ARCHIWUM Jak jest w trajlonach - nieregularnik treningowy Kosy

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

ndz cze 28, 2020 10:59 pm

Triathlon garwoliński - relacja

Wystartowałem sobie w sobotę 27 czerwca, w Garwolinie koło Warszawy. Dystans sprint z draftem. Zazwyczaj jest to typowy lokalny ogórek, na który przyjeżdżają tylko zapaleńcy i lokalsi. Tym razem, z powodu ogólnego braku startów, zjechało się sporo mocnych zawodników, łącznie z ludźmi z krajowej elity ITU, a że limit wynosił oszałamiające sto osób (w końcu wystartowało 126), to nasycenie stawki końmi było ponadprzeciętne.
Atmosfera była mimo tego wyluzowana, wesoła, wszyscy mieli (mimo teoretycznych zaleceń orgów) równo wywalone na zalecenia antyepidemiczne i dystans społeczny, nie widziałem chyba ani jednej osoby w maseczce. Nie wiem czy to bardzo mądre, ale że sam się też tak zachowałem to nie będę krytykował.
Sam start poszedł szybko, bo i nie było się nad czym zastanawiać. Wstawiłem się do strefy, zrzuciłem rzeczy do depozytu, zrobiłem rozgrzewkę na gumach i w wodzie i o 10:00 ruszyliśmy. Na początku w pralce zachłysnąłem się i dostałem lepę w twarz, po której przez chwilę musiałem dochodzić do siebie. Jak już wyrównałem oddech i wyplułem wodę to pozostało tylko wiosłować i korygować kurs (częściej niż bym chciał). Żadnych szybkich nóg się złapać nie udało i większość dystansu płynąłem niestety sam. Wyszedłem z wody po 12'28'', co na 1/4 dałoby pewnie coś koło 15'30''-16'00'', bez szału ale też bez tragedii.
W T1 zmarnowałem czas na walkę z pianką i jakieś historie z gumkami trzymającymi buty, na rower wskoczyłem bez kłopotów i ruszyłem na trasę. Zaraz po wyjeździe minąłem Łukasza Kalaszczyńskiego z kwaśną miną prowadzącego rower (potem się dowiedziałem, że poszedł mu łańcuch czy coś). Pierwszych kilka kilometrów cisnąłem sam starając się trzymać te 315-320 W. Potem dogoniłem gościa z Lublin Triathlon Team i dalej już jechaliśmy razem, wymieniając się na zmianach, ja mocno, kolega trochę mniej. Po nawrotce złapaliśmy jeszcze dwóch, ale jakoś nie byli chętni do współpracy i do końca trasy wieźli się na naszym kole. Przed samą strefą zmian doskoczyliśmy do kolejnych dwóch typów na czasówkach, uniknęliśmy kolizji z cysternami z mlekiem (Garwolin!) i już trzeba było zjeżdżać do T2. W T2 znowu zmarnowałem trochę czasu na babranie się z piaskiem, skarpetami itd. i wio na bieg.
Trasa biegowa była prościutka i bez atrakcji, agrafka 2,5 km w jedną stronę, z jedynym urozmaiceniem w postaci kilkusetmetrowego odcinka trawy i grząskiej ziemi. Biegło mi się nawet nienajgorzej (tzn. jak na triathlon, a w tri bieg to zawsze mordęga), ale nie mogłem wkręcić się w tempo właściwe dla sprintu, tak jakbym nie miał z czego przyspieszyć (albo bałem się, że jak przyspieszę to padnę więc byłem zachowawczy). Dopiero jakieś 1,5 km przed końcem przycisnąłem, żeby dogonić kolegę z trasy rowerowej i znajomego z Triclubu, co mi się o dziwo nawet udało, przez chwilę biegliśmy we trzech po czym urwałem chłopaków i wbiegłem na metę z ostatecznym czasem 1.09'12''.
Czas ten dał mi 44. miejsce na 126 startujących. Dla porównania, rok temu z takim czasem byłbym w pierwszej 10. :mrgreen:

Jest to przy okazji moja życiówka na sprincie, tak że raczej jestem zadowolony, natomiast wnioski postartowe takie same jak po każdych zawodach - wszystko do poprawy.

Co do samej imprezy, to oceniam bardzo pozytywnie, dobrze zorganizowane, kameralne, lokalne zawody. Może niekoniecznie warto jechać z drugiego końca kraju, ale jak ktoś mieszka w okolicy to polecam.

Jak ktoś ciekaw wyników, to są tu.

EDIT: Entre wrzuciło bardziej szczegółowe wyniki, z rozbiciem na dyscypliny, tak że można sobie porównać jak się wyglądało na tle reszty w każdej z dyscyplin w stosunku do swojego ostatecznego miejsca. U mnie było następująco:
- pływanie (liczone razem z T1) lepiej (37/44)
- rower dokładnie tak samo :D (44/44)
- T2 dużo gorzej (co ja tam robiłem to nie wiem) (92/44)
- bieg nieco gorzej (52/44).

Czyli nic nowego, strefy zmian i bieganie mnie najbardziej ograniczają, najwięcej zyskuję na pływaniu.
Ostatnio zmieniony pn cze 29, 2020 11:14 am przez Kosa, łącznie zmieniany 9 razy.
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

ndz cze 28, 2020 11:34 pm

Gratulacje nowej życiówki :)
No i poprawiaj się, poprawiaj, w końcu o to tu chodzi ;)
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
Willi
Posty: 607
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:46 pm

pn cze 29, 2020 7:31 am

Super gratulacje, sprint to magia szybkich zmian.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn cze 29, 2020 7:56 am

Gratuluję PB!
Bardzo dobry start i bardzo dobra relacja! W obecnym sezonie opis zawodów to taki "rodzynek".
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 910
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pn cze 29, 2020 8:05 am

:) lekkie pióro. Graty za start


wysłane z Tapatalk
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

pn cze 29, 2020 8:55 am

Aktualizacja 22-28 czerwca

Treningowo tydzień wyszedł lekki, ale to specjalnie, bo luzowałem przed startem w Garwolinie.

I tak:
- pływanie 2 sesje: 2200 scm (Sheila T W1/2), 1100 scm (Sheila T. sesja rege),
- rower 3 sesje: 1) Zwift godzinka w tlenie, 2) dojazd/powrót do pracy jako jedna sesja easy z kilkoma skokami na pobudzenie przed startem, 3) luźne 50 km na przewietrzenie nóg dzień po zawodach,
- bieg 2 sesje: 1) 35' z przebieżkami, 2) 36' lekko
- ZAWODY: VII Triathlon Garwoliński (sprint z draftem), relacja powyżej.
trening czerwiec 4.jpg
trening czerwiec 4.jpg (49.54 KiB) Przejrzano 4914 razy
Awatar użytkownika
qbs
Posty: 170
Rejestracja: wt lis 05, 2019 4:29 pm

pn cze 29, 2020 9:32 am

Graty! fajnie w końcu poczytać jakąś relację z zawodów :)
RafałM
Posty: 215
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:00 pm

pn cze 29, 2020 9:54 am

I ja składam gratulację. Rzeczywiście po wynikach widać, że troszkę koksów było :-)
Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

pn cze 29, 2020 10:10 am

Gratulacje z wyników!
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pn cze 29, 2020 12:55 pm

Bardzo ładnie @Kosa. Startowałeś już kiedyś w sprincie z draftem? Pamiętaj, że przed rokiem takiego czasu byś nie miał, bo byś pewnie nie miał z kim jechać ;)
A organizacyjnie... dobrze, że zawody są. Nie byłem na nich, więc nie powinienem oceniać. Tym niemniej czasówki na zawodach z draftem to trochę więcej niż amatorszczyzna, tym bardziej że chętnych do startu dysponujących szosami nie brakowało :P
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
ODPOWIEDZ