Od jakiegoś czasu chodziło za mną spróbowanie stworzenia własnej mieszanki do łańcucha. Bazując na internecie ugotowałem smarowidło jak poniżej. Substancje jakie użyłem to:
- parafina
- olej parafinowy
- ptfe (teflon)
- dwusiarczek molibdenu
Te dwa ostatnie już są popularnie używane w gotowych smarach do rowerów. Nie do końca wiem jaka ma być proporcja właśnie tych dwóch do parafiny i oleju parafinowego (ich z kolei 1:1). Dodałem chyba nawet za dużo a było to jedyne 5gr teflonu i 5 gr dwusiarczku na 600gr roztworu parafiny i oleju. Tak mała ilość już spowodowała drastyczną zmianę koloru roztworu.
Zabawa polega na rozpuszczeniu parafiny, dodaniu oleju parafinowego i następnie w zależności od chęci dorzuceniu dodatków. Same dwa pierwsze produkty mają dać w pełni zadowalające efekty. Kolejnym etapem jest gotowanie wyczyszczonego łańcucha przez 10-15min. I zasadniczo gotowe . Co jakiś czas przecieranie szmatką łańcucha i smarowanie (wystarczy włożyć smar w butelce do ciepłej wody i się rozpuści), gotowanie rzadziej.
Jakie pierwsze efekty:
- układ chodzi ciszej- jednak być może to na zasługa wyczyszczenia napędu oraz wymiany kółek przerzutki na Tacx 4060- dorwałem w decu za 30zł
- korba po zakręceniu kręci się sama przez jakiś czas co zazwyczaj miałem jedynie po odbieraniu roweru z serwisu, wczoraj po odświeżeniu Fuji się jeszcze nie kręciła
Jeżeli ktoś próbował podobnych metod chętnie wymienię doświadczenia. Wiem, że gra może nie warta świeczki bo można nabyć gotowy produkt i łogiń.
Koszt oleju to 9zł za 500gr, parafiny 4,5zł za 500gr. Taka ilość starczy na jakieś 5 lat użytkując jednocześnie 3 łańcuchy z trzech rowerów. Dodatki podbijają koszty oczywiście. Jednak teoretycznie zyskujemy mniej zanieczyszczeń czyli rzadsze czyszczenie, dłuższa eksploatacja itp. itd..
Czy opory spadają, niby tak, ale to oczywiście mocno dyskusyjna sprawa. Materiały te są jak wspomniałem stosowane w gotowych smarach do rowerów jak również mechanice samochodowej, gdzie oczywiście są zupełnie inne siły.
Nie smarujesz nie jedziesz
- FireTriFighter
- Posty: 1178
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
- Załączniki
-
- IMG_20200605_203352111.jpg (135.81 KiB) Przejrzano 5248 razy
Jaka ładna mikstura gotowałem kiedyś parafine i olej parafinowy bez innych dodatków. Następnie w gorącym smarowidle zatapiałem łańcuch (pomysł zaczerpnąłem z YT). Tak jak u Ciebie podobne wrażenia. Łańcuch nawet w jeździe po deszczu wytarty szmatką i czysty. Napęd ciszej pracował. Byłem bardzo zadowolony do czasu.
Okazało się, że łańcuch potraktowany wysoką temperaturą był bardziej podatny na wyciągnięcie. Nie jeździłem dużo a już przymiar na 1% cały wpadał
Jestem ciekaw jak to będzie u Ciebie. Po jakim przebiegu/czasie łańcuch będzie do zmiany. Koniecznie daj znać tutaj lub na FB
Poza teorią szybszego rozciągania łańcucha, same plusy.
Okazało się, że łańcuch potraktowany wysoką temperaturą był bardziej podatny na wyciągnięcie. Nie jeździłem dużo a już przymiar na 1% cały wpadał
Jestem ciekaw jak to będzie u Ciebie. Po jakim przebiegu/czasie łańcuch będzie do zmiany. Koniecznie daj znać tutaj lub na FB
Poza teorią szybszego rozciągania łańcucha, same plusy.
- FireTriFighter
- Posty: 1178
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Również dotarłem do informacji, że temperatura może wpłynąć na wyciągnięcie łańcucha ale również do informacji, że ludzie tego nie obserwują.
Zwrócę na to uwagę jak zapodam nowy łańcuch.
Pilnuję również by ta temperatura przy gotowaniu nie była za duża. Aczkolwiek na YT jeden spec nawet przelewa łańcuch wrzątkiem.
"Zaawansowaną" metodą czyszczenia łańcucha bez szorowania doprowadziłem kilka łańcuchów do stanu błysk oraz przy potrząsaniu nie słychać, że coś strzela w środku.
Zwrócę na to uwagę jak zapodam nowy łańcuch.
Pilnuję również by ta temperatura przy gotowaniu nie była za duża. Aczkolwiek na YT jeden spec nawet przelewa łańcuch wrzątkiem.
"Zaawansowaną" metodą czyszczenia łańcucha bez szorowania doprowadziłem kilka łańcuchów do stanu błysk oraz przy potrząsaniu nie słychać, że coś strzela w środku.
Rozszerzalność cieplna to proces odwracalny. Nie ma takiej możliwości by trwale wydłużyć łańcuch poddając go tylko i wyłącznie działaniu wysokiej temperatury. I mówię tu o wyższej temperaturze niż wrzątek czy te dajmy na to max 300 stopni z wrzącej parafiny. Gdyby to było możliwe, nasze patelnie z czasem robiłyby się większe, a silniki w autach z pierdzących małolitrażówek przeistaczałyby się w american muscle
Wydaje mu się, że tu większe znaczenie miało by rozchartowanye łańcucha niż rozszerzalność cieplna. Ale to są za niskie temperatury. Wiec tez nie rozumiem dlaczego łańcuch się wyciąga bardziej przy tych zabiegach.Szajba pisze:Rozszerzalność cieplna to proces odwracalny. Nie ma takiej możliwości by trwale wydłużyć łańcuch poddając go tylko i wyłącznie działaniu wysokiej temperatury. I mówię tu o wyższej temperaturze niż wrzątek czy te dajmy na to max 300 stopni z wrzącej parafiny. Gdyby to było możliwe, nasze patelnie z czasem robiłyby się większe, a silniki w autach z pierdzących małolitrażówek przeistaczałyby się w american muscle
Parafina topi się przy temperaturze około 60 stopni.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Może być tak że poddanie łańcucha działaniu wyższej temperatury spowoduje skuteczniejsze wypłukanie zastałego smaru spomiędzy rolki a sworznia, a ponowne smarowanie nie będzie na tyle skuteczne by wypłukany smar zastąpić nowym. W takim przypadku łańcuch może być "cichy" , bez obciążenia może ładnie pracować, ale już pod obciążeniem na styku rolki i sworznia (wewnątrz znaczy się) będzie występowało znacznie tarcie które przyspieszy proces zużycia łańcucha.
Pisałem o temperaturze wrzenia. To wtedy gdy zaczyna bulgotać
- FireTriFighter
- Posty: 1178
- Rejestracja: sob lut 22, 2020 2:16 pm
Dla tych co samodzielnie smarują w rowerze coś poza łańcuchem:
https://www.olx.pl/oferta/smar-kluber-n ... GM1nJ.html
Topowe smary podobno wymiękają, ten smar często znajduje się pierwotnie w łożyskach.
Można znaleźć ten smar w innych źródłach z ceną dużo większą, co rzuca cień niepewności na tego sprzedającego niestety. Jedna osoba sprawdziła jednak porcję z puszki droższej i tej podanej w linku i różnic nie wskazano.
https://www.olx.pl/oferta/smar-kluber-n ... GM1nJ.html
Topowe smary podobno wymiękają, ten smar często znajduje się pierwotnie w łożyskach.
Można znaleźć ten smar w innych źródłach z ceną dużo większą, co rzuca cień niepewności na tego sprzedającego niestety. Jedna osoba sprawdziła jednak porcję z puszki droższej i tej podanej w linku i różnic nie wskazano.