FireTriFighter

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn maja 25, 2020 6:46 pm

VIII 18-24.05. Całkiem nieźle wyszło. Alergia nie dokucza jak w latach minionych. Bankowo czas spędzany na zewnątrz na to wpływa. No i maj nieco się deszczowy zrobił stąd odczucia lepsze.

Tydzień zrealizowałem zgodnie z tym co ustaliłem sobie czyli przynajmniej 3 jednostki roweru, ergometr wioślarski, siła/sprawność i gimnastyka. Wpadł dzień wolny. Studia podyplomowe zbliżają się ku końcowi więc więcej czasu należało spędzić przy biurku.

18.05. RampTest z @kajet, ujechałem nieco ponad 250W i tyle właśnie przyjąłem- pomiar z czujnika Misuro. Tętno wbiłem do 190-191 więc przeciorałem się dobrze.

19.05. Ergometr 25'

20.05.Rower 1h 2x(3' 120%/3'przerwa)/6' przerwa

21.05. Wolne

22.05. Rower 1:15 6x6' over/under 95-105% (piki po 2') przerwa 4'

23.05. Siła sprawność 1-1,5h

24.05. Gimnastyka

Przygarnąłem Vectory 3S i Garmin FR935. Dziękuję @Szajba, nieco grosza zaoszczędzone na zakupie.

Co do Vectorów montaż teoretycznie prosty, nie można przesadzić z ilością smaru na gwint. Wszędzie informacje, że nie ma różnicy co do siły dokręcenia, a w instrukcji bach, sugestia jest. No cóż nastąpi weryfikacja czy na Misuro opylałem. Wstępnie wybadałem jednak, że nawet tendencja do większych wskazań na Vectorach. Zapewne przy realizacji konkretnego testu i porównania rezultaty by były inne. Niewiadomymi jest ilość smaru na gwincie oraz jednak wpływ siły docisku. Mój Edge 500 nadal będzie chciał każdorazowo kalibrować pomiar, co generalnie nie jest błędem, bo warunki pogodowe swoje robią.

Z zegarkiem trochę czasu minie zanim go obczaję lepiej. Widzę jak dla mnie sporo opcji, część gadżetów ale może zabawa będzie większa.

No cóż moc wróciła pozostaje napierać!
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 911
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

pn maja 25, 2020 6:56 pm

są gadżety, jest motywacja ;)
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr maja 27, 2020 8:45 am

Po zmianie trybu pracy właściwie nie jeżdżę na zewnątrz, pomiar miałem w trenażerze, ale...już pierwsza jednostka na Vectorach pokazała, że wartości z trenażera nie są miarodajne. Nie chodzi o same zawyżanie. Wydaje mi się, że trenażer (czujnik Misuro) wraz ze wzrostem mocy którą wkładamy pokazuje jeszcze więcej jakby wprost/nie wprost proporcjonalnie. Jednostki na wysokiej mocy względem własnego FTP są więc oszukane bo nie dochodzimy do właściwego zakresu mocy trzymając się zaleceń targetu TrainerRoad. Byłem zmieszany co prawda tętnem i niejednokrotnie się zastanawiałem czy pauza wpłynęła na obniżenie możliwości serducha. Cóż w sumie test (jeszcze na podstawie Misuro) oraz ostatnie over/under, który miał charakter chyba over/over wyjaśniły tę zagwozdkę :lol:

Zegarek wyświetla coś i tak bym to zostawił na jeszcze jakiś czas.Interesowało mnie monitorowanie sny, które oczywiście traktuję z przymrużeniem oka jak i inne urozmaicenia. Dobrze by było realizować wszystkie aktywności z zegarkiem, co teoretycznie zegarek uwzględnia aktywności z innych urządzeń (GarminConnect).

Zapomniałem dodać, że zakupiłem jeszcze wspominany "kurs pływania na gumach". Przeczytałem już część, nie spodziewałem się tak konkretnego przekazu. Podoba mi się ten poradnik, w tym tygodniu może uda się już zrealizować tego typu jednostkę. Warty swojej ceny, a jednak sama książka by nie była tak pomocna. Filmy z opisami uzupełniają się doskonale nawet jak dla mnie wszystko jest jasne.
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

czw maja 28, 2020 3:37 pm

FireTriFighter pisze:
pn maja 25, 2020 6:46 pm
Przygarnąłem Vectory 3S i Garmin FR935. Dziękuję @Szajba, nieco grosza zaoszczędzone na zakupie.
Na zdrowie :)
Jakby nie patrzył, wszyscy na tych grupowych zakupach skorzystaliśmy ;)
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn cze 01, 2020 9:41 pm

IX 25-31.05. Tydzień zadowalający, na początku tygodnia wpadł dobry zajazd, szkoda braku gimnastyki bo powinna być stałym elementem tygodnia.

25.05. Rower 1:05h 2x(4x5' 95-105%/1' przerwa)/4' przerwa

26.05. Bieganie 5km

27.05. Wolne.

28.05. Rower 1h, 2x(3x2,5' 118%/2,5')/8' przerwa

29.05. Ergometr 25'

30.05. Rower 1:30h , 3x20' na 85%FTP/5' przerwa, kadencja 60rpm.

31.05. Siła/sprawność.

Zacząłem czytać zestawy do pływania na gumach, być może w tym tygodniu już coś poćwiczyć. Nie było gimnastyki niestety. Doszło bieganie i w tym wykonaniu czyli bez zadań 5-7km muszę je łączyć z czymś bo zabraknie czasu. Na rowerze zredukowałem FTP na 240W (250W miałem z czujnika Misuro). Zostałem zasadniczo sprowadzony na ziemię po pierwszej jednostce z @kajet jaką były over/undery...a zasadniczo wyszły bardziej jako over/overy. Nie ma mowy bym tyle utrzymał przez godzinę, ale zadania w odniesieniu do 240W jako FTP wyszły raczej uczciwie.

W tym tygodniu zabieram się na odświeżenie Fuji. Na szosie mam nadal wrażenie, że jest za duża. Mostek o 1cm nieco wniósł.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt cze 09, 2020 10:12 pm

X 1-7.06.2020 Tydzień jak tydzień, nic szczególnego. Niezadowolony jestem z braku właściwie gimnastyki. Rower wyszedł całkiem całkiem, powoli zwiększam objętość.

1.06. Rower, 1:10h i weszło 3x5' 111%FTP na wysokiej kadencji/5'+ 12' 98% na zmiennej kadencji

2.06. Ergometr 25' + 5km biegu

3.06. Wolne

4.06. Rower 1:10h 3x12' over/under (2' 97%, 1' 103%)x4 przerwa 6'

5.06. Wolne

6.06. Siła/sprawność.

7.06. 2h rower 60% FTP

Skróciłem mostek w szosie na 80mm, wydaje się, że to jest to. Tak jak kręcę na mojej szosie to dociera do mnie coraz bardziej, że kupiłem za duży. Wymiana mostka (z 100 najpierw na 90, teraz na 80, ale może uratuję 90mm na podkładkach) i zastanawiam się jeszcze nad kierownicą (42cm na 40cm). Z drugiej strony pocieszam się, że w mniejszym rozmiarze być może bym haczył przednie koło stopą a mostek bym pewnie wydłużał.

Zabieram się też za Fuji i tutaj planuję wydłużyć mostek, jeszcze nie wiem czy o 10 czy 20mm.
Awatar użytkownika
Willi
Posty: 607
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:46 pm

wt cze 09, 2020 10:25 pm

FireTriFighter pisze:
wt cze 09, 2020 10:12 pm
Zabieram się też za Fuji i tutaj planuję wydłużyć mostek, jeszcze nie wiem czy o 10 czy 20mm.
Jak by co to mam 90 mm 8 stopni :D
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr cze 17, 2020 10:25 am

XI 8-14.06

Rowerowo weszło mocno, reszta aktywności bez szału.

8.06. Bieganiem tego nie nazwę, generalnie rozruch na bieżni z różnymi ćwiczeniami.

9.06. Rower 1:45 tempo/SS 2x40 min

10.06. Rower 1:20 i był łogiń
2x(4x3' 120%/3')5'
Najmocniejsza jednostka treningowa VO2max jaką wykręciłem w życiu.

11.06. Bieganie 7km 35:24

12.06. Gimnastyka

12.06. 1:45 rower
6x9' 102%/3

13.06. 2h 52km szosa. Luzik.

Mostek w Fuji założony dłuższy, czas sprawdzić nowe ustawienia. Zmienię też niedługo siodło.
W szosie też przełożyłem siodło na Fizika ale modelu mnie podam. Faktycznie w pochylonej pozycji jest wygodniej. Jednak spróbuję czegoś szerszego.

Kolejne próby ze smarem poczynione. Solidnie wyczyściłem kilka łańcuchow (kąpiele i leżakowanie w paru substancjach) i łańcuchy jak nowe. Z teflonem i molibdenem jest nieco brudno, może spróbuję też bez tych dodatków. Zrobiłem też wersję niewymagającą podgrzewania.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz cze 21, 2020 10:02 pm

XII 15-21.06. Cóż tydzień machnięty, niestety znów zaczynają się spore problemy.

Rower wpadł zgodnie z założeniami czyli 3 jednostki, tym razem bez VO2max, nadrobiłem brak ergometru w poprzednim tygodniu, bezpośrednio po poćwiczyłem siła/sprawność. Takie podejście jest zdecydowanie lepsze. Planowałem w końcu coś popróbować na gumach poćwiczyć pływanie, niestety czasu brakło. Raz pobiegałem, niestety w trakcie (po 2,8km) jedna noga już zaczęła się napinać mocno więc zwolniłem i nieco chyba pomogło...i dobiła mnie druga noga. Marsz w stronę domu dla ochłody, 1km jeszcze dotruchtałem do domu. Niestety ból w kolejnych dniach nie napawa optymizmem. Podczas biegu napięcie/skurcz, sam nie do końca wiem jak to nazwać jest po prostu paraliżujący.

Z siodełkami na chwilę obecną:
+W szosie:
- doszedłem do wniosku, że chyba zapodam najpierw sztycę bez offsetu
- nieco zmodyfikowałem ustawienie siodła zarówno przesuwając do przodu jak również obniżając przód

2h niestety ciężko było wysiedzieć

+ W czasówce:
- obniżyłem nieco przód siodełka

Generalnie trochę się na nich ruszam, ale kuleje jeszcze kokpit, tam też trochę grzebałem.

15.06. Gimnastyka

16.06. Rower 1:05 Szosa. 48' na 88-94% w tym 12 sztuk po 20'' na 115-120%. Dało popalić!

17.06. Ergometr + siła sprawność.

18.06. 30' TT na 60-70% pomiar z trenażera
Bieg opisany na początku (2,8km 14:10; 1,4km 8:37)
30' TT 65-75% pomiar z trenażera

19.06. Wolne.

20.06. Ergometr+ siła/sprawność

21.06. Rower szosa 2h 4x20' na 85%
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn cze 29, 2020 7:38 pm

XIII 22-28.06. Bez szału, krótki wyjazd wyeliminował trzy dni aktywności.

22.06. 1:15TT 3x15' na 85%/5' (pomiar z trenażera).

23.06. 1:15h szosa 5x6' na 108%/5' przerwa (pomiar z pedałów).

24.06. Wolne.

25.06. Ergometr 25' plus siła/ sprawność.

26.06. Rolowanie.

27.06. Wolne.

28.06. Wolne.
ODPOWIEDZ