I to całkiem zacnie! BRAWO!!olesia pisze:Złamałam 2:30 na ćwiartce w Przechlewie!!! Jeeeeee! 2:26:38
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
co zrobiłeś dziś lub wczoraj ;)
Dzięki, wiem, że to się nie przełoży na <5 h na 1/2, no już tym bardziej w Gdyni, ale nadzieja jest 
Tak sobie opiszę, co planuję, może jakieś rady wpadną
Sezon tri 1/2 w Borownie zakończony.
Będzie jeszcze półmaraton Gdańsk 24 wrzesień - nie cisnę jednak jakoś mocno do niego.
Był pracowity: MP duathlon Rumia, 3 x olimpijka Stoneman, 1 x 1/4 Przechlewo, 2 x 1/2 IM (Gdynia i Borówno). Ukończone, jedne z sukcesami, inne nie. Wyniki niżej
Ten rok był trudny - mniej o wiele trenowania, bo praca do późna. Przełożyło się to oczywiście na wyniki i ogólne samopoczucie na zawodach. Bieg poleciał, rower na tym samym poziomie, o ile nie lepszy niż w roku ubiegłym. Pływanie bez zmian.
Ten rok będzie lżejszy zawodowo - mam nadzieję.
W planach jak zwykle MP duathlon sprint Rumia, następnie Czempiń dystans średni (a co!).
Nie mam pojęcia, gdzie triatlon - uwielbiam trasę rowerową Gdyni, pływanie w morzu (o ile będzie ), więc zapewne Gdynia. Wspaniale też czuję się w Borównie - ten rok jednak pokazał, że 2 tygodnie między połówkami to trochę krótko dla mnie. Zobaczymy jak terminy.
Świetne to Przechlewo, więc pewnie tam 1/4 na przetarcie.
Chcę też poprawić bieg, do listopadowej dyszki w Gdyni za mało czasu na przygotowanie już.
Czekam zatem na plan. Póki co, roztrenowanie (które mi średnio wychodzi, jak co roku
)
Sezon tri 1/2 w Borownie zakończony.
Będzie jeszcze półmaraton Gdańsk 24 wrzesień - nie cisnę jednak jakoś mocno do niego.
Był pracowity: MP duathlon Rumia, 3 x olimpijka Stoneman, 1 x 1/4 Przechlewo, 2 x 1/2 IM (Gdynia i Borówno). Ukończone, jedne z sukcesami, inne nie. Wyniki niżej
Ten rok był trudny - mniej o wiele trenowania, bo praca do późna. Przełożyło się to oczywiście na wyniki i ogólne samopoczucie na zawodach. Bieg poleciał, rower na tym samym poziomie, o ile nie lepszy niż w roku ubiegłym. Pływanie bez zmian
.Ten rok będzie lżejszy zawodowo - mam nadzieję.
W planach jak zwykle MP duathlon sprint Rumia, następnie Czempiń dystans średni (a co!).
Nie mam pojęcia, gdzie triatlon - uwielbiam trasę rowerową Gdyni, pływanie w morzu (o ile będzie
), więc zapewne Gdynia. Wspaniale też czuję się w Borównie - ten rok jednak pokazał, że 2 tygodnie między połówkami to trochę krótko dla mnie. Zobaczymy jak terminy.Świetne to Przechlewo, więc pewnie tam 1/4 na przetarcie.
Chcę też poprawić bieg, do listopadowej dyszki w Gdyni za mało czasu na przygotowanie już.
Czekam zatem na plan. Póki co, roztrenowanie (które mi średnio wychodzi, jak co roku
)
Gratuluję udanego sezonu Ola.
Średni w Czempiniu - jak wszystkim - odradzam
Średni w Czempiniu - jak wszystkim - odradzam
Zaproś tu swoją kuzynkę lub wujka - będzie weselej.
www.enduhub.com/kajet
www.enduhub.com/kajet
Ja być może w przyszłym roku zajrzę do Gdyni. W każdym razie jest to jedna z opcji. Byłaby okazja do po ownego spotkania
Chyba, że się zdecyduję na coś za granicą, bo mnie też ciągnie gdzieś się przejechać w inne miejsce.
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
Chyba, że się zdecyduję na coś za granicą, bo mnie też ciągnie gdzieś się przejechać w inne miejsce.
Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
Byłoby super Robert. Ja wiem, że IM jest w cholerę drogi, ale jednak obsługa, zabezpieczenie i klimat niepowtarzalne. Poza tym można się poczuć jak za granicą w międzynarodowym towarzystwie. Gdynia ma trudną trasę rowerową, ale fajne jest to, że jest 1 pętla. Też myślałam o zagranicznym starcie, lokalne podwórko już znam .
Co do Czempina, to kusi, ale wiem, że jest ciężko. Już w Gniewinie, gdzie robiłam trochę krótszy duathlon było umieranie. Namawia kolega, który też pływa tak se (czyli jak ja ), za to rower ma świetny i bieg dość spoko. Zaznaczam, kolega ma 67 lat w kręci po 39 km/h na połówkach.
Gdynia ma trudną trasę rowerową, ale fajne jest to, że jest 1 pętla. Też myślałam o zagranicznym starcie, lokalne podwórko już znam .Co do Czempina, to kusi, ale wiem, że jest ciężko. Już w Gniewinie, gdzie robiłam trochę krótszy duathlon było umieranie. Namawia kolega, który też pływa tak se (czyli jak ja ), za to rower ma świetny i bieg dość spoko. Zaznaczam, kolega ma 67 lat w kręci po 39 km/h na połówkach
.Zakończyłem dzisiaj 5. sezon TRI. W sztafecie 1/8IM w Śremie razem z moim siedemnastolatkiem (pływanie ja, rower on, bieg ja) poprawiamy czas sztafety z Kościana sprzed 2 lat o ok.3.5min, a ja zaliczam najlepsze swoje pływanie od początku startów .
Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka
.Wysłane z mojego SM-A725F przy użyciu Tapatalka
Super. Fajna sprawa taka sztafeta rodzinna.
Gratulacje
Gratulacje
NIE ZROBIŁEM Rapha Festive 500. Zabrakło setki z małym wąsem.
Za to pożegnałem rok stówką na szosie (żeby w grudniu tak o jeździć ponad 3 godziny na zewnątrz, jednak to globalne ocieplenie jest faktem chyba
).
Zabrakło setki z małym wąsem.Za to pożegnałem rok stówką na szosie (żeby w grudniu tak o jeździć ponad 3 godziny na zewnątrz, jednak to globalne ocieplenie jest faktem chyba
).