Strona 2 z 16

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: wt lis 12, 2019 12:01 pm
autor: weekendowy
Graty!!!! Dobra baza na przyszły sezon !!!!!!!!!!!

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: wt lis 12, 2019 2:04 pm
autor: KamilN
kajet pisze:
wt lis 12, 2019 11:19 am
KamilN pisze:
ndz lis 10, 2019 10:47 pm
Porównałem nasze wyniki w tri i nie wiem gdzie robię błąd, że przy ok 20 min różnicy między nami na olimpijce i ćwiartce to na połówce jest to tylko 8 minut gdzie wydawać się powinno, że różnica powinna być jeszcze większa :shock:
Excusez moi - skąd bierzesz 20 minut różnicy między nami na ćwiartce?
A coś krzywo spojrzałem ;)
Mój bieg niepodległości to 43:17, więc brak słów :P

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: wt lis 12, 2019 2:25 pm
autor: wgtw88
Brawo, ladny progres biegowy💪

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: wt lis 12, 2019 6:57 pm
autor: Szajba
Gratki kolego Kajet :)
Bardzo ładne tempo, ale nie robi takiego wrażenia jak progres który notujesz.
Żeby nie było za słodko, to te pięć kilo mógłbyś bez większych wyrzeczeń zrzucić :D

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: wt lis 12, 2019 7:36 pm
autor: robertino
no, ja też gratuluję. Dobry, równy bieg. Kolejny będzie poniżej 40, jestem pewien.

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: śr lis 13, 2019 8:48 am
autor: kajet
robertino pisze:
wt lis 12, 2019 7:36 pm
no, ja też gratuluję. Dobry, równy bieg. Kolejny będzie poniżej 40, jestem pewien.
Dziękuję. Równym tempem bym tego nie nazwał :) Rozważam Dziesiątkę Babicką w kwietniu zamiast półmaratonu - wtedy 40' może nie pęknąć.

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: sob lis 16, 2019 10:33 am
autor: kajet
Ten tydzień prawie całkowicie odpuszczony, bo na Biegu Niepodległości moja lewa dwójka dostała taki wp****dol, że do dziś się do końca nie pozbierała i boli, gdy próbuję dotknąć dłońmi ziemi w skłonie do przodu. W życiu mnie żaden mięsień tak nie bolał. Trzeciego dnia organizm uznał, że dwójka boli już trochę mniej i w związku z tym mogą mnie zacząć wreszcie porządnie boleć inne mięśnie, a nawet kolano. Od wtorku do piątku tylko 2 baseny, zero roweru i biegania.

Delikatnie przetasowałem swoje plany i teraz wyglądają tak.

Do Samorin jest 28 tygodni, z czego prawie 4 tygodnie roweru i jeden tydzień biegu wypadają ze względu na wyjazdy.

Tydzień 1-5: rower tygodnie 5-8 i ponownie tydzień 6 bazy
Tydzień 1-5: bieganie tydzień 1-5 planu do półmaratonu wg Nagórka
Tydzień 6-8: rower 1 trening sweet spot, na wyjeździe brak
Tydzień 6-8: bieganie tydzień 6-8 planu do półmaratonu wg Nagórka
Tydzień 9-11: rower powtórka tygodni 6-8 bazy
Tydzień 9-11: bieganie powtórka tygodni 6-8 planu do półmaratonu wg Nagórka; po tygodniu 9 lub 10 Bieg Chomiczówki
Tydzień 12-28: rower 8 tygodni rozbudowy + 8 tygodni specjalizacji, w międzyczasie tydzień przerwy (narty)
Tydzień 12-28: bieganie tygodnie 9-24 planu Nagórka, w międzyczasie tydzień przerwy (narty)

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: czw lis 21, 2019 10:18 am
autor: kajet
Jeszcze na dobre nie zacząłem wykonywać misternego planu, a już plany trzeszczą w szwach. Mam nadzieję, że nie pójdzie tenże plan wpizdu. Dwójka nie chce odpuścić. Z dnia na dzień było coraz lepiej, skłon już prawie nie bolał, ale poszedłem na 40-minutowe rozbieganie i nagle było znacznie gorzej. Do dwójki doszedł pośladek. Pewnie nie pomogło to, że nagle zacząłem rolować czwórkę, pośladek i dwójkę niczym Schetyna wyborców. Bieg był kilka godzin po ostatnim rolowaniu. A rolowanie raczej nie wzmacnia, prawda? No nie wiem, czy już mogę to nazwać kontuzją; kontuzja dupy spowodowałaby, że stracę wszystkich wielbicieli. Nie godzę się na to.

Są też dobre wieści. O nich poniżej.

Poniedziałek
Rower - trenażer: 3x5x1' @ 120% FTP p. 3', 1h5', NP 241 w, tętno 135 - weszło i nic nie bolało, jest to powrót do VO2max w wersji na razie łatwej, ale głowa od razu się pytała, "dlaczego to robisz"?
Basen (25) solo: 1550 m, 35'; trochę pull buoya z gumą, 6x100 bez sprzętu w zmiennym tempie.

Wtorek
Basen (50) w grupie: 2000 m, 2h
Nieszczęsne Bieganie: 40' luz, tempo 5:31, tętno 131

Środa
Wolne - odpoczynek dla dwójki i poślada, sporo pracy w pracy. Pierwszy odpuszczony trening z mojego misternego planu - 4x15 tempo/sweet spot na trenażerze.

Czwartek
Basen (50) w grupie: 1900 m, 1h, w tym test na 400 m w czasie 7:47, brawo ja. I to na lekkim zmęczeniu po ćwiczeniach zawierających m.in. w sumie 250 m nóg bez płetw (dla mnie to niemało). Powtórzę to, co pisałem po (też udanym) teście na 1500: trochę żenujący czas jak na 4 lata, ale w przeszłości było jeszcze bardziej żenująco, prawie równo rok temu popłynąłem w 8:29 (to był już regres), a 19 marca 2019 r. urwałem z tamtego czasu oszałamiające 2 sekundy i wyszło 8:27 :D

Nadal pływam szybciej przy oddechu w lewo, w każdym razie na zmęczeniu. Przy oddechu w prawo mniej się męczę, ale jestem wolniejszy. Czasy pięćdziesiątek:
0:52 (oddech w prawo)
0:57 (oddech w lewo)
0:59 (P)
0:58 (L)
1:02 (P)
0:57 (L)
1:05 (P)
0:56 (L)

Niestety mam przekonanie graniczące z pewnością, że gdybym cały test oddychał w lewo, to wcale nie byłoby tak, że wszystkie pięćdziesiątki wejdą poniżej minuty.

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: czw lis 21, 2019 2:11 pm
autor: weekendowy
zalecz to coś do końca!!!!!!!!!! inaczej będziesz się kulał z problemem cały sezon...taka rada z autopsji zbyt ambitnego amatora :oops:

Re: [Dziennik treningowy 2020] Kajet: po prostu szybciej

: czw lis 21, 2019 3:50 pm
autor: KorniK
Kajet tak jak pisałem dzieki za dziennik i link do poprzedniego. Dobrze czasem przejrzeć coś takiego można trochę wniosków wyciągnąć ;) będę śledził!
Co do rolowania, nie nie wzmacnia. Raczej rozbija i rozluznia dzieki czemu poszczegolne włokna mogą zostac odzywione zeby sie zregenerowac bo nie są posklejanie i sciagniete. Raczej nie jest wskazane zbytnie rozluźnienie mięśni przed treningiem ;)