Eh u mnie duzo przerwy
Ostatni trening to było plywanie w zeszły poniedziałek.
I we wtorek bieg z wózkiem.
11 przerw. W tym 9 na ostatnim, czwartym kilometrze
![Obrazek](http://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji1787.png)
puls wzrastał wprost proporcjonalnie do marudzenia wkładu wózka
![Obrazek](http://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji1787.png)
W środę było pakowanie i czwartek wyjazd do Polski na wesele do Tarnowa do przyjaciółki.. wczoraj wróciliśmy. 1050 km w jedna stronę wiec zmęczeni mocno.
I maluch teraz przeziębiony. I nie śpimy.
Ale na szczęście nie planuje już żadnych wyjazdów do maja. No może w lutym ale to jakieś termy o ile się uda
Zle się czuje z moimi brakami w treningu. Chodzę wkurzona i jestem niemiła
Dzisiaj środa - trening pływacki. Trener znowu będzie na mnie krzyczał (no jak w podstawówce ) napisze Wam później jak okropnie było
Doszły do mnie nowe okularki i słuchawki sony walkman na treningi. Tak na motywacje
I oby nic mi już nie wypadało i żebym realizowała trening. Bo eksploduje wewnętrznie.
I jeszcze domu nie przystroilam na święta, macie świąteczny kicz już wszedzie?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk