Tydzień z głowy (17-23.08). Tydzień 6/8 specjalizacji. Swim 2:35 (4 jednostki), bike 3:50 (3 jednostki), run 1:35 (2 jednostki), razem czyni 8:05
poniedziałek 17.08
Pływanie OW - 2,2 km, 49' z odpoczynkami, zadanie główne: 4 x (100 cykli luz, 100 mocniej), pianka.
Pływanie OW tak o, na nabicie objętości, nudzi mnie strasznie. Czas płynie wolniej, niż gdy słucham o kosmetykach czy dekoracji wnętrz. Liczenie cykli zdecydowanie urozmaica trening, rozbija go w mojej głowie na krótsze odcinki, no i pewnie zapobiega zamuleniu. Poza tym specjalizacja to specjalizacja. Na luzie w OW (i w basenie na większości prędkości) pływam z kadencją około 60 cykli na minutę. Na intensywności startowej w OW wychodzi około 68 cykli. Jest różnica. Trzeba to ćwiczyć.
wtorek
Rower - TT na dworze: 1:09, w tym 2x7' na 105% i 20' na 90%. Razem 41 km, 35,4 km/h, NP 259 w, tętno 143. Miał być trening 2x7' na 105%, 2x5' na 108% i potem coraz krótsze i coraz mocniejsze powtórzenia, ale na warmińskich górkach to po prostu niemożliwe. I tak miałem gacie pełne, gdy na zjazdach przy prędkości 50 km/h cisnąłem po 300 watów (na zakrętach też). W dodatku spadł deszcz i zrobiło się mokro. Dobrze, że trochę wiało w twarz. Zamiast krótszych powtórzeń zrobiłem sweet spot.
środa
Bieganie - 45', w tym 25' progowo, razem 9,25 km, tempo 4:53, tętno 161, a na odcinku progowym tempo 4:27 i tętno 170. Biegane na betonowych płytach w lesie i pod lasem - góra, dół, góra, dół, do tego ciepło. Zegarek pokazał na całym treningu 64 m przewyższenia, z czego zdecydowana większość była na tym szybszym odcinku.
czwartek
Pływanie OW - 1450 m, 30', bez pianki, w gaciach neoprenowych.
Rower - TT na dworze: 1:36 i 55,5 km z założeniem utrzymania tempa 70.3, w praktyce teren to uniemożliwił i były duże wahania. Wyszło 34,6 km/h, NP 237 w, tętno 144.
piątek
Wolne przed Olsztynem.
sobota
Elemental Triathlon Olsztyn - olimpijka - klikaj relację!
niedziela
Solidny ból pośladów, bioder, czwórek, jak to po prawdziwych zawodach, zatem...
Pływanie OW - 2x1000 m (garmin: 1926), 44', w piance, bo Malbork będzie w piance, a poza tym upały się skończyły.