FireTriFighter

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
scott_mtb
Posty: 434
Rejestracja: śr lis 06, 2019 11:27 am

ndz maja 09, 2021 11:46 pm

Bieg poniżej 4:00/km na 1/8 to ambitne założenie - chyba ,że latasz 5km na sucho w ok 18:30 to jest do zrobienia Trzymam kciuki i czekam na relację po

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn maja 10, 2021 8:24 am

Na zakładce czułem, że szybszy bieg będzie już pomyłką odwagi z głupotą, aczkolwiek jeszcze 2 z 5km w takim tempie głowa by uciągnęła.

18:22 weszło na sprincie w Czempiniu jako pierwszy bieg i później poszło nie do końca super, bo miernik na rowerze tego dnia odmówił współpracy, bieg drugi złapany czas oficjalny 10:03. Co prawda uznaję rok tych zawodów za okres z najlepszą dyspozycją sportową więc będzie co gonić!
Awatar użytkownika
kajet
Posty: 1180
Rejestracja: wt lis 05, 2019 2:15 pm

pn maja 10, 2021 9:13 am

scott_mtb pisze:
ndz maja 09, 2021 11:46 pm
Bieg poniżej 4:00/km na 1/8 to ambitne założenie - chyba ,że latasz 5km na sucho w ok 18:30 to jest do zrobienia
Mateusz nic nie lata na sucho, a waży jakieś 30 kg, więc kto go wie? W Płocku na 1/8 IM taki niedotrenowany grubas jak ja pobiegł piątkę po 4:07 na trasie, o której da się powiedzieć wszystko poza tym, że jest szybka.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
scott_mtb
Posty: 434
Rejestracja: śr lis 06, 2019 11:27 am

pn maja 10, 2021 9:40 am

FireTriFighter pisze:Na zakładce czułem, że szybszy bieg będzie już pomyłką odwagi z głupotą, aczkolwiek jeszcze 2 z 5km w takim tempie głowa by uciągnęła.

18:22 weszło na sprincie w Czempiniu jako pierwszy bieg i później poszło nie do końca super, bo miernik na rowerze tego dnia odmówił współpracy, bieg drugi złapany czas oficjalny 10:03. Co prawda uznaję rok tych zawodów za okres z najlepszą dyspozycją sportową więc będzie co gonić!
Sam wiesz najlepiej w jakiej formie byłeś wtedy i jaką robotę wykonałeś vs aktualna dyspozycja także zawody zweryfikują Obrazek

Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt maja 11, 2021 10:33 am

Dokładnie, zawody zweryfikują. Oby tak było, bo już plotka głosi, że przyspieszą mi drugą dawkę Astry.
Robiłem raz tak krótki dystans i zdecydowanie za dużo sił zostawiłem w wodzie, na tak krótkim odcinku.

Tymczasem rozpoczęty trzeci tydzień pierwszej fazy rozbudowy. Kluczowy trening znów uznałem, że należy zrobić na początku tygodnia a kolejne dni można dostosować.
Po ostatnich bolesnych 4x10 w strefie progowej pomyślałem, że fajną alternatywą bdzie 2x15min. Czas w strefie całkowity zostanie ucięty, ale same interwały dłuższe.

Po dwóch interwałach (260 i 264- czyli poniżej konkretnej wartości FTP) siły zostały i uderzyłem jeszcze w próg na 10min (266W). Do tego zmieniałem chwyt co 5min, bo to niestety nadal aktywność na szosie. Sądziłem, że będzie ciężkawo, ale 2x15 min weszły bez problemów, na ostatnich minutach 10 min już zaczęły się schody.

Zostało do realizacji 3 (w tym dwa na czasówce) rowery, 2 baseniki, 2 bieganka (jedno zakładka) plus trening strefy zmian.

Być może wybiorę się nad wodę, by nie napisać OW, aby nieco się popluskać.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz maja 16, 2021 9:56 pm

III tydzień I fazy rozbudowy zakończony. Muszę przyznać, że mały kryzys nastąpił w piątek, nie zdecydowałem się zrobić po basenie jednostki VO2max na rowerze. Uznałem, że jednak zrobię w niedzielę, jako że staram się planować właśnie ten dzień jako wolny. Natomiast z racji, że właśnie był to ostatni z tygodni treningu taka zamiana wydała mi się słuszna.

Czasówkę poskładałem i wyjechałem na drogę. Wrażenia piękne. Małe poprawki jeszcze w pozycji będą, nawet taka pierdoła jak strój wymagają nieznacznych korekt. Nie poleciałem od razu ostro z mostkiem na sam dół, a i tak jest całkiem agresywnie. Prędkości to pokazują z resztą. Plus do zrobienia regulacja tylnego hamulca. Natomiast odniosłem wrażenie, że ciężko mi się jedzie w strefie 2. Siadam i łogiń.

Bieganie niemal bez bólu, jeden bieg ciągły i bieg w zakładce. Kupię pewnie jakieś buciki do biegania z mocną amortyzacją. Może ktoś coś poleci? Drop też musi być mocniejszy?

Na basenie bez zmian. Pokornie i cierpliwie ćwiczę, efektów brak :lol:

Rolowanie, gimnastyka, rozciąganie ok.

10.05. Rower szosa trenażer 2x15min 10min próg
11.05. Bsen technika 35min

12.05. Rower czasówka 70.09 km 2:01:23 (220W, 232NP)
Bieg 7,5km 48:50, w tym rozciąganie dynamiczne, wymachy, krążenia, rozciąganie statyczne

13.05. Basem 36min, interwały (3x200, 4x100)

14.05. Basen 35min technika.

15.05. Zakładka, rower 1:03 (36km) średnia moc 197 (218NP), kilka skoków. Bieg 3km 11:24 (3:47 średnio, 3:48, 3:44, 3:49)

16.05. 1h szosa trenażer, 6x2min VO2max (średnie 319, 323, 329, 326, 320, 323), pierwsze trzy górny chwyt, kolejne dolny chwyt.

W sumie wyszło 8:30h czyli w każdym tygodniu rozbudowy wyszło mniej objętościowo.

Na kolejne zawody zapisany i opłacony, 1/8 Silverman.

Tydzień regeneracji następnie dwa tygodnie II fazy rozbudowy i zawody.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

czw maja 20, 2021 2:00 pm

Tydzień rege trwa. Jednostki bez zadań, trzeba by też wybrać się na OW w końcu. Alergia na razie nie dokucza, ale pakiet "sterydianów" czeka w pogotowiu. Buty biegowe nabyłem Saucony Jazz 21, nieco pobiegałem, łydki i tak czuję.

Z technicznych rzeczy:

Niemal skompletowałem części aby złożyć budżetową czasówkę. Zacięcie powstało z manetkami, ponieważ przewoźnik zapodział przesyłkę, sprzedający zwrócił mi jednak środki. Plus jeżeli nie podpasują pancerze jakie mam na stanie to jeszcze tutaj trzeba będzie dokonać zakupu. Owijkę pewnie sobie daruję. Poza tym rama czeka na montaż komponentów. Najpierw jednak solidne mycie i ocena rys/ubytków. Może będzie warto je nieco uzupełnić.

Przez centrownicę przeleciało trochę kół, również w końcu zakończę projekt kół pod Campę. W kolejce mam jeszcze kilka rzeczy, ale w między czasie zajmę się dobraniem szprych do kółek aero (88mm) na system bezdętkowy i spróbuję je złożyć. Doświadczenie z carbonem zebrałem przy naprawie zepsutego przez siebie Zippa 303. Przy odbiorze koła (naklejenie szytki) mechanik ocenił, że kółko dobrze zaplotłem. Będę też miał opcję złożenia przedniego koła na obręczy Zipp 808!

W głowie również mam kolejny cykl treningowy czyli rozbudowę II. Wpadły pomysły, by nieco na rowerze znów skupić się na powtórzeniach czasowych oraz inne urozmaicenia, ale jak konkrety będą to poddam do dyskusji ten aspekt, pewnie doświadczeni czytelnicy też coś poradzą ;)

2,5 tygodnia i start!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz maja 23, 2021 7:11 pm

Tydzień rege zleciał, szybko. Czasy wykorzystany całkiem nieźle. Samopoczucie ok, powoli już zaczynam odczuwać dyskomfort związany z pyłkami.

Wpadło jedno bieganie, dwa rowery, jeden basen i dwa OW. Plus rolowanie, gimnastyka oraz trening wyjścia z T1.

Pianka (Orca Equip) sprawdzona, zakładanie, zdejmowanie i pływanie całkiem dobrze. O wiele mniej krępuje ruchy od mojej poprzedniej. Podczas pierwszego OW podszedłem ostrożnie, oprócz pianki włożyłem neoprenowy czepek i skarpety. Było mi cieplej niż na basenie, tego dnia było dużo słoneczka. Podczas drugiego czepek odpuściłem, skarpety zostały. Woda była chłodniejsza. Jeszcze spoko jak tylko jest OW, później trzeba trochę powalczyć z zimnem na rowerze.

Na bieganiu jak napisałem, nadal coś tam w nogach jest nie tak, ale jednak już tak strasznie jak wcześniej nie jest.

Napędy w rowerach poczyściłem i wrzuciłem łańcuchy do mojej mieszanki urywającej cenne Waty. W czasówce wrzuciłem mostek jeszcze nieco w dół, jeszcze chyba 15mm jest do zjechania , aczkolwiek pozycja już jest ok, wrzucę może fotę za jakiś czas.
Dzięki pro tipom @robertino wiem jak sprawnie znaleźć się na rowerze po T1. Przy okazji wyczaiłem, że miałem jednak nieco za wysoko siodełko. Wskakiwanie mi nie wychodziło, między innymi zapewne z racji siodełka ale i uznałem to za zbyt ryzykowne. Metoda wsiadania polecona przez Roberta (postawienie jednej stopy na pedale) zdecydowanie bardziej do mnie przemawia i tak trochę potrenowałem (i w butach do bieganie na sucho i na boso z butami tri wpiętymi w pedały.

Zaczynam II fazę robudowy. Nie zdążyłem za bardzo nic ułożyć, ale schemat zostaje taki sam: 4 rowery, 2 biegania (jedno w zakładce), 3 pływania (1 OW), rozciąganie i rolowanie. Postaram urozmaicić ten okres aby nie powtarzać tego co zrobiłem w fazie I.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt maja 25, 2021 11:24 am

Rozbudowa II rozpoczęta. Sam zamysł ilości jednostek zostawiam bez zmian. 4 rowery, 3 pływania, 2 biegania.

Co do roweru:
- 2-2,5h strefa 2
- 1h strefa 1-2 ze skokami
- VO2max
- tempo, próg

Nie eliminuję trenażera bo jednak pogody są mocno w kratkę. Natomiast jednostka tempo, próg będzie realizowana na czasówce, 2-3 jednostki będą więc na rowerze czasowym. Pomieszam interwały tempo z progowymi. Objętość pójdzie w górę. VO2max zostanie na szosie i nastawienie jest na zwiększenie czasu interwałów (wczoraj wpadło skromne 5 min , 4 min, 3 min).

Bieg niemal bez zmian. Luźny bieg plus zakładka. W zakładce biję się z myślami czy nie cisnąć do upadłego max 3km.

W pływaniu na 3 jednostki:
- technika na basenie 30-40min- bo tego samego dnia będzie rower jeszcze.
- OW
- basen interwały, jednak się ograniczę chyba do 50 i 100m
Nieco doskwiera mi lewy bark na pływaniu. Zazwyczaj rolowanie pomagało. Dorzucę tutaj jeszcze pistolet. I przy okazji fizjo też tam zgłoszę problem.

Na celowniku kolejne zawody. MP PSP w Kraśniku na dystansie olimpijskim. @krygi90 mnie zachęcił. Z tym, że licho pływam i nie ma pewności czy bieg 10km po twardym moje nogi zniosą. Zawody 22.08. czyli 6 dni przed Seidorf Mountain Triathlon. Jak łydki mi się zacisną to późniejsza impreza będzie bez sensu. Jednak z racji szansy na delegację mogę się wstrzymać chwilę z zapisami.
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 910
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

wt maja 25, 2021 11:58 am

FireTriFighter pisze:
wt maja 25, 2021 11:24 am
W zakładce biję się z myślami czy nie cisnąć do upadłego max 3km.
proponuję nieco inne podejście:
- jeśli zakładka ma być krótka i szybka, to 1/3 lecisz w Z4, a 1/3 w Z2 (np. 5min ciśniesz, ale nie w trupa jeszcze, a 10min uspokajasz, ale nie trucht)
- jeśli zakładka ma być nieco dłuższa, to 1/3 (10min) w Z3, a pozostałe 20min w Z2

na dłuższe zakładki, to chyba już za późno, bo starty za chwilę.
ODPOWIEDZ