FireTriFighter

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pt lip 09, 2021 10:40 am

Tydzień "specjalizacji" trwa. Z rzeczy nowych:

- Kolejna wizyta u fizjo. Nowa maszyna stymulacja elektromagnetyczna. Weszło solidnie. Czekam na efekty. Przejechałem też nogi pistoletem, szczególna uwaga na tyłek, górna część, bok.

- Pływanie OW w spodenkach neoprenowych (Decathlon Nabaji). Wrażenia wspaniałe. Są grubsze raczej od mojej pianki. W wodzie czuć, że biodra wypychają w górę. A w barkach luz totalny. W sytuacji ciepłej wody, dozwolonych pianek będę używał zamiast pianki. Zdejmowanie błyskawiczne.
Plus taki, że czuję się fajnie rozpływany. Ostatnio pływa mi się bardzo lekko, swobodnie.

- Krótki kask czasowy. Zdecydowałem się na wspominany Force Hornet. Jeszcze nie został przetestowany. Waga bez szybki o 20g większa niż podaje producent, z szybką o ponad 50g (310g bez, 346g z szybką), rozmiar M (dostępne M i L). Nabyty za 399 PLN, kask, dwie szybki w zestawie. Otworów z przodu ma 6, z tyłu 2. Efektywne wlanie wody z przodu wątpliwe, z tyłu już lepiej. Reszta po teście i przymiarce na czasówce (zakładanie z zamontowaną szybką, ułożenia, ucisk, wygoda, komfort termiczny, możliwość wlania wody). Cena do jakości zapewne wypada ok. 1000zł na Lazer Bullet czy Giro nie przewiduję :lol: , a zależy mi na kasku z szybą.

- Organizm powiedział "zwolnij". Nie czuję się najlepiej, alergia dalej męczy, nogi z waty. Pływanie wychodzi ok, na rowerze odczuwam brak sił. Poległem na próbach czasowych. Nastawiłem się na 11:15, przerwa 5 min i 7:30, około 280 i 285 W. Już po paru minutach pierwszego powtórzenia wiedziałem, że to nie jest ten dzień. Należało pewnie odpuścić, dokręcić w strefie 1-2, odpocząć i zrobić podejście za kilka dni. Trudno, wyszedł test dla głowy. Oba powtórzenia po 264W, czyli w strefie 4 i daleko od celu. Pistoletem działałem później. Przyczyna? Zapewne zbyt mocno było ostatnio uwzględniając pozasportowe rzeczy. Plus to 3 tydzień już "treningu", oraz może zbyt szybkie wejście w trening po zawodach, ok 1/8 i to bez wyprucia przez kontuzję.

Zamontowałem dysk i głęboki stożek. Wrażenia takie jak pamiętam, fajnie to szumi. Na krótki bieg (1-2km) wyjdę w niedzielę po rowerze. Na Bełchatów nie wdrażam aplikacji azotanów BeetIt.

Pomysły na Bełchatów:
- pływanie w spodenkach neoprenowych, jeżeli pianki dozwolone. Zabiorę oczywiście i piankę i spodenki,

- kask czasowy (w zależności od pogody długi bądź krótki),

- dysk i głęboki stożek, chyba, że załamanie pogody nie pozwoli,

- w wodzie nastawiam się na podzielenie odcinka mocno-kontrolnie-mocno. Pływanie po czworokącie. Atakuję do nieco za pierwszą bojkę, później nieco odsapnę, może na jakieś nogi się załapię i przed 3 bojką odpalę znów. Oczywiście jeszcze rozstawienie bojek zweryfikuje podejście, na liście niecałe 60 osób więc pralki się nie obawiam. Najwyżej ja będę prał :x

- rower, w trupa i po zwycięstwo! Dojazd do pętli żeby się nie rozbić i się rozkręcić, wyjazd na pętlę z tego co pamiętam ostry. Dwie nawrotki.

- bieg, zagadka, dlatego ambitniej w wodzie i na rowerze. W przypadku powtórki z ostatniego podejścia, gdzie na biegu straciłem około 120s, powalczę wcześniej. W wodzie zbyt dużo i tak pewnie nie urwę, ale na rowerze będę miał na uwadze ewentualne problemy z łydką. Nastawienie na kontrolowanie tempa, trasa pozwala na obczajenie straty/zysku, jednak jakoś o tym nie myślę.

- start 11:30, na trasie rowerowej i biegowej już oba dystanse. Będzie więc niosło wyprzedzanie ludzi z innych dystansów. Pogoda do zweryfikowania za tydzień.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pt lip 09, 2021 12:16 pm

Ogień ze strażackiej dupy!!!!!
Ale zaraz, to dopiero za 9 dni... :lol: :lol:
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 910
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pt lip 09, 2021 5:37 pm

świetnie się czyta te wszystkie relacje i przygotowania do zawodów. Mam nadzieję, że ten powrót do normalności będzie na dłużej...
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pt lip 09, 2021 9:14 pm

@kajet oj daj się pocieszyć startami jakkolwiek one wypadają

@robertino no u mnie to głównie plany i szykowanie się

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

pt lip 09, 2021 9:26 pm

Powodzenia ode mnie. Super masz te opisy, ja się dużo uczę choć to o rowerach nie bardzo rozumiem wszystko :D
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn lip 12, 2021 8:57 am

Tydzień III specjalizacji zakończony. Tydzień mogę uznać za nieudany, obwiniam tylko i wyłącznie siebie.

Objętościowo wyszło skromne 4:26.

5.07. Wolne.

6.07. Pływanie 10x100
Rower czasówka w terenie 1h, trochę akcentów, ale nic szczególnego.

7.07. Nieudane podejście do prób czasowych 1h, 11min 15 s 264W, 5 min przerwa 7min 30s 264 W. Zdechłem.

8.07. Pływanie OW , dwie pętle z przerwą, łącznie 27:45

9.07. Wolne.

10.07. Czasówka w terenie, niecała godzinka na rozruch, plus 2,34km biegu (średnio po 4:26). Zacząłem spokojnie.

11.07. Wolne.

Uznaję więc miniony tydzień jako regeneracyjny. 3 dni wolne, mierny trening. Na celowniku Bełchatów, co dalej wyjdzie w praniu. Myślałem nad powtórką z 1/8 Murowaniec (organizator zmienił dystans z 1/4 na 1/8, ale ostatecznie zrezygnował z zawodów, przyczyna prosta- mała frekwencja). Tak czy siak będzie przerwa do ostatniego tygodnia sierpnia. Łącznie 6 tygodni.

Wpadła jazda w nowym kasku, Force Hornet- Made in Czech Republic (China). Przy zakupie kierowałem się głównie atutem szybki w kasku. Moje spostrzeżenia po jeździe i po oględzinach, przymiarce:
- waga nie odbiega od kasków czasowych z szybką. Bazuję na pomiarach własnych i danych z neta co do innych kasków, które również mogą być przekłamane. Cena tutaj robi atrakcyjniejsza.
- w zestawie dwie szybki, kłopotów z parowaniem nie miałem, potrzeba tutaj konkretnej pogody by ten aspekt zbadać, widoczność ok, jasne że dobra szyba robi robotę, tutaj pewnie można mieć zastrzeżenia co do jakości (filtr UV choćby). Przy solidnym słońcu problemów nie było.
- pająk specyficzny, u mnie leży całkiem ok. Dla osób z dłuższymi włosami sądzę, że zaistnieją problemy z regulacją bo mi pająk trochę włosy chciał łapać.
- pasek pod brodę muszę przyciąć bo zapas spory, normalne dla nowego kasku według mnie.
- trochę za mocno zacisnąłem wspomniany pasek i sukcesywnie w pozycji aero kask zmieniał położenie, zsuwając się bardziej do przodu. Czyli chciał zająć normalną pozycję, przy której niestety widoczność zostaje uszczuplona- tutaj wiem, że siedzę nisko więc nie jest to minus. Widoczność lepsza niż w przypadku kasku szosowego plus okularki więc również plus.
- wlew wody raczej najskuteczniejszy przez otwory tylne -2
- szybka trzyma się na 3 magnesach, w moim odczuciu stabilnie, jak i cały kask nie był podatny na ruchy głowy (pomijając wpływ paska pod brodą)

Sam zysk w W oczywiście bardzo dyskusyjny, ale zapewne jest lepiej niż w kasku szosowym, który z kolei jest lżejszy o ponad 100g (Mavic Cosmic Pro- gorąco polecam ten model- 230g!!!). Plus cena to połowa tych z wyższej półki. Oczywiście dostępność kasku w kolorze czerwonym, który się fantastycznie komponuje z moimi luksusowymi laczkami Speca.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

czw lip 15, 2021 9:10 am

Do Bełchatowa 3 dni. O ile z formą nie czuję jakiegoś przeskoku w stosunku do Murowańca to głowa jakaś spokojniejsza. Pewnie odległość dojazdu na miejsce ma tutaj mały wkład.

W tym tygodniu zacząłem zajęcia basenowe w kursie ratownika wodnego. Wcześniej były terenowe na wodzie otwartej. Jest nieco pływania, ale bez szału. Na plus jedno z zadań 4x200m, ale z przerwą nieco za długą. Po pływaniu zadania z holowania, pływanie ratowniczymi stylami, skakanie do wody,pływanie pod wodą. Te elementy sił zabierają, plus sam czas , ok.1,5h gdzie mnie po 40 min już telepie z zimna. Po zajęciach czuję się zmęczony. O dziwo te 4x200 weszło bardzo fajnie, niestety zegarka nie odpaliłem a szkoda bo zawsze bym sprawdził jak to wyszło czasowo. Z holowaniem czuję, że zakres ruchu nóg (szeroki klasyk) jest mały i wykonuję ich parę sztuk za dużo.
Oczywiście przypał musi być bo podczas jednego skoku do wody musiałem za szybko wyprostować nogę i uderzyłem górną częścią stopy, przy dużym paluchu o dno. Jest ból, tragedii nie ma. Do niedzieli jest trochę czasu, może przejdzie.

Sporo czasu i sił zostaje na pływalni nie ma więc reszta bardzo spokojnie. Znów pobiegałem w zakładce, 2,5km w 11:16 robiąc dwa interwałki po 400-600m po nich nieco szybciej jak trucht jak poniekąd radził @robertino . Była jeszcze wizyta u fizjo. Być może uda się odpalić rakiety w niedzielę na bieganiu. Wcześniej był rozcięty paluch, teraz jest stłuczony...mam nadzieję.

Na rowerze również bez spiny. Trochę jeszcze grzebałem z siodełkiem bo za bardzo się zsuwam z niego. Mało czasu do zawodów więc korekty minimalne. Jak na razie 1x1h z akcentami krótkimi w terenie na tt i 1x45min z akcentami na trenażerze tt, ale z przerwali na korekty ustawienia siodełka. Nalepilem taśmę "grip" na cześć siodełka.

Zostało przygotować rower, być może zalać szytki mlekiem bo @olesia już wykrakała u mnie dziurę aczkolwiek patrząc kalendarz startowy to zestawu kół na których pojadę w niedzielę już nie użyję na zawodach w tym roku więc pewnie tego nie zrobię. Pozostałe zawody będą na rowerze szosowym.

Wysłane z mojego moto g(9) power przy użyciu Tapatalka

wgtw88
Posty: 181
Rejestracja: śr lis 06, 2019 11:10 am

czw lip 15, 2021 10:45 am

Daj znac jak poszlo plywanie w samych spodenkach, bo tez ostatnio o tym myslalem;)
Bol przemija, wynik w internecie pozostaje na zawsze :D

https://www.strava.com/athletes/39890761
Awatar użytkownika
olesia
Mistrzyni Stoneman Triathlon Władysławowo
Posty: 808
Rejestracja: śr lis 06, 2019 10:44 am

czw lip 15, 2021 10:58 am

Ej no nie Tobie😁ale o rower dbaj😁 powodzenia życzę na zawodach.
Ja pływam ostatnio w piance bez rękawów. Mega komfort, w ramionach nie ciągnie a szybsze zdejmowanie w strefie.
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pn lip 19, 2021 8:08 am

Gratulacje!! 6. miejsce open to nie w kij dmuchał!
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
ODPOWIEDZ