Hejka
U was tez tak wieje ? Ehhh
17.02 4 km bieg z wózkiem + basen z trenerem w grupie
18.02 -
19.02 basen z trenerem indywidualnie
Dużo mi to pomogło! Czuje wode! Idzie coraz lepiej, rozumiem błędy jakie popełniam. Pracuje nad tym

a do tego : haaaa odważyłam się w końcu wyskoczyć ramionami do delfina !! I było dobrze

20.02 marszobieg z wózkiem i wieczorem „babski karnawał” (przebierają się tylko kobiety i jest impreza na maxa...) przyznaje ze wypiłam jedno piwo i jednego drinka, wróciłam do domu o północy (hahaha szaleństwo) a rano czułam się skacowana jak bym z pół litra wódeczki w siebie wlała.
21.02 był tylko spacer 6 km
22.02 wędrówka 7 km i 10km biegu wieczorem - nie patrzyłam na zegarek.. zerkałam tylko który kilometr lecę i strzeliłam życiówkę! 55:14 wyszło

23.02 -
Kolejny tydzien jest basen zamknięty. Niestety w okolicy nie ma żadnego innego
Pobiegłam więcej i skupie się na siłowych
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk