Poniedziałek 12.10
Rower - trenażer: sweet spot #7, czyli 3x15' na 90% FTP p. 5'. Razem 1h15', NP 237 w, tętno 139. Nareszcie coś, co można nazwać w miarę intensywnym treningiem.
wtorek
Basen (25 m) - grupa, 1h 2400 m.
Zaspałem i poszedłem do grupy na 7 zamiast na 6. Pływanie z szybszymi ludźmi zadziałało, tak jak powinno, otrzeźwiająco. Ale i tak fajnie, że utrzymywałem się bez problemu w nogach kolegi, u którego parę miesięcy temu (ani rok czy trzy lata temu) bym się w życiu nie utrzymał.
środa
Bieganie - znowu wytrzymałość siłowa #1, czyli najpierw 5x10" sprinty pod górkę, a potem 25' wysokiego tlenu/tempa po "mocno pofałdowanym terenie". Poprzednia próba biegania po pofałdowanym terenie zakończyła się "epic failem", ponieważ wybrany teren leśny nichuchu nie był pofałdowany. Tym razem popatrzyłem uważnie na mapę i zgodnie z przewidywaniami załamałem się: mieszkam w Warszawie. Jedyna możliwość pobiegania po mocno pofałdowanym terenie bliżej niż na Mazurach to wahadło na którymś ze szlaków prowadzących na warszawską skarpę z terenów położonych bliżej Wisły. Wypadło na ul. Potocką. 4 minuty w górę, 3,5 minuty w dół (z grubsza), razy 3 i jeszcze raz w górę, tym razem Mickiewicza. Razem 53', 10,1 km, 62 m w górę, tętno 146.
W sumie w Lesie Bielańskim jest parę zdrowych podbiegów, ale do niego mam trochę dalej - materiał na dłuższy trening.
Dodatkowo:
Core - 20 minut.
[Dziennik treningowy 2021] Kajet: pływak i duatlonista
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Chcesz pofałdowany teren, jedź do Falenicy albo do Wieliszewa (tam chyba masz bliżej).
Jeszcze Stare Miasto skarpa góra-dól jest fajne, bo tam jest dużo ulic, schodów i chodników na skarpie i nie trzeba gibać ileś razy z rzędu tą samą drogą.
A z innej beczki - w tym "covidowym" planie Erikssona to robi się coś w soboty i niedziele? Bo w opisie na TP jest "no planned workouts" dla tych dwóch dni.
Jeszcze Stare Miasto skarpa góra-dól jest fajne, bo tam jest dużo ulic, schodów i chodników na skarpie i nie trzeba gibać ileś razy z rzędu tą samą drogą.
A z innej beczki - w tym "covidowym" planie Erikssona to robi się coś w soboty i niedziele? Bo w opisie na TP jest "no planned workouts" dla tych dwóch dni.
W sobotę rower, w niedzielę bieg. Przykładowy tydzień poniżej (pływanie oczywiście z innego planu ). Treningi sobie przesuwam, szczególnie te uzupełniające - gumy mają największy sens w weekend, skoro we wtorek i czwartek pływam.
czwartek 15.10
Basen (25 m) - grupa, 1h, 2100 m.
Rower - trenażer: znowu 4x10' tempa na kadencji ~63', razem 1h, NP 219 w, tętno 127.
piątek
Bieganie - przebieżki 10x15" p. 1'45", razem 43', 7,9 km, tętno nieznane, gdyż mi pulsometr padł był.
Także:
wyprawa po nowe baterie do pulsometru.
sobota
Bieganie - 5 km na czas, i to z prezesem-trenerem w roli zająca (biegł półmaraton). Miałem zadebiutować w Parkrunie, ale Parkrun odwołano. Miejsce - Kępa Potocka, trasa parkrunu. Czas - 19:32. Garmin pokazał 4,95 km, ale trasa podobno jest dobrze wymierzona. Tak czy owak na atestowanej trasie zmieściłbym się w 20 minutach, co cieszy, bo po pierwsze ten rok był biegowo słaby, po drugie od początku września nie biegałem nic powyżej tempa maratońskiego (nie licząc przebieżek), po trzecie trasa parkrunu, choć w 100% utwardzona, do szybkich nie należy. Tętno 180. Początek przepalony, trener ciągnął po 3:50.
Kalkulatory biegowe wskazują następujące hipotetyczne czasy na innych dystansach:
10 km: 40:51, natomiast moja życiówka na 10 km to... 40:51.
1 km: 3:31, natomiast moja życiówka na 1 km to... 3:31.
Półmaraton: 1:30. Kiedyś trzeba będzie odświeżyć te 1:38 z 2017 r., ale nie podejmuję się pobiec takiego dystansu na czas "towarzysko".
niedziela
Gumy - 20 minut.
Tydzień z głowy. Swim 1:55, bike 2:15, run 2:20, inne 0:40, razem czyni 7:10. Niedzielny trenażer przeniosłem na poniedziałek.
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Niezle, 5 km poniżej 20 min. Moje marzenie☺
- Maciej z NT
- Posty: 216
- Rejestracja: wt lis 05, 2019 6:25 pm
Super czas na piątkę, gratulacje. Trochę potrenujesz i 40 min na 10 pęknie.
No brawo, za te 5km.
Brawo Kajet za 5-tkę.
Echo
- FireTriFighter
- Posty: 1171
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Gratulacje za 5
Z takim tytułem dziennika nie masz wyboru, musisz przyjechać do Radomska na zawody
Z takim tytułem dziennika nie masz wyboru, musisz przyjechać do Radomska na zawody