Strona 50 z 74

Re: FireTriFighter

: śr sie 03, 2022 10:18 am
autor: FireTriFighter
Nastawienie na Kraśnik jest bardziej niż bojowe bo niesmak po Rotterdamie jest.

Błąd z żelami przez decyzję o pływaniu bez pianek jest jedynie solidną nauczką bez smaku goryczy. Nawet na plus bo kolejny bieg gdzie głowa się nie poddała i chciałem napierać. Fakt, że wyszedłby fajny wynik biegu, okazja będzie za parę dni!

Piątek 32 stopnie, sobota 35 stopni w Kraśniku...no oby i tam nie pomyśleli o zakazie pianek bo zrobię sobie tatuaż

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka


Re: FireTriFighter

: śr sie 03, 2022 2:10 pm
autor: lola

FireTriFighter pisze:Piątek 32 stopnie, sobota 35 stopni w Kraśniku...no oby i tam nie pomyśleli o zakazie pianek bo zrobię sobie tatuaż Obrazek

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka
A swoją drogą jak to jest - jak jest zakaz pianek, to można płynąć w spodenkach neoprenowych, czy też nie ?


Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka


Re: FireTriFighter

: śr sie 03, 2022 2:31 pm
autor: FireTriFighter
Komunikat brzmiał "no wetsuit, no neopren".

Temat już drążyłem wcześniej i wychodzi, że w gaciach neoprenowych również nie można.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka


Re: FireTriFighter

: śr sie 03, 2022 2:53 pm
autor: kajet
@lola nie można - w tri nie wolno używać urządzeń wypornościowych poza piankami. Jeśli uznać gacie neoprenowe za rodzaj pianki, to przy zakazie pianek nie wolno, a jeśli nie są rodzajem pianki, to też nie :)

Re: FireTriFighter

: ndz sie 07, 2022 10:18 pm
autor: FireTriFighter
Zamykam tydzień kolejnymi zawodami. Nieco okres docelowych startów znów daje znać o sobie- nieco masa up. Pewnie znów nie dopilnowałem kalorii. Aktywności skromnie więc przejdę od razu do zawodów.

Znów dystans olimpijski, bez draftingu- Kraśnik- MP strażaków PSP. Korzystając z formy postanowiłem się tam wybrać. Inaczej zapewne bym spasował. Na zawody dostałem furę i paliwo z pracy- tak z Waszych pieniędzy. Pogoda przyjemna, ciepło, nieco jednak wiało. Dzień przed ustawka ze znajomymi i nowymi znajomymi. Rano jakoś nie czułem atmosfery zawodów i rywalizacji- może z racji świadomości, że w wodzie będzie łomot. Nawet nietypowo bo tak średnio obczaiłem strefę zmian podczas wprowadzania roweru oraz nie zwróciłem uwagi gdzie umiejscowiony jest rower jeżeli chodzi o wyjścia ze stref. Dopiero jak wyszedłem ze strefy sobie o tym przypomniałem.

Pływanie. 3-4 szereg skrajnie z prawej, korzystnie bym ocenił. Dystans z wyjściem z wody i obiegnięciem samochodu. Oczywiście pożarniczego (ale lekkiego operacyjnego nie takiego typowego "do pożaru). Trochę oberwałem, Czas do maty 30:02 więc samo pływanie poniżej 30min, po cichu nieco liczyłem, że się uda <29min, ale i tak jak na mnie ok. 67/113. Rytm zegarek wskazał 31 ruchów.

T1 w 1:42. Źle nie było, ale byli szybsi. Tutaj dopiero jakby coś w głowie się przestawiło- TERAZ N*********M. Nieco z pianką się uszarpałem. Wejście na rower sprawnie.

Rower- 4x10km, 3 nawrotki (minus dwie bo start i belka) i dwa zakręty 90 stopni. Te elementy techniczne słabo, więc mocno po stratach by rozpędzić. Nogę fajnie czułem, znów w głowie "kadencja", mielić i mielić. Nikt nie wyprzedził, nikt nie zdublował, ale było blisko. 1:02:35 (14) 224NP, 217W, 97rpm. 38,3-38,5km/h

T2 58s. Mam jakiś problem po zeskoku. Buty tak dziwnie się przekręcają słychać jakby koło swobodnie się nie kręciło. Muszę trzymać tak rower by tylne koło było w górze. Czas tak jak T1, źle nie było ale można było szybciej. Buty sprawnie, czapeczka, pasek w dłoń i ruszam na bieg. Nastawienie "DALEJ N*********M I NIC MNIE NIE ZATRZYMA.

Bieg na agrafkach po około 1,25km trasa wbrew pozorom urozmaicona. Woda na trasie była, podawana w butelkach, zakręconych. zabierana za każdym razem czyli x8. Łyczek i sporo na siebie. Wyhaczony kolega ze straży więc gonię, ale miałem świadomość, że jest jedną pętlę do przodu. Tutaj również nikt nie wyprzedził (jedynie sztafeta). W głowie też masa myśli i biegnę konsekwentnie przed siebie. Pobiegłem minutę szybciej niż kolega więc udało się odrobić fajny dystans. Ostatnia pętla, zajączek uciekł, ale szybko namierzyłem kolejne cele ;) Finalnie 38:35 co dało 8 czas zawodów. Szybciej nie dałbym rady, tempo 3:51/km, finisz pod 3:17 nogi już odcinało. Motywacja tutaj mocna, głowa w tym roku się nie poddaje na razie. Średnie tempa jak widać poniżej w linku mieszane bardzo. Na zbiegach starałem się wyciągać mocniej nogi, coraz gorzej to wychodziło, pod górkę krótszy krok, mocniej ręce i konsekwentnie. Łyda już zaczęła sztywnieć, plecy też, ale już niedaleko ;)

19 miejsce, pierwsza strona PDF na olimpijce tego jeszcze nie grali ;) fakt nie było jakoś dużo uczestników, 11 AG i 8 PSP. Jak widać konkurencja u kolegów po fachu spora i mocna. Na liście było 44, ale wiem, że parę osób nie startowało.
https://connect.garmin.com/modern/activity/9354900100

Generalnie zadowolony, czas nieco potrenować bo człowiek aż się nudzi na tygodniu :lol: kolejny przystanek to Kalisz i 1/8.

Re: FireTriFighter

: ndz sie 07, 2022 11:38 pm
autor: kajet
Ładnie!

Re: FireTriFighter

: pn sie 08, 2022 8:28 am
autor: robertino
Żeby tak te pływanie poprawić, to byłbyś w czubie. Rower dobra prędkość z tych W przy nawrotkach. Bieg jak zwykle :)

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka



Re: FireTriFighter

: pn sie 08, 2022 9:52 am
autor: kajet
robertino pisze:
pn sie 08, 2022 8:28 am
Żeby tak te pływanie poprawić, to byłbyś w czubie. Rower dobra prędkość z tych W przy nawrotkach. Bieg jak zwykle :)
Już się tak nie rozpędzajmy, coś musimy robić szybciej od Mateusza.

Re: FireTriFighter

: wt sie 09, 2022 9:00 am
autor: FireTriFighter
Docelowe imprezy sezonu 2022 zaliczone. Pełen motywacji wracam do treningów by odpalić rakietę w Kaliszu, Radkowie i jeszcze w biegu na 10km. Po głowie jeszcze chodzi powtórka na Kocierzy - kolega Michał namawia, wypada w końcu z Nim wygrać :lol: rok temu warunki rozpieszczały więc poprawka fajnie jakby wpadła.

Tymczasem już chciałbym przedstawić cel na 2023. Data co prawda problematyczna niestety, ale może się uda. No i znów dosyć fajnie bo jeżeli miniona impreza w Kraśniku zostanie wyznaczona na pierwszy weekend sierpnia to znów dwie pieczenie na jednym ogniu. Oczywiście na poniższej imprezie tri na dystansie krótszym czyli 1,2km SWIM
28km BIKE, 6,7km RUN

Re: FireTriFighter

: wt sie 09, 2022 9:46 am
autor: lola

FireTriFighter pisze: Tymczasem już chciałbym przedstawić cel na 2023. Data co prawda problematyczna niestety, ale może się uda. No i znów dosyć fajnie bo jeżeli miniona impreza w Kraśniku zostanie wyznaczona na pierwszy weekend sierpnia to znów dwie pieczenie na jednym ogniu. Oczywiście na poniższej imprezie tri na dystansie krótszym czyli 1,2km SWIM
28km BIKE, 6,7km RUN
O ja, zazdro :).
3mam kciuki za realizację tych pięknych planów :).



Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka