FireTriFighter

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz gru 13, 2020 8:52 pm

Tydzień z bańki. Wypadł niestety poniżej oczekiwań, ale zawsze systematyka utrzymana. Siłka z 6.12. dała dobrze w kość, pupa i dwugłowe bolały.

7.12. Wpadło bieganie ale tutaj nie co opisywać.

8.12. Szosa trenażer, 5x4' interwały na twardo z przerwą 1'. 1h
https://connect.garmin.com/modern/activity/5930344198

9.12. Wioślarz 20' z interwałkami.

10.12. Szosa, trenażer 1h, 5x30'' z nastawieniem na powyżej 500W, wysoka kadencja, przerwy 1,5 min. Na dwóch ostatnich już odcinało. Przerwa 5' i zestaw poprzedni 5x1' powyżej 300W, wysoka kadencja a przerwie 1'. Te drugie weszły zadziwiająco luźno.

11.12. Wolne. W ciągu dnia miałem podróż do Łodzi i z powrotem. Sprawa na 30 min, zeszło na podróży...7,5h. Więc nie miałem już chęci na nic.

12.12. Siłka 50 min. (Przysiady, martwy, wstępowanie na skrzynię, w przerwach inne ćwiczenia.

13.12. 1:40 szosa trenażer. 2x30min ze zmienną kadencją powyżej 200W, przerwa 5'

Na rowerze 3:40, około 5h wykonane.

Przygody Mechanika Mateusza.
Projekt składania przełajki nadal się przedłuża, głównie z powodu chęci dopracowania całości niemal idealnie co czasem się mści. Pozostało:
- montaż owijki
- sprawdzenie napięcia/długości łańcucha i policzenie czy napęd nie wymaga korekty
- mały remont kół
- redukcja przestrzeni na lewym ramieniu korby (pomiędzy korbą a suportem)

Udało się pomontować na gotowe wszystkie linki i pancerze, doregulować hamulce i jakoś przerzutki (przerzutka tylna chodzi cacy więc chyba nie uszkodziłem nic podczas jej rozbierania). Generalnie łańcuch ładnie przeskakuje, ale chyba muszę go jeszcze skrócić i kilka ogniw. Do policzenia.

Z rzeczy grubszych. Zajechała centrownica i tutaj wyskoczył chochlik. Podczas centrowania ukruszył się jeden z nypli więc aby rower był kompletny trzeba jeszcze poczekać. Co prawda mam taki starszy zestaw kół od 2013-2014 roku, ale nyple na nim też już umarły i zdecydowałem się je również naprawić. Przełaj czeka zasadniczo na koła. Generalnie operacje te nie wydały mi się zbytnio trudne. Delikatne dokręcanie/odkręcanie właściwych nypli i obręcze super się prezentowały na centrownicy. I tutaj popełniłem błąd. Zdecydowanie za wcześnie wrzuciłem na centrownicę Zippy i Mavici. Mavici uchroniłem przed dodatkowymi kosztami, niestety na Zippy będę musiał zapłacić za swoje nauki. Tanio niestety to nie wyniesie, no ale cóż, już do tego się przyzwyczaiłem.
Do tematu centrowania i zaplatania kół jeszcze wrócę za jakiś czas z nowinkami. Może niektórych to zainteresuje ;)

U fizjo działam nadal. Co prawda przez jakiś czas nie mogłem się umówić, ale generalnie terapie idą dalej. Na kolejnej polecą igły, fizjobrat też jak wpadnie na święta to igły zapoda. Spróbuję może teraz 4-5km biegu. Pieseł się cieszy :D dostaje istnego szału jak widzi, że wyciągam buty do biegania.
Awatar użytkownika
robertino
Posty: 911
Rejestracja: wt lis 05, 2019 3:46 pm

ndz gru 13, 2020 10:18 pm

też lubię majsterkować (również przy rowerze). Serwis samemu daje dużo satysfakcji :) Nie mam co prawda tyle czasu, żeby rowery składać, ale bieżące sprawy ogarniam.
Co do psa, to mój też odjeżdża z podekscytowania jak tylko wkładam na siebie ciuchy biegowe. Nie wiem skąd te zwierzaki to wiedzą, ale jakoś wiedzą, że za chwilę będzie latane :)
RafałM
Posty: 215
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:00 pm

pn gru 14, 2020 3:43 pm

https://youtu.be/O0YibMDWBAw Domyślam się, że ten filmik już widziałeś ale jeśli ktoś sam sobie skraca łańcuch, to jest to tu łopatycznie wytłumaczone.

Wysłane z mojego SM-M215F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

pn gru 14, 2020 7:13 pm

Kilka razy już łańcuch zmieniałem, więc praktykę mam za sobą. Specyfika dochodzi bo jest tylko jedna zębatka z przodu. Do opanowania, ale dzięki za materiał. Tego Pana od czasu do czasu słucham na różne tematy.

No mój jest zachwycony jak może sobie pohasać. Generalnie lata wtedy luzem więc pewnie dlatego głównie jest zadowolony. Pamiętam, jak parę razy zrobiłem z nim dystans 8-10km to już zupełny odlot.

Co do centrowania i zaplatania. Zajarałem się tym tematem i postanowiłem spróbować sił w tym temacie. Na pierwszy ogień idzie zaplot na nowo starego koła. Teoretycznie zadanie trudne bo stara obręcz więc zapewne nie wyjdzie tak jak powinno. Z drugiej strony koła były solidne, ja lekki, nie dostawały za mocno a obręcz wygląda spoko. Na drugi ogień idzie naprawa innego koła, wymiana szprychy może kilku.

Po taniości dorwałem dwie nowe obręcze i piastę przednią. To będzie trzecia rzecz. Najpierw koło przednie bo w sumie łatwiej z racji, że jest symetrycznie. Zippy zapewne oddam na serwis bo za cienki jestem na carbon. Mam jeszcze Mavici Ksyriumy i tam po prostu sobie posprawdzam naprężenia a potem się zobaczy. Dysku raczej nie ogarnę :D A Carbonowy stożek 80mm chyba będzie czekała zmiana szytki to się zobaczy.

Sporo teorii przyswoiłem, jeszcze zgłębiam tajniki i wskazówki na ten temat. Od zaplotu przez odciążanie do finalnego centrowania. Sporo tego ale zajawkę mam mocną.

Zainwestowałem w tensometr oraz...maszynę do kalibracji tensometru której ceny nie podam. Rozpatrywałem złożenie takiej, ale produkt, który znalazłem jest pewniejszy i solidny.

Sądzę, że jeżeli uda się zapleść od nowa komplet to dla zainteresowanych produkcję mogę odpalić :lol:
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz gru 20, 2020 2:13 pm

Przygody Mechanika Mateusza
Zasadniczo nic nowego, czekam na pewną maszynę niezbędną do dobrego zaplecenia kół. Przełaj nadal wisi na ścianie. Dziś podczas trenażerowania łańcuch mi wyrwał jedno kółko z przerzutki. Chyba już śruba była zdechła- miałem podobne zdarzenie jakiś czas temu na drodze. Wtedy poratowałem się śrubą z mostka na szybko. Na stanie miałem nówki od Tokena więc problem szybko dosyć ogarnąłem. Wydaje mi się, że jazda na twardo mocno obciąża przerzutkę tylną.

Tydzień kolejny zamknięty. Zasadniczo najważniejsze rzeczy zrealizowane, być może jeszcze dziś dołożę trochę stabilizacji, która niestety bez typowej jednostki zrealizować jest ciężko tak jak planowałem (przed, po jednostkach). Czasówka sobie wisi również więc wszystko na szosie. U fizjo wizyta zaliczona, w pracy tempo podkręcone. Koniec roku i początek zapowiada się również na solidnych obrotach

14.12. 4.22 km 24:39 bieg, wioślarz 20min z interwałami.

15.12. 1:30h trenażer, 2-3 strefa, 3 akcenty 1min co jakiś czas

16.12. Siła, ciężary, plus rower rozkręcanie x4

17.12. Interwały na twardo 5x4:30, przerwa 1'

18.12. Wolne.

19.12. Bieg 5km, 29:44, 1h, 2x6min wysoka kadencja >300W, przerwa 10min 2-3 strefa.

20.12. 2x30min , co 5 min zmiana kadencji, oby >200W, przerwa ponad 3min. 1:35 w sumie.

Niecałe 8h łyknięte. Roweru całkiem fajnie bo ponad 5h.

Waga poniżej 62kg. Jest bardzo przyzwoicie. Planowana baza od stycznia. Zastanawiam się nad sprawdzonym wyciskaczem TrainerRoad. Sporo znajomych teraz zapuściło Zwifta więc jakaś alternatywa chodzi po głowie. Bankowo musi wejść test FTP, start bazy z początkiem stycznia jeszcze do przemyślenia, czy nie przeciągnąć kilka (1-3) tygodni jeszcze.
Awatar użytkownika
Maciej z NT
Posty: 216
Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm

ndz gru 20, 2020 9:40 pm

Cześć Mateusz,

Zaciekawił mnie temat maszyny do kalibracji tensometru - parę lat temu kupiłem tensometr parktoola ale nigdy go nie kalibrowałem. Parę kół zaplotłem jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Dość świeży materiał nagrał Król Rowerów w stajni dandy horse - i pneumatyczna prasa do naprężania bocznego.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

ndz gru 20, 2020 10:55 pm

Dokładnie, fajny materiał.

Z tego co wybadałem ParkTool potrafi szybko się rozkalibrować, sprężyna też lubi pękać. Dziś nieco nim działałem. Doszukałem że należy powoli ją naciągać i luzować co zapobiega tym skutkom. Przejrzę jeszcze instrukcję ;)
Jak maszyna dojedzie to mogę Twojego sprawdzić. Na chwilę obecną mam tylko szprychy stalowe 2mm, będą jeszcze 2-1,8-2. No i zawsze można sprawdzić odczyty mojego i Twojego. U mnie na jednym kole pokazał spore przekroczenia naciągu więc trochę zabawy się robi.

Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

wt gru 22, 2020 11:31 am

Ja tylko w kwestii formalnej :)
Tensometr o którym piszecie to raczej dynamometr.
Urządzenie ciekawe choć na zdrowy rozum wystarczyłoby gdyby ParkTool wypuścił na rynek odpowiednią nasadkę pod swój klucz dynamometryczny który zapewne nie wymaga kalibracji i stworzył dla tej nasadki odpowiednią tabelkę.
No tak, tylko nasadka w postaci płaskownika z dwoma bolcami blokującymi szprychę nie mogłaby kosztować ponad 300 PLN a jedynie jakieś 30 :D
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt gru 22, 2020 1:34 pm

Nad ceną ParkToola, no cóż jest jak jest. Dla porównania myślałem nabyć coś takiego z Ali.
Dochodzi taki aspekt, że wraz z tym urządzeniem dostajemy tabelę oraz możliwość współpracy z aplikacją która fajnie ukazuje naprężenia w kole.
Całość opiera się na sprężynie więc...
https://www.parktool.com/wta/

Widać, jak na dłoni które szprychy mogą być przeciągnięte, a które należałoby podkręcić. Co prawda popieram podejście, że trzeba trafić w zakres a nie w wartość bo aby osiągnąć ideał to przydałyby się zegary do centrownicy.

Po pierwszych manewrach zdecydowany jestem na zaplot kompletu. Łatwiej będzie z przednim kołem, tył wymaga już większej ilości czasu.

Dokonałem naprawy tylnego koła oraz poprawiłem przednie w jednym zestawie. Należy sprawdzić, czy nie spaprałem pracy w terenie. Nigdy mi w sumie szprycha nie strzeliła, ale przy mojej wadze o to raczej trudno.
Maciej z NT pisze:
ndz gru 20, 2020 9:40 pm
... i pneumatyczna prasa do naprężania bocznego.
No właśnie ten aspekt wrzuciłem na bęben i jeszcze muszę go powertować. Czy to nie jest z ich strony przerost formy nad treścią, czy dociskanie stopą na dywanie nie daje tego samego efektu, ale wymaga czasu. Zasadniczo już taką prasę idzie zrobić samemu (nie pneumatyczną oczywiście), ale szukałem wartości siły z jaką odprężają koło. Wychodzi na to, że człowiek o mojej posturze, nie jest w stanie tego zrobić samodzielnie. Ale do karbonowych kół jeszcze muszę się "trochę poduczyć więc na razie powinno się udać.
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1167
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

śr gru 23, 2020 3:47 pm

Remont Accenta CX-One zakończony.
Czynności z którymi się zmierzyłem:
czyszczenie i smarowanie tylnej przerzutki, wymiana kółeczek przerzutki, wymiana suportu, wymiana docinanie linek i pancerzy, wymiana kierownicy więc i ustawienie klamek, zawijanie owijki, montaż sterów, naprawa i centrowanie kół. Dorzuciłem zabezpieczenie linki przed ocieraniem o ramę (pozioma rura) czego raczej nie widać.

Pozostało nasmarować łańcuch. Z którym jeszcze w sumie się zastanawiam czy nie należy go skrócić. Jednak z tym to "będę jeździł i obserwował. Na najmniejszej zębatce sprawia wrażenie za luźnego, na największej jest ok.

Owijka sprawiła mi nieco trudności, kilka razy układałem ale wyszło ok. Kolejnym razem zapewne lepiej , z racji, że po zaklejeniu całkowitym jeszcze ją zdejmowałem.

Zabawy trochę wyszło, ale generalnie na bieżąco starałem się uzupełniać braki w częściach czy narzedziach co też przedłuża całość.

Motyw który teraz biorę na celownik to przejście na bezdętkowy system. Po naprawie koła wyczailem, że zwykła taśma izolacyjna wystarcza jako taśma na obręcz (dętkowy system) więc tutaj można zauważyć solidne oszczędności. Oczywiście, jeżeli będę łapał kapcia za kapciem to naklejkę taśmę dedykowaną.Obrazek
ODPOWIEDZ