4 rowery, 2 baseny.
Pojechany wyścig podczas kolarskiego czwartku. Niestety wiatr i tempo mnie zabiły i jechałem cały wyścig solo, co prawda mocno patrząc na waty, ale jeśli chodzi o prędkość to fatalnie.
Niedziela uraczyła mnie klasycznie podjazdami.
Udało się w końcu złożyć czasówkę




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk