Strona 1 z 1

Nie smarujesz nie jedziesz

: pt cze 05, 2020 10:18 pm
autor: FireTriFighter
Od jakiegoś czasu chodziło za mną spróbowanie stworzenia własnej mieszanki do łańcucha. Bazując na internecie ugotowałem smarowidło jak poniżej. Substancje jakie użyłem to:
- parafina
- olej parafinowy
- ptfe (teflon)
- dwusiarczek molibdenu
Te dwa ostatnie już są popularnie używane w gotowych smarach do rowerów. Nie do końca wiem jaka ma być proporcja właśnie tych dwóch do parafiny i oleju parafinowego (ich z kolei 1:1). Dodałem chyba nawet za dużo a było to jedyne 5gr teflonu i 5 gr dwusiarczku na 600gr roztworu parafiny i oleju. Tak mała ilość już spowodowała drastyczną zmianę koloru roztworu.

Zabawa polega na rozpuszczeniu parafiny, dodaniu oleju parafinowego i następnie w zależności od chęci dorzuceniu dodatków. Same dwa pierwsze produkty mają dać w pełni zadowalające efekty. Kolejnym etapem jest gotowanie wyczyszczonego łańcucha przez 10-15min. I zasadniczo gotowe . Co jakiś czas przecieranie szmatką łańcucha i smarowanie (wystarczy włożyć smar w butelce do ciepłej wody i się rozpuści), gotowanie rzadziej.

Jakie pierwsze efekty:
- układ chodzi ciszej- jednak być może to na zasługa wyczyszczenia napędu oraz wymiany kółek przerzutki na Tacx 4060- dorwałem w decu za 30zł
- korba po zakręceniu kręci się sama przez jakiś czas co zazwyczaj miałem jedynie po odbieraniu roweru z serwisu, wczoraj po odświeżeniu Fuji się jeszcze nie kręciła ;)

Jeżeli ktoś próbował podobnych metod chętnie wymienię doświadczenia. Wiem, że gra może nie warta świeczki bo można nabyć gotowy produkt i łogiń.

Koszt oleju to 9zł za 500gr, parafiny 4,5zł za 500gr. Taka ilość starczy na jakieś 5 lat użytkując jednocześnie 3 łańcuchy z trzech rowerów. Dodatki podbijają koszty oczywiście. Jednak teoretycznie zyskujemy mniej zanieczyszczeń czyli rzadsze czyszczenie, dłuższa eksploatacja itp. itd..

Czy opory spadają, niby tak, ale to oczywiście mocno dyskusyjna sprawa. Materiały te są jak wspomniałem stosowane w gotowych smarach do rowerów jak również mechanice samochodowej, gdzie oczywiście są zupełnie inne siły.

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: pt lip 17, 2020 11:13 pm
autor: krygi90
Jaka ładna mikstura :D gotowałem kiedyś parafine i olej parafinowy bez innych dodatków. Następnie w gorącym smarowidle zatapiałem łańcuch (pomysł zaczerpnąłem z YT). Tak jak u Ciebie podobne wrażenia. Łańcuch nawet w jeździe po deszczu wytarty szmatką i czysty. Napęd ciszej pracował. Byłem bardzo zadowolony do czasu.
Okazało się, że łańcuch potraktowany wysoką temperaturą był bardziej podatny na wyciągnięcie. Nie jeździłem dużo a już przymiar na 1% cały wpadał :? :shock:

Jestem ciekaw jak to będzie u Ciebie. Po jakim przebiegu/czasie łańcuch będzie do zmiany. Koniecznie daj znać tutaj lub na FB :D
Poza teorią szybszego rozciągania łańcucha, same plusy.

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: sob lip 18, 2020 9:21 am
autor: FireTriFighter
Również dotarłem do informacji, że temperatura może wpłynąć na wyciągnięcie łańcucha ale również do informacji, że ludzie tego nie obserwują.

Zwrócę na to uwagę jak zapodam nowy łańcuch.

Pilnuję również by ta temperatura przy gotowaniu nie była za duża. Aczkolwiek na YT jeden spec nawet przelewa łańcuch wrzątkiem.

"Zaawansowaną" metodą czyszczenia łańcucha bez szorowania doprowadziłem kilka łańcuchów do stanu błysk oraz przy potrząsaniu nie słychać, że coś strzela w środku.

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: sob lip 18, 2020 9:41 am
autor: Szajba
Rozszerzalność cieplna to proces odwracalny. Nie ma takiej możliwości by trwale wydłużyć łańcuch poddając go tylko i wyłącznie działaniu wysokiej temperatury. I mówię tu o wyższej temperaturze niż wrzątek czy te dajmy na to max 300 stopni z wrzącej parafiny. Gdyby to było możliwe, nasze patelnie z czasem robiłyby się większe, a silniki w autach z pierdzących małolitrażówek przeistaczałyby się w american muscle ;)

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: sob lip 18, 2020 4:27 pm
autor: robertino



wysłane z Tapatalk

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: sob lip 18, 2020 11:30 pm
autor: 120
Szajba pisze:Rozszerzalność cieplna to proces odwracalny. Nie ma takiej możliwości by trwale wydłużyć łańcuch poddając go tylko i wyłącznie działaniu wysokiej temperatury. I mówię tu o wyższej temperaturze niż wrzątek czy te dajmy na to max 300 stopni z wrzącej parafiny. Gdyby to było możliwe, nasze patelnie z czasem robiłyby się większe, a silniki w autach z pierdzących małolitrażówek przeistaczałyby się w american muscle ;)
Wydaje mu się, że tu większe znaczenie miało by rozchartowanye łańcucha niż rozszerzalność cieplna. Ale to są za niskie temperatury. Wiec tez nie rozumiem dlaczego łańcuch się wyciąga bardziej przy tych zabiegach.


Parafina topi się przy temperaturze około 60 stopni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: ndz lip 19, 2020 12:32 am
autor: Szajba
Może być tak że poddanie łańcucha działaniu wyższej temperatury spowoduje skuteczniejsze wypłukanie zastałego smaru spomiędzy rolki a sworznia, a ponowne smarowanie nie będzie na tyle skuteczne by wypłukany smar zastąpić nowym. W takim przypadku łańcuch może być "cichy" , bez obciążenia może ładnie pracować, ale już pod obciążeniem na styku rolki i sworznia (wewnątrz znaczy się) będzie występowało znacznie tarcie które przyspieszy proces zużycia łańcucha.
120 pisze:
sob lip 18, 2020 11:30 pm
Parafina topi się przy temperaturze około 60 stopni.
Pisałem o temperaturze wrzenia. To wtedy gdy zaczyna bulgotać ;)

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: śr lip 22, 2020 10:52 pm
autor: 120
Nie wiem czy odważył bym się podgrzać parafinę w domu do 300 stopni
Gdzie temperatura zapłonu jest poniżej 200 a samozapłonu na poziomie 250 - a sporo w życiu z ogniem się bawiłem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Nie smarujesz nie jedziesz

: śr lis 11, 2020 10:33 pm
autor: FireTriFighter
Dla tych co samodzielnie smarują w rowerze coś poza łańcuchem:
https://www.olx.pl/oferta/smar-kluber-n ... GM1nJ.html

Topowe smary podobno wymiękają, ten smar często znajduje się pierwotnie w łożyskach.

Można znaleźć ten smar w innych źródłach z ceną dużo większą, co rzuca cień niepewności na tego sprzedającego niestety. Jedna osoba sprawdziła jednak porcję z puszki droższej i tej podanej w linku i różnic nie wskazano.