tu docelowo pewnie będę na 23 jeździł
Jeździłem dłuższy czas na 21 (przód) i było całkiem znośnie. Tu docelowo pewnie będę na 23 jeździł
- FireTriFighter
- Posty: 1177
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
@Szajba, ale przecież szerokość opony, jeżeli chcesz podtrzymać zysk oreo, powinna być dopasowana do obręczy. Inaczej cały misterny plan...
Masz w stu procentach rację. Niestety trudno mi w tej chwili dyskutować na ten temat gdyż nigdy nie jeździłem na oponach 19mm a szytki pierwszy raz na oczy zobaczyłem w sobotęFireTriFighter pisze: ↑pn lis 30, 2020 10:39 am@Szajba, ale przecież szerokość opony, jeżeli chcesz podtrzymać zysk oreo, powinna być dopasowana do obręczy. Inaczej cały misterny plan...
- FireTriFighter
- Posty: 1177
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Tak, opona/szytka nie powinna przekraczać obręczy. Nie żebym sugerował zakup nieudany bo biorąc pod uwagę, że bardziej koło przednie powinno to spełniać to na tył i tak w razie czego możesz przykleić coś szerszego. Nie pamiętam jak to u mnie wygląda, sprawdzę to napiszę.
Base
Week 6
Poniedziałek - jako że dzień wolny a nie miałem za bardzo pomysłu na samotny wieczór wpadło 45' na trenażerze. Usilnie starałem się nie wyjść ze strefy Z1 znaczy recovery i udało się Całość wyszła z avgHr 127, NP 251w
Wtorek - trenażer i interwały w ilości dziewięciu na 3 minutowej przerwie. Mało zjadłem, słabo wypocząłem, ciężko weszło, 9x2m avg. 417w Pozostaje pozazdrościć właścicielom trenażerów EGR, kręcą z taką kadencją jak im wygodniej a na dodatek ni mniej ni więcej niż stoi w zadaniu Też sobie kiedyś taki sprawię
Środa - bieg. Interwały RPE10 12x30" na przerwie 120". W sumie z rozgrzewką, grą wstępną i odprężeniem na koniec wyszło 50 minut. Tym razem skupiłem się bardziej na wydłużeniu kroku i poprawie pozycji, bo tu są ewidentne braki. Dzień w dzień obiecuję sobie wziąć się za rozciąganie biodrowo-lędźwiowego i prostego uda by przywrócić miednicę do właściwiej pozycji i ... na obiecankach się kończy
Week 6
Poniedziałek - jako że dzień wolny a nie miałem za bardzo pomysłu na samotny wieczór wpadło 45' na trenażerze. Usilnie starałem się nie wyjść ze strefy Z1 znaczy recovery i udało się Całość wyszła z avgHr 127, NP 251w
Wtorek - trenażer i interwały w ilości dziewięciu na 3 minutowej przerwie. Mało zjadłem, słabo wypocząłem, ciężko weszło, 9x2m avg. 417w Pozostaje pozazdrościć właścicielom trenażerów EGR, kręcą z taką kadencją jak im wygodniej a na dodatek ni mniej ni więcej niż stoi w zadaniu Też sobie kiedyś taki sprawię
Środa - bieg. Interwały RPE10 12x30" na przerwie 120". W sumie z rozgrzewką, grą wstępną i odprężeniem na koniec wyszło 50 minut. Tym razem skupiłem się bardziej na wydłużeniu kroku i poprawie pozycji, bo tu są ewidentne braki. Dzień w dzień obiecuję sobie wziąć się za rozciąganie biodrowo-lędźwiowego i prostego uda by przywrócić miednicę do właściwiej pozycji i ... na obiecankach się kończy
O panie, jakie waty! Rozważałeś podpięcie się do sieci, wygenerowałbyś trochę prądu.
Do takich watów u kolegi @Szajba to już się przyzwyczaiłem. Mnie zszokowało, że dał radę się powstrzymać i ujechał coś w Z1!