[Dziennik treningowy] Przełamać rutynę

Tutaj prowadzimy swoje treningowe blogi. Triathlon, duathlon, kolarstwo - co kto lubi!
Awatar użytkownika
FireTriFighter
Posty: 1165
Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm

wt gru 08, 2020 9:29 pm

Od VO2max w górę właściwie to górny chwyt. Jedynie rozgrzewkowo czy krótkie akcenty w chwycie aero. Wytrzymać serię VO2max na lemondzie...można, ale pewnie wytrzymamy mniej interwałów. A lepiej władować "wincyj" jak już się chcemy sponiewierać taką jednostką. Zwróciłbym jednak uwagę na umiejętność robienia mniejszych podjazdów, bądź kręcenia twardo. Tutaj już bym się pokusił o regularne jednostki w dolnym chwycie.
Natomiast test ftp, ciężko powiedzieć. Zazwyczaj robiłem w aero.
Awatar użytkownika
Szajba
Posty: 492
Rejestracja: wt lis 05, 2019 5:04 pm

wt gru 08, 2020 10:13 pm

endi8888 pisze:
wt gru 08, 2020 6:55 pm
Ciekawy głos w dyskusji... bo mi się wydawało, że wchodzenie w górny chwyt to właśnie pójście na skróty jak już nie mogłem uciągnąć na lemondce...
U mnie niestety/stety ....
O właśnie, każdy z nas jest inny. Żeby wejść na wyższe moce potrzebuję górnego chwytu, ale nie jest to stricte górny chwyt jako szeroko rozumiany górny chwyt. Przyjęta pozycja jest identyczna z szosowym dolnym chwytem i wygląda mniej więcej tak
Obrazek
W tej pozycji zwykle trenuję wszystko powyżej FTP i tu generalnie czuję się komfortowo przy większych obciążeniach. Trening na lemondce niestety nie pozwala mi się odpowiednio dotlenić, tym bardziej w pomieszczeniu na trenażerze, gdzie moje body skupia się w pierwszej kolejności na poceniu się, krew krąży nie tam gdzie powinna i "para idzie w komin" bez względu na to ile wiatraków zaprzęgłbym do roboty. Koniec końców, wychodzi na to że na zmniejszonej mocy trenuję swój układ termoregulacji a nie mięśniowy czy nerwowy.
Jako że nie jestem i nigdy nie będę sprinterem a na ewentualnych zawodach nie będę wychodził powyżej 85%FTP nie widzę konieczności treningów na lemondce powyżej tego progu o ile w tym zakresie daję sobie radę.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk

https://www.strava.com/athletes/11696370
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

śr gru 09, 2020 5:03 pm

Szajba pisze:
wt gru 08, 2020 10:13 pm
O właśnie, każdy z nas jest inny. Żeby wejść na wyższe moce potrzebuję górnego chwytu, ale nie jest to stricte górny chwyt jako szeroko rozumiany górny chwyt. Przyjęta pozycja jest identyczna z szosowym dolnym chwytem i wygląda mniej więcej tak
No i się sprawa wyjaśniła - taki "górny" to prawie jak u mnie dolny :lol:
Myślę, że masz po prostu dość agresywnie ustawiony rower i stąd te problemy z dotlenieniem na lemondzie...

Ja chwilowo martwię się czymś innym, bo na jutro plan zaplanował mi test biegowy.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

ndz gru 13, 2020 10:15 pm

Tydzień 7-13.12 za mną.
Nadal przechodzę ze starego (braku)planu na nowe. Ten tydzień w sumie trochę chaotyczny wyszedł bo miał być przeznaczony na testy na rowerze i biegu ale się nie odbyły. Z biegowego wyleczyły mnie solidne opady śniegu tego dnia (opatrzność czuwa...) a rowerowego - nie chciałem się wygłupiać, bo nadal eksperymentuję w pozycją na rowerze. Strefy mam wyznaczone na razie "zdroworozsądkowo" - na podstawie tego co czuję i jak to wyglądało w przeszłości. Może nie są super precyzyjne ale myślę, że też nie zupełnie od czapy. Na razie mi to nie przeszkadza zbytnio, gdyż plan daje zawsze "widełki" w których można się poruszać...
Znowu trochę pokręciłem na rowerze (nadal przypominanie pozycji TT - już trochę lepiej to idzie;), odbyłem 2xpływanie. Poza bieganiem nie było tak źle.

A w szczegółach:
1. Pn: trenażer - rower w TT - 45min w tym 5min + 10min w okolicach 300W
2. Wt: Rano pływanie z grupą 1:15 - w sumie 3600m (zadania na płetwach) po południu GS z rozpiski 30min
3. Śr: rest day
4. Czw: trenażer - rower w TT - 45min w tym 5min + 10min + 5min w okolicach FTP 280W
5. Pt: Pływanie z grupą 1:15 - około 2700m
6. Sb: Rozbieganie w niskim tlenie - 8.41 km - avg 5:27min/km
7. Nd: znowu trenażer - rower w TT - 1:40min - głównie TT z kilkoma przerwami około 5min bardziej siłowo na niskiej kadencji.

podsumowując: Razem 7:0h
3x rower
1x bieg
2x pływanie
1x GS
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

ndz gru 20, 2020 10:24 pm

Tydzień 14-20.12 za mną.
Mało czasu na treningi było ale tydzień w sumie "wybroniony". Większość z planu zrobione. Parę drobnych zmian co prawda było ale ogólny sens zachowany (nadal więkoszość w Z1 + Z2 z krótkimi strzałami w strefach wysokich).


A w szczegółach:
1. Pn: Speed Workout Run - 9,1km / avg 4:38 km/min
2. Wt: Rano pływanie z grupą 1:15 - w sumie ok 3000m po południu GS z rozpiski planu - 40min
3. Śr: Speed Workout Bike - na trenażerze - Main Set: 6 x (2 mins in Z4 + 2 min recoveries in low Z2)- razem 45minut
4. Czw: Aerobic Endurance Bike - miała być godzina wyszło tylko 35 minut (za to z interwałami) - czas się skończył - życie wzywa.
5. Pt: Pływanie z grupą 1:15 - około 3300m
6. Sb: nadprogramowe pływanie 0:45 - około 2500m + rowerek Aerobic Endurance Ride - 1h - avg 180W
7. Nd: zamiast biegania endurance - ostatecznie zwyciężyła opcja na rower mtb po lesie - 1:30h - ok 30 km - czysta radocha bez pomiaru tętna czy mocy.

podsumowując: Razem niecałe 8h
4x rower
1x bieg
3x pływanie
1x GS

jeszcze 2/3 tyg i może osiągnę zgodność z planem;)
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn gru 28, 2020 2:30 pm

Tydzień 21.12-27.12 - świąteczny więc rządził się swoimi prawami...więc trening trochę na bok poszedł.

A krótko pisząc::
1. Pn: Speed Workout Run - 9km / avg 4:37 km/min
2. Wt: Rano pływanie z grupą 1:15 - w sumie ok 4100m
3. Śr: nic
4. Czw: Easy run - lekko krosowo - 10,26km / avg 5:09 km/min
5. Pt: spacery z rodziną
6. Sb: wypad na mtb - warunki słabe "wiatr i śnieg w oczy" . Na koniec bonus: zerwałem łańcuch (ach ta straszliwa moc w nodze;) i ostatnie 2km powrót "na hulajnodze" - total 2h / 44 km
7. Nd: hiking w górach świętokrzyskich - 2h

podsumowując:
1x rower
2x bieg
2x pływanie
plus sporo spacerowania
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn sty 04, 2021 10:52 am

Tydzień 28.12-03.01 za mną. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!


Osiągam coraz większą zgodność z planem - co mnie cieszy! Pomimo wielu przeszkód większość z planu zrobione.

Z moich głównych obserwacji i odczuć: plan w końcu trzyma "mnie w ryzach" - co ciekawe większość treningów (chyba na razie) jest relatywnie łatwa do wykonania. Tzn. są też akcenty ale ogólnie gdyby nie plan to mam wrażenie że cisnąłbym sporo mocniej. Wierzę, że takie wyluzowanie o tej porze roku ma to swój głęboki sens (przypominam - start A ustawiłem na koniec września 2021).

A w szczegółach:
1. Pn: Speed Workout Run - (tzn tlen plus 5x1min in Z4-5) - 9km / avg 4:49 km/min
2. Wt: Speed Workout Bike - na trenażerze - Main Set: 4 x (3 mins in upper Z4 + 3 min recoveries in low Z2).- razem 45minut
3. Śr: Pływanie na gumach (niestety...) - 35minut.
4. Czw: DUUUŻO tlenu: długi "Hiking" z rodziną -ok 14km /2:30h (to poza planem) + trening Aerobic Endurance Bike - 1h
5. Pt: 1.01 rest day
6. Sb: trening z nd czyli Aerobic Endurance Run - 10km / 51min
7. Nd: Pierwsza zakładka AD2021 - rower na zewnątrz - 2h (ustawka z grupą ale tempo lekkie, więc zgodnie z planem;) + easy run 7,6 km / 37minut. Wszystko fajnie tylko na powrocie krzywo stanąłem i trochę kostka opuchła...

podsumowując: Razem około 9h
3x rower
3x bieg (w tym 1 zakładka)
1x pływanie
zaniedbałem GS ale było za to sporo spacerów i jedna sesja jogi
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

ndz sty 10, 2021 9:16 pm

Tydzień 04-10.01 za mną.

Wg planu był to tydzień Active Recovery więc i nie przemęczyłem się zbytnio. Mało biegania bo kostkę lekko jeszcze czuć (zastąpiłem 1 bieg rowerem). Reszta zrobiona, choć z małymi przesunięciami pomiędzy dniami. Ogólnie tydzień sobie zaliczam!

A w szczegółach wyglądało to tak:
1. Pn: GS 40minut + rozciągnie 20minut
2. Wt: Zamiast biegu - sesja bez pomysłu w sumie - tlen z kilkoma przerwami na siłowe kręcenie na niskiej kadencji na rowerze - razem 45minut / 205W AVG
3. Śr: Rest day - wykonane!
4. Czw: Rower - tzw. Speed Workout Bike ZG: 20 x (30 secs in upper Z4 + 30 secs in Z2). - 40minut + Pływanie grupa (na prawdziwym Basenie;) 1h - dużo techniki zafundowano więc lekko.
5. Pt: poprawka na basenie solo - 1h / 2700m
6. Sb: testy kostki - uznałem, że Aerobic Endurance Run to dobra okazja - 8km / 40min - jest w miarę OK. + Wieczorkiem GS 40minut
7. Nd: rower MTB na zewnątrz - jakieś 2:15h + 20minut mycie roweru gratis:)

podsumowując: Razem około 7h
3x rower
1x bieg
2x pływanie
2x GS

Dziś zacząłem rozmyślać gdzieby się tu zapisać na zawody ale na razie nic nie wymyśliłem.
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn sty 18, 2021 9:31 am

Tydzień 11-17.01 za mną.

Tydzień wyjazdowy (ferie) więc realizacja założeń daleka od planowanego. Ale ruszałem się i parę "roboczogodzin" wpadło.

A w szczegółach wyglądało to tak:
1. Pn: pływanie solo 2100m + bieg 9,8km avg 4:44 min/km
2. Wt: trenażer wg planu tlen + kilka wrzutek w Z4 - razem 50minut / 224W AVG + wieczorem basen grupa 1:15h 3400m
3. Śr: GS 40 minut wg. rozpiski + rozciąganie(joga)
4. Czw: próba biegania w zaspach Sulwaszczyzny i na mrozie (jeszcze było około -10) - średnio to szło :( razem 9km avg 5:22 min/km
5. Pt: było już -20 więc tylko spacery, GR (joga) + saunowanie
6. Sb: GR 40 minut wg. rozpiski + saunowanie :lol: :lol:
7. Nd: dotarłem do domu i trenżera więc przypominająco 1h w tlenie / 204W AVG

podsumowując: Razem około 7h
2x rower
2x bieg
2x pływanie
2x GS

plus jakieś jogowanie
Awatar użytkownika
endi8888
Posty: 536
Rejestracja: wt lis 05, 2019 9:13 pm

pn sty 18, 2021 9:40 am

Z doniosłych wydarzeń miałem trochę czasu i ustaliłem kalendarz startów na 2021!

W chwili obecnej wygląda to tak:

6.06.2021 - Granfondo Stelvio - jeśli tylko się odbędzie to atakuję:) Jeśli GF Stelvio się nie odbędzie mam alternatywnie 5150 Warszawa - olimpijka.
10.07.2021 - 1/4 Bydgosz - taki start B - nigdy nie startowałem w Bygdoszczy a słyszałem pozytywne opinie więc spróbujemy przetrzeć się na terenach u @Willi :lol:

później trochę przerwy - nic tu nie planuję ale może jakiś spontatniczy start wpadnie.

Głowne uderzenie na wrzesień - szykuje się długi sezon... Daję sobie 2 szansy na połamanie 5h:
05.09.2021 1/2 IM Malbork
i
19.09.2021 1/2 IM Nieporęt.
ODPOWIEDZ