FireTriFighter

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pn sty 01, 2024 5:31 pm

Brawo Mateo! Może kiedyś i ja polecę takim tempem...

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

Czeskom
Posty: 108
Rejestracja: pn sty 03, 2022 2:14 pm

pn sty 01, 2024 11:17 pm

robertino pisze:
pn sty 01, 2024 5:31 pm
Brawo Mateo! Może kiedyś i ja polecę takim tempem...

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
Ja na pewno.. na odcinkach 200m :D

Mateusz, chapeau bas!!!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1169
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt sty 02, 2024 9:34 am

No dzięki ;) , być może będzie szansa spróbować się na 5km jeszcze w najbliższym czasie, ale jak na razie najbliższa rywalizacja to półmaraton w Pabianicach , za niecałe 3 miesiące.
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

wt sty 02, 2024 7:11 pm

Piękny wynik na 5-kę, dla mnie poza zasięgiem. :shock:

A z ciekawości - po co ładujesz kreatynę, robisz masę?
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1169
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt sty 02, 2024 9:00 pm

Kosa pisze:Piękny wynik na 5-kę, dla mnie poza zasięgiem. :shock:

A z ciekawości - po co ładujesz kreatynę, robisz masę?
No a nie widać ? Obrazek

Może ściema, może nie, przyswajam pod kątem zwiększonej zdolności do trzymania wody.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1169
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pt sty 05, 2024 12:58 pm

Idąc za ciosem wjechała również mocna jednostka będąca ciekawą alternatywą testu FTP w formie 2x20min z przerwą 10min. Ostatni taki test zrobiłem w marcu, wykręciłem wtedy średnio 263-264W (pierwsze 10min - drugie 10min) oraz 263-266W, NP odpowiednio 261-265 i 262-266. Było to już po sporej pracy na trenażerku, oraz wcześniejszym nieudanym teście

Aktualnie wpadło 256-260W i 261-262W , NP 255-261 i 259-262. Waga 61,4kg więc osiągam 4,2W/kg w próbach.
Trener zasugerował pierwsze powtórzenie nieco lżej. Kryzys pojawił się w okolicach 13 minuty na drugim powtórzeniu, ale zostało już tylko 420s więc wycierpiałem.

Jestem więc i z tego zadowolony, do Czempinia powinienem nieco podbić swoje możliwości. Jestem do tego zmotywowany bo mam świadomość, że bez pojechania niestety sporo szybciej na 60km mogę zapomnieć o celu jaki sobie postawiłem. Biegowa poprawa też mile widziana, co prawda były problemy w tym roku by po biegu kręcić dobre W.

Nieco czasu poświęciłem na opcję zmiany roweru/ramy, w oko wpadło BMC gdzie doskonałą opcją jest możliwość zmiany pozycji - w bardzo znaczącym stopniu samej sztycy podsiodłowej. Do osiągnięcia jest niebywale korzystna pozycja siodła i co za tym idzie świetna pozycja drugiego fundamentalnego miejsca styku z rowerem jakim jest stopa. Gdybym aktualnie kupował rower to zdecydowane BMC. Jest co prawda jeden minus tej ramy a mianowicie tylne widełki. Upierdliwe jest więc zakładanie i ściągnie koła (pozdro @kajet) oraz widziałem egzemplarz BMC w którym ten świetny system został uszkodzony - chodzi mi o regulowane haki w celu lepszego dopasowania koła z oponą do ramy.

Aktualnie mała rama z niemal maksymalnie wypchniętym siodełkiem do przodu, krótką korbą (165mm) oraz długim (130mm) mostkiem pozwoliła na uzyskanie ciekawej pozycji. I tutaj wychodzą wnioski, że na ramie BMC można by zapodać dłuższą korbę przy zachowaniu tych samych kątów. Nie weryfikowałem na razie samych geometrii konkurencji, wizualnie tak to po prostu wygląda.

Pod pełny dystans uważam, że warto.

Po głowie chodziła inwestycja w rower na tarczach z myślą o górskie tri, ale nie sądzę, bym był w stanie zjeżdżać na czasówce. Aczkolwiek parę razy to robiłem i to na Fuji bez hamulców a na spowalniaczach...nie pójdę raczej tą ścieżką.
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 913
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

sob sty 06, 2024 1:30 pm

W/kg całkiem zacne. Pomimo, że nominalnie mam nieznacznie więcej, to per kg mi dużo do Ciebie jeszcze brakuje.
I tak się czasem zastanawiam co robię źle, że na zawodach mnie tyle osób objeżdża. I co mogę robić, żeby było lepiej.
Ale ja głównie po płaskim.

Fajnie byłoby się zmierzyć na pełnym, chyba niestety ponownie się nie zdecyduję ze względu na niedobory czasowe.

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1169
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn sty 08, 2024 8:44 am

No spoko, ale kolega to wychodzi z wody jak reszta do niej jeszcze oddaje mocz ;)

Na szybko sprawdziłem z pomiarem geometrię aktualnej fury, docelowo kąt rury podsiodłowej - RIdley Dean jak również zerknąłem na to co podają dla poprzedniej (Fuji Norcom) oraz rozpatrywanego wcześniej Felta IA, jak również obecnie BMC TimeMachine.

Pomiary muszę zweryfikować bo zarówno Ridley, Fuji oraz BMC (chyba) mają jeszcze opcję regulacji położenia jarzemka co zmienia kąt.

Ridley 77
Fuji 78
Felt 79 (51 rozmiar), 78,5 (54 rozmiar) - brak regulacji położenia jarzemka
BMC 71.5 – 80.8

BMC więc nadal do rozważenia. Raczej niestety finansowo słabo bo...wpada Teneryfa na przestrzeni luty-marzec. Do przeliczenia bo jednak przekładka pewnych komponentów i Ridley do sprzedania.
Kosa
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 08, 2019 8:39 am

sob sty 13, 2024 12:40 pm

Ładne te W/kg. Przy mojej obecnej wadze musiałbym wykręcić 357 FTP, żeby taki przelicznik osiągnąć. :lol:
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1169
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

sob sty 13, 2024 9:23 pm

Dzięki, zobaczymy co dalej, aby łapać średnią bliżej 40km/h potrzebuję śmigać blisko 240W.

Zdecydowany jestem na zmianę roweru, przekładka części osprzętu do ogarnięcia w jedno popołudnie i niezbyt skomplikowana będzie.

Tymczasem plany kolejny raz zweryfikowane. Niestety MP w Rumii ogłoszono na tydzień wcześniej jak się spodziewałem. Niekorzystnie również z racji pogody bo zapewne będzie chłodniej i będzie mocniej wiało. Trudno. Polecę te zawody, natomiast spasuję półmaraton w Pabianicach oraz dyszka w Łodzi zapewne również poleci z racji zmiany daty imprezy. Tyle z planowania imprez na początku sezonu. Może wskoczy jeszcze jeden duathlon szosowy przed Rumią czy jakaś piąteczka.

Zamiast tych dwóch biegów po raz trzeci wystartuję w Chorzowie na tamtejszej dyszce. Trasa dosyć kręta i urozmaicona o niezbyt krótki podbieg i zbieg dała w kość dwa razy. Tym razem już ładuję się do drugiego szeregu. Zobaczymy co wyjdzie. Apetyt będzie pewnie na sub 35, ale najbliższe tygodnie pokażą.

Natomiast 25.02-11.03. wpada Teneryfa ;)

Pozostała część sezonu raczej bez zmian, Docelowy Czempiń, następnie 1/4 Diablaka zapewne (nowa trasa), krótki obóz na Słowacji i 1/2 OravaMan, jak się nie popsuję to nadal nastawienie na pełnego w Malborku.
ODPOWIEDZ